Maj w ogrodzie, baaardzo lubię.
Strony
▼
środa, 23 maja 2018
niedziela, 20 maja 2018
Kolejne miłe spotkanie z Rudnicką!
9 maja w Krotoszyńskiej Bibliotece Publicznej odbyło się spotkanie autorskie z jedną z najbardziej poczytnych kryminalistek (na wesoło) - Olgą Rudnicką.
Bibliotekarki zaplanowały przyjemne z pożytecznym, zaprosiły gości, w tym burmistrza miasta, oraz swoich czytelników i czytelniczki.
Pani Dyrektor w ramach "Tygodnia Bibliotek" wręczyła 10 nagród dla najbardziej aktywnych czytelników.
Nagrodziła również innych czytelników, którzy brali udział w konkursie organizowanym na facebooku.
Jednak była też grupa mieszkańców, którzy z niecierpliwością oczekiwali na "wisienkę na torcie" czyli spotkanie z Olgą Rudnicką, która z niezwykłą wprawą poprowadziła spotkanie opowiadając o swoich początkach pisarskich, swoich pasjach, rodzinie i życiu.
Tak jak dobrze czyta się jej kryminały, to jeszcze lepiej jej się słucha, można by dłużej, niestety, spotkanie szybko się skończyło...
Czas jakoś bardzo szybko minął - za szybko!
Mam nadzieję, że za jakiś czas Olga odwiedzi nas w naszej miejscowości, bądź ościennej...
Do zobaczenia Olga!
Pewnie więcej zdjęć na stronie Biblioteki
czwartek, 17 maja 2018
21. Międzynarodowe Tragi Książki w Krakowie - dlaczego pojechałam?
21. Międzynarodowe Tragi Książki w Krakowie odbyły się w dniach 26-29 października 2017, w sumie nie miałam zaplanowanego wyjazdu. Jednak okazało się, że dostałam kilka przymusowych dni wolnych, żal było nie skorzystać...
Zabrałam syna, bo to było jego marzenie, pojechać i podejść do ulubionego Autora... a nawet dwóch.
Czekał, czekał i się doczekał, mimo, że nie było jeszcze go na "stanowisku" mój syn już stał w powiększającej się kolejce. A było tak do pana Andrzeja Maleszki, Autora serii "Magiczne drzewo".
Miłosz pierwsze co zrobił zakupił najnowszą część i czekał...
poniedziałek, 14 maja 2018
Kwietniowe czytanie - "Rok na Kwiatowej" Karolina Wilczyńska
Karolina Wilczyńska to samo dobro!!!
Karolina Wilczyńska to samo dobro! Dość dawno, (bodajże w 2013 roku) czytałam jej "Anielski kokon" ( recenzja - klik), wspominam bardzo miło. Potem nastąpiła dłuższa przerwa z twórczością tej Autorki do czasu...
W moje ręce wpadła pierwsza część Jagodna...Przepadłam, w ciągu kilkudziesięciu dni przeczytałam całą serię. Ale nie o tym chciałam...
Po przyjemnym pobycie w Jagodnie postanowiłam skorzystać z zaproszenia pisarki i zajrzałam na ulicę Kwiatową. Tak, tak, Karolina Wilczyńska zabiera swoje czytelniczki na jedną z ulic Kielc, gdzie poznajemy cztery kobiety,które los postanawia ze sobą spleść nicią przyjaźni.
Tym samym spędzimy z przyjaciółkami ROK NA KWIATOWEJ.
Seria na dzień dzisiejszy składa się z trzech części: "Wędrowne ptaki", "Zmarznięte serca" oraz "Dotyk słońca", czwarta część "Owoce miłości" znajdują się w przygotowaniu.
Wilczyńska przedstawia nam cztery różne kobiety, cztery historie, ale przede wszystkim cztery charaktery, które mimo przeciwności, brak podobieństw, splata tą najważniejszą nicią w życiu - nicią przyjaźni...
W życiu często bywa tak, że w naszym życiu pojawiają się ludzie, którzy mają wpływ na nasze dalsze losy. Są jak Anioły. Kochają, czuwają, pomagają, a jak trzeba to porządnie kopią...w tył.
Gdzieś, kiedyś, na każdego z nas czeka w życiu zakręt, bądź zakręty, trudne wybory czy też decyzje.
Mimo tego, zawsze gdzieś za zakrętem pojawi się kolorowa tęcza niosąca nadzieję, czy słońce które ogrzeje i otuli - tak jak tylko przyjaciel potrafi.
Czytając serię Karoliny Wilczyńskiej, Pisarka sprawia, że na Kwiatowej zjawiamy się z ogromną przyjemnością, z chęcią dowiadujemy się co słychać u Malwiny, Liliany, Wioletty i Róży.
Czujemy się jak piąta, jednak nie mniej ważna przyjaciółka - zawsze mile i gościnnie przyjęta.
Jedyny minus serii taki, że trzeba poczekać na kolejne odwiedziny u dziewczyn z Kwiatowej...
wtorek, 8 maja 2018
poniedziałek, 7 maja 2018
Spotkanie autorskie z Olgą Rudnicką...
22 listopada w Jutrosinie odbyło się bardzo interesujące spotkanie autorskie...
Jeśli ktoś mówi najlepsza kryminalistka na wesoło to kojarzą mi się pisarki: Małgorzata Kursa, Marta Obuch i...jedna z najmłodszych Autorek w Polsce, mająca na koncie kilka książek - Olga Rudnicka.
Wielkopolanka, kochająca psy, konie...i pisanie.
Z przyjemnością korzystam z zaproszeń do biblioteki w Jutrosinie.
Każde spotkanie jest interesujące, ciekawe, czasem wesołe, czasem nostalgiczne...
Tym razem Rudnicka zapewniła swoim czytelniczkom i czytelnikom spotkanie pełne śmiechu, łez (ze śmiechu), zabawy i opowieści pełne grozy...
Choć po usłyszeniu pomysłu morderstw i pozbycia się ciał, które zaproponowały Jutrosinianki, nie wiem czy Olga jeszcze zjawi się w tej pełnym uroku miasteczku...
Jestem w Jutrosinie kolejny, już nawet nie wiem który raz, Kamila Malecha - Dyrektor biblioteki w Jutrosinie, oczywiście stanęła na wysokości zadania, rewelacyjnie przygotowana poprowadziła spotkanie od A do Z.
Padło mnóstwo ciekawych pytań, z których Rudnicka świetnie i na wesoło odpowiadała.
Czas uciekł za szybko, ale tak zawsze bywa, kiedy spędzamy go w miłej atmosferze i w rewelacyjnym towarzystwie.
Jak to bywa po spotkaniach, książki Olgi Rudnickiej schodziły jak ciepłe bułeczki, do tego czytelnicy cierpliwie czekali w długiej kolejce po dedykacje, ja również.
Kamili bardzo dziękuję za świetne spotkanie.
Oldze Rudnickiej za to, że pojawiła się w okolicach i niebawem do zobaczenia...
Z tego co udało mi się gdzieś dojrzeć, to Olga pojawi się 9 maja w krotoszyńskiej bibliotece...