piątek, 9 listopada 2012

Marudzę...

Ale lubię...
Ostatnio mam pod górkę z pisaniem.
Codziennie nadrabiam zaległości netowe.
Póki co do tyłu jestem z opiniami książek. Mogę tylko Wam napisać jakich opisanych książek możecie się spodziewać.
Mianowicie:
"Wiśniowy dworek" Katarzyna Michalak
"Krwawe ślady" Carla Cassidy
"Siostry" Izabela Szolc
"Miłość, szkielet i spaghetti" Marta Obuch
"Duma i zauroczenie" Nora Roberts
"Miłość i przeznaczenie" Nora Roberts
"Irena" M. Kalicińska, B.Grabowska
"Zalotnice i wiedźmy" Joanna Miszczuk
"Elfie, gdzie jesteś?" Marcin Pałasz
Do tego dziecięce... 

Sporo prawda??? Nadrobię...
Czytam, a to już coś biorąc pod uwagę ostatnio mój nastrój i choróbsko, które mnie męczy :/

Jutro gość Abc, podpowiem tylko, że znany i lubiany :) 

Ankieta zamknięta, szybko podsumowując, książką września ( nie zaskakując mnie!!!) została książka:


6 komentarzy:

  1. Ojjj, widzę, że nie tylko mnie dopadły recenzenckie zaległości. Ja póki co prawie z nich wybrnęłam - jeszcze tylko dwie książki, ale było ciężko. A co najgorsze (najlepsze) z tego, co się orientuję, kolejne czekają na mnie na poczcie. Echhh, za krótkie jest życie książkoholika.
    Wracaj szybko do formy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ssbinko, każdy ma czasem pod górkę. Ale potem już jest z górki :) A "Wiśniowy dworek" załużenie został książką miesiąca. Na "Irenę" czekam bo ma do mnie niebawem dotrzeć i ciekawa jestem co Ty o niej napiszesz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki uprzejmości KejtM czytałam już "Wiśniowy Dworek". Bardzo dobra książka. Czekam na Twoją recenzję, żeby porównać wrażenia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesień taka bywa, nastroje różne, a i zachorować nie trudno.
    Zdrówka życzę i pogody ducha nawet, gdy za oknem plucha ;-)
    Też mam parę zaległości, choć niby recenzyjna tylko jedna i w dodatku przede mną, i miałam odpuścić pisanie o każdej przeczytanej książce, ale i o tej bym chciała słówko i o tamtej, a to wyzwanie, a to coś...
    "Irena" zupełnie mnie nie nęci, za to dawno Nory nie czytałam, może jako mały przerywniczek coś sobie zaserwuję.
    Pozdrawiam i ściskam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja nie znam jeszcze twórczości Katarzyny Michalak, aż nie chce się wierzyć, bo blogowe wpisy podglądam systematycznie, ale w lokalizatorze zauważyłam, że podąża do mnie włóczykijkowy "Sklepik z niespodzianką. Bogusia", to będzie moje pierwsze spotkanie i czekam jak na Mikołaja.

    OdpowiedzUsuń