niedziela, 20 stycznia 2013

Lasy w płomieniach...

Rowan Tripp należy do elitarnej grupy strażaków spadochroniarzy. Choć jej praca to ciągle narażanie życia, Rowan nie pragnie niczego innego. Nie zmienia tego nawet śmierć przyjaciela, który ginie podczas jednej z akcji. Ale jego odejście okazuje się początkiem tragicznych wydarzeń. Zaczynają umierać ludzie...

Autor: Nora Roberts
Wydawnictwo: Świat Książki
Wydano: październik 2012
stron: 400
Oprawa: miękka


Do książek Nory Roberts często powracam, często oglądam też ekranizacje, które niestety nie oddają uroku książek, ale co tam! Zwyczajnie lubię czytać jej powieści, oglądać filmy na podstawie jej książek. Taka mała, niegroźna mania, maleńki nałóg...
"Lasy w płomieniach" to jedna z nowszych powieści tejże Autorki. Sam tytuł brzmiał intrygująco, okładka idealnie ukazuje klimat, a raczej wydarzenia z książki, a opis to już w ogóle namawia czytelnika by sięgnął, przeczytał, zapomniał o bożym świecie, bo przy niektórych książkach Nory tak zwyczajnie jest. Człowiek całkowicie zapomina o otaczającym go świecie. W przypadku tej powieści tak było! Pochłonęłam, podziwiałam, byłam przerażona! Ale na samym końcu wyjątkowo usatysfakcjonowana!!!!

"Lasy w płomieniach" to powieść opisująca trudny, a zarazem bardzo wyjątkowy zawód - strażaków-spadochroniarzy. Ciężka praca po kilkadziesiąt godzin dziennie, do tego by zostać skoczniem trzeba być wyjątkowo sprawnym, wytrzymałym nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Mordercze treningi, kursy i eliminacja najsłabszych. Zostają tylko najlepsi. Wtedy jeden sygnał, alarm, kilka minut i już cała grupa skoczków jest w powietrzu, za chwilę lądują na granicach płomieni, by ugasić, zabezpieczyć, a na koniec oczyścić palące się lasy. Adrenalina, zaufanie, ciężka praca i pot, niebezpieczeństwo - to wszystko co towarzyszy strażakom podczas akcji...
Rowan Tripp to córka znanego skoczka - strażaka, który po przejściu na emeryturę założył własną firmę. Córka zaś poszła w ślady ojca. Jest jedną z najlepszych w tej elitarnie grupie skoczków. Jedną z nielicznych kobiet. Podczas jednej z akcji ginie jej partner. Jednak ona nie rezygnuje z ukochanej pracy, po sezonie zimowym wraca do "letniej" pracy. Musi stawić czoło bratu chłopaka, który zginął, przezwyciężyć wspomnienia i koszmarne sny. Na tym nie koniec, teraz skoczkowie muszą stawić czoło nie tylko płonącym lasom, ale i mordercy, który zabija i podpala...
Na drodze Rowan staje przystojny, uparty i niesamowity skoczek... Czy Rowan złamie wszelkie zasady???

"Lasy w płomieniach" to nie tylko powieść o ciężkiej pracy strażaków - spadochroniarzy z Montany, ale także ukazuje ich życie prywatne. Trudne wybory, ciężka praca, rozłąka z najbliższymi czy brak wsparcia... To czego potrzebują, by się odstresować po ciężkiej, trwającej czasami kilkadziesiąt godzin orki podczas gaszenia płomieni, to szybki seks, alkohol, albo zwyczajnie sen. Pot, trud, adrenalina, życie na krawędzi przy takim trybie życia potrzebny jest nam ktoś kto zrozumie, przytuli czy choćby pogadał. Być może dlatego elitarna grupa skoczków jest jak rodzina. 

Nora Roberts porusza nie tylko temat płonących lasów podczas suszy, ale także nie zapomina o dobrej, trzymającej do samego końca sensacji. Do tego postanowiła dodać nutę miłości szalonej, ale także tej dojrzałej, przemyślanej i wyjątkowej.
"Lasy w płomieniach" moim zdaniem, to jedna z lepszych ostatnich powieści Nory Roberts. Trzyma w napięciu, ogrzewa nie tylko płomieniem z serca, ale przede wszystkim ma wszystko to co powinien mieć rewelacyjny romans z sensacją w tle!
Polecam :) 


Dziękuję Agnieszce :) oraz:




8 komentarzy: