czwartek, 7 lutego 2013

Jak zabawa to zabawa :)

Z tej książeczki dowiecie się, dlaczego przyjaciele Maksa myśleli, że o nich zapomniał, i przekonacie się, ile frajdy sprawia sterowanie latawcem. Przeczytacie także o tym, że kolorowe baloniki potrafią płatać figle, a w zwykłe lusterko skrywa tajemnicze migotki.

Autor: Katarzyna Zychla
Wydawnictwo: Skrzat
Wydano: 2012
stron : 32
okładka: miękka
seria: Świat Maksa



"Zabawy Maksa" to kolejna książeczka z serii Świat Maksa, która opisuje przygody małego, ale jakże sympatycznego i lubianego przez dzieci hipopotamka - Maksa.
Jak sam tytuł wskazuje, Autorka w tej części opisuje zabawy małego Maksia, jego przyjaciół oraz maleńkiej siostrzyczki.
Od czasu kiedy w domu hipcia pojawiła się mała siostrzyczka, przyjaciele Maksia czują się odrzuceni. Mają wrażenie, że dużo mniej czasu przyjaciel im poświęca. Czy faktycznie Maksio zajmując się siostrzyczką ma mniej czasu dla przyjaciół? Czy uda mu się pogodzić spotkania z Moniką, Gracjankiem i Kolorkiem a siostrzyczką???
Podczas zabawy z Zuzią i jej balonikami dochodzi do pewnego zdarzenia... Gdyby nie szybka reakcja Maksia mogłoby dojść do nieszczęścia. Katarzyna Zychla za sprawą tego opowiadania jasno daje dzieciom do zrozumienia, że nawet przy zabawach należy mieć na uwadze własne i innych bezpieczeństwo. Trzeba być świadomym zagrożeń. W razie niebezpieczeństwa wołać o pomoc. Dla dzieci przekaz jest jasny i zrozumiały, myślę, że na przykładzie Maksia zrozumieją, że nie każda zabawa bywa bezpieczna.
Autorka przyzwyczaiła czytelników, nie tylko tych najmłodszych, do tego, ze w każdej książeczce o przygodach Maksia znajdziemy przykłady fajnych zabaw. Tak jest i tym razem. Znajdziemy zabawę z balonikami, latawcem, czy też ze zwykłym lusterkiem.
"Zabawy Maksa" to do tej pory, według nas najsłabsza książeczka Katarzyny Zychli, być może zbyt wysoko postawiliśmy poprzeczkę, ale wiemy, że Autorka potrafi pisać, zauroczyć i zainteresować czytelnika, nie tylko tego najmłodszego, bo i starszaków również. Nawet rodzice mają wiele radości czytając kolejne przygody tego małego hipcia, jego siostry, rodziców i przyjaciół. W tej nam czegoś zabrakło.
Nie możemy się już doczekać kolejnych przygód naszego ulubieńca! Piękne ilustracje niezawodnej Agnieszki Filipowskiej umilą dzieciom czas podczas czytania tych krótkich historii.
Polecam do czytania maluszkom, przedszkolaczkom, a także do samodzielnego czytania dzieciom, które rozpoczynają przygodę z samodzielnym czytaniem. Starszaki, które już czytają też nie będą się nudzić, choć pewnie wybierają już ksiażki z fantastyką i przygodami w tle.
Świat Maksa - to jedna z lepszych serii dla dzieci. Wydawnictwo Skrzat miało bardzo dobry pomysł, a Pani Katarzyna Zychla świetną wyobraźnię, z której potrafi korzystać. Mam nadzieję, że Maksio jeszcze nie raz i nie dwa zaskoczy swoich młodych czytelników niejedną przygodą czy zdarzeniem w swoim życiu...



Dziękujemy Pani Izie i :

5 komentarzy:

  1. Fajne książeczki , akurat dla moich ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo fajne, ja zawsze kupuję je dla różnych dzieci, bo są niesamowite, ciekawe i pouczające, do tego piękne ilustracje!

      Usuń
  2. O tej serii jeszcze nie słyszałam. Rozejrzę się za nią w księgarni, bo i cena jest bardzo przystępna. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, należą do tanich bym powiedziała, ale wydane na wysokim poziomie :)

      Usuń
  3. Mieliśmy przyjemność zapoznania się z książeczkami z tej serii, ale Zabaw Maksa jeszcze nie czytaliśmy. Bardzo mi się podoba szata graficzna tych książek i ich treść niosąca jakiś morał, kształtująca prawidłowe postawy dzieci. To ważne by dzieci utożsamiając się z Maksem nauczyły się jak się zachować w danej sytuacji. A i cena nie wygórowana, również polecam.

    OdpowiedzUsuń