Strony

niedziela, 30 czerwca 2013

Kot Lucjan

Nie, nie, nie!
Nie zamieszkał z nami kolejny kot, choć... mógłby.
Póki co zadomowił się u nas Lucjan ;) Dziwnie to zabrzmi, ale korzystam z niego codziennie, zakochałam się w tym... kubku, bo cały czas mowa o porcelanowym kubku, ze świetną aplikacją.

Kot Lucjan we własnej osobie - z towarzyszką ;) i amorkami ;)

Ale...
Lucjanek ma wiele, wiele twarzy, a raczej jest wiele możliwość, można skompletować niezły arsenał kubków i stworzyć jedną wielką historię Lucjana. KLIK

Sam kubek jest świetny, pojemny, aplikacja nie schodzi przy zmywaniu ( nie używam zmywarki), stabilność, ale do tego jakoś tak miło pije się poranną kawę z miłosnego, a raczej z zakochanego kota Lucjana.

Cały opis zalet kubka TUTAJ-klik

Poranna kawa ( zdjęcia kiepskie, nie opanowałam jeszcze tego aparatu)




Inne kubolki:



ale jest ich wiele więcej...
TUTAJ

 UWAGA!!!!!!
Dla czytelników bloga niespodzianka.
Pan Damian zaproponował, by moi czytelnicy otrzymali rabat.

Na hasło SABINKA -20% na każdy produkt w
sklepie do 3 Lipca do godziny 21.
Powodzenia.

Ogromne podziękowania dla Pana Damiana oraz:


czwartek, 27 czerwca 2013

Bo miłość bywa trudna...

Bohaterką powieści jest trzydziestodziewięcioletnia Natalia, żona Wiktora, mama nastoletniej Julki.
Natalia nie czuje się spełniona w życiu - zajmuje się domem i myśli o sobie z pogardą „kura domowa”.


Autor: Gabriela Gargaś
Wydawnictwo: Damidos
Wydano: czerwiec 2013
stron: 352
Oprawa: miękka
  


Gabriela Gargaś - pierwsze skojarzenie? Rewelacyjnie napisane książki, ale nie takie zwykłe, o których zapomina się natychmiast! Oj nie! Powieści pisane emocjami, mało tego, książki o życiu, problemach "na czasie". Uwielbiam styl jakim posługuje się Autorka. Wiem, że na pewno się nie zawiodę, jeszcze się nie zawiodłam. Zazwyczaj kiepskie powieści mają rewelacyjne okładki, "Trudna miłość" ma taką okładkę, świetną, rzucającą się w oczy. Okładka świetna, ale i cała powieść rewelacyjna! Jak zwykle. Gabriela Gargaś nie zawodzi! GG stworzyła świetną powieść, pełną emocji, problematyki, miłości, ale przede wszystkim książkę o życiu...

Bohaterką powieści jest Natalia. Na co dzień żona i matka. Dodajmy niepracująca zawodowo, bo to ma ogromne znaczenie. Wiek: 39 lat. Czy szczęśliwa? Pewnie na pozór, pewnie jakiś czas temu...
Z czasem rutyna potrafi znudzić, zmusza, by zastanowić się nad własnym życiem, postępowaniem, a także nad pragnieniami i marzeniami, bo cóż znaczy człowiek bez marzeń? Rutyna potrafi zgubić, zanudzić, zamęczyć, zmęczyć...
Każdy z nas potrzebuje pewnej odmiany, fajerwerków, czegoś nowego, nieznanego, nieodkrytego...adrenaliny, która pobudzi do działania. Odmiany. 
"Ludzie tak rzadko używają wszystkich zmysłów, jakie ofiarował im Bóg. A życia trzeba też dotknąć, pomacać, poczuć, posmakować, powdychać jego zapach. Czasem dobrze jest zamknąć oczy i spojrzeć na świat otwartym sercem. Zachłysnąć się życiem. Jak niewidomy."
Natalia podczas codziennych, dodajmy rutynowych już zakupów poznaje mężczyznę. Nieznajomego. Tajemniczego. Interesującego...
Czy połączy tych dwoje miłość? Tego nie zdradzę...
Jednak N jak Natalia, a jednocześnie Nieznajoma i Nieznajomy zaczynają się spotykać, łączą ich rozmowy, zwierzenia, miło spędzony czas, ale czy to wystarczy? 
Natalia pod wpływem nieznajomego mężczyzny zaczyna odkrywać samą siebie, swoje potrzeby, pragnienia...marzenia... 
"Czekasz na jakąś zmianę, na jakiś znak z nieba, może na anioła, który obejmie cię skrzydłami i powie, że będzie dobrze..."
Czy znajdzie to czego szuka? Czy Nieznajomy był tylko złudzeniem czy też...istniał w rzeczywistości????Czy każdy z nas kiedyś odnajdzie takiego anioła?????

Natalia - ciekawa postać. Dopracowana. Intrygująca, choć z początku nudnawa kura domowa. Zaborcza. Zazdrosna, ale dająca się lubić. Polubiłam tę postać, znalazłam w niej wiele cech pozytywnych, ale też wiele podobnych cech, które sama posiadam. Podobnie jest z wadami, bo kto ich nie ma?
Nie będę oceniała postępowania Natalii...
Po części ją rozumiem...

Miłość - to zdecydowanie numer jeden w książce Gabrieli Gargaś. Autorka potrafi pisać pięknie o miłości, nawet wtedy kiedy nie jest czysta, piękna czy też uczciwa... Potrafi i robi to doskonale. Miłość potrafi zmienić życie w każdej chwili. Zdecydowanie obrócić je do góry nogami, zmienić, zaszaleć, ale też uzależnić...
"Miłość jest kobietą.
Tylko kobieta może być dość silna, by pokonywać przeciwności losu.
Tylko kobieta potrafi tak bardzo zranić, że boli każda najmniejsza część ciała.
Miłość to ona, ta, tej, owej.
Miłość jest czerwona, krwista, purpurowa od nadmiaru wzruszeń, z wypiekami na twarzy.
Jej wszystko wolno, nie pyta o wiek, o stan cywilny.
Gruba, chuda, ładna, brzydka, wysoka, niska - tylko nie byle jaka.
Miłość nie znosi bylejakości. Szkoda jej czasu na coś, co nie jest pierwszego gatunku."
Miłość piękne i wyjątkowe słowo, często mylone jest z pragnieniem, pożądaniem, namiętnością...
"Miłość to najwspanialsze, a najbardziej bolesne z uczuć. Najtrudniejsze, a jednocześnie najpiękniejsze. Odbiera rozum, bierze w posiadanie myśli, doprowadza do szaleństwa, często do zguby. Pojawia się nieproszona, w nieodpowiednim czasie. Ta najprawdziwsza zwycięża każdą przeciwność losu, potrafi trwać wbrew normom, zakazom, nakazom, twierdzeniom.
Miłość - ta do śmierci i ta niespełniona, szalona i spokojna, namiętna, platoniczna, ta, która uskrzydla, i ta, która podcina skrzydła, ta pełna rozpaczy, wierna, i ta zdradliwa.
Miłość jest zazdrosna."
Miłość - cudowne uczucie, choć nie każdy ma szczęście poznać swą drugą połowę i przeżyć z nią do końca życia. Życie jest zbyt krótkie i zbyt kruche... 
"...jeden dzień, jedna chwila, ułamki sekund mogą zmienić całe życie..."
Warto kochać, nawet wtedy kiedy się nie powinno. Miłość jest piękna, ale czy trwała? 
"Miłość potrafi uzależnić bardziej niż narkotyk. Odbiera zdolność myślenia i w jednej chwili zmienia człowieka we wrak. Realizuje się nie tylko w dawaniu i braniu, zaufaniu i zaniedbywaniu, przyjemności i bólu, lecz przede wszystkim w tkwiącej w nas wszystkich silnej potrzebie kochania i bycia kochanym."

"Trudna miłość" to rewelacyjna powieść nie tylko o miłości, ale też o sercu, a raczej o maleńkim serduszku, chorym serduszku - małego Mateuszka. O walce, wytrwałości i trudnościach jakie przychodzą wraz z chorobą najbliższej i jedynej ukochanej osoby. O wybaczeniu, a zarazem zrozumieniu...

Gabriela Gargaś nie boi się trudnych tematów. Cenię szczerość i bezpośredniość w jej powieściach. Rewelacyjne pióro, ale przede wszystkim emocjonalność. Emocje w powieściach bardzo cenię, być może dlatego uwielbiam wszystkie powieści tej Autorki. Wie o czym piszę, potrafi to przekazać, ale przede wszystkim wzrusza swoich czytelników. 

"Każdy człowiek był kiedyś zraniony. Niektóre rany ładnie się goją, inne długo się jątrzą. Blizny na sercu - każda z nich coś znaczy, każda ma swoją historię."

"Trudną miłość" polecam, bo książka jest warta przeczytania, przeanalizowania, ale przede wszystkim ułatwia i sprawia, że wiele spraw łatwiej zrozumieć, łatwiej wybaczyć, ale daje czytelnikowi też do myślenia. 
Komu polecam? Przede wszystkim wszystkim "kurom domowym", które być może wiele wyniosą z "tej lekcji" a raczej z tej książki! 
Gargaś jest rewelacyjną pisarką, która ma wiele do przekazania i to też czyni...
Czytając powieść ma się wrażenie, że nie jest to tylko fikcja literacka, a raczej brutalna rzeczywistość zaobserwowana przez Autorkę. 
Polecam, zdecydowanie WARTO!



Za książkę serdecznie dziękuję panu Łukaszowi,Gabi a także wydawnictwu:




Wyzwanie: Polacy nie gęsi... 





piątek, 7 czerwca 2013

O tym, ze warto nosić szpilki...

Liliana ma trzydzieści pięć lat, kocha koty, wysokie szpilki i swoje auto. Posiada także kilka niegroźnych obsesji i bardzo wybujałą wyobraźnię. Pracuje w korporacji, ale ma dość wyścigu szczurów. Gdy pewien denerwujący przystojniak zajmuje jej miejsce parkingowe, Lilka nie zdaje sobie sprawy, że już wkrótce znajdzie się na celowniku.

Autor: Agnieszka Lingas - Łoniewska
Wydawnictwo: Novae Res
PREMIERA:  maj 2013
stron: 236
okładka: miękka


Agnieszka Lingas - Łoniewska, dla mnie zdecydowanie należy do mojej pierwszej dziesiątki najlepszych polskich Autorów!!! Lubię o czym i jak piszę, dlaczego? Zdecydowanie potrafi zaciekawić czytelnika... Po Łoniewską sięgam bez zastanowienia - zawsze i chętnie.

Wracając do tematu. Szpilki. Różnie mogą się kojarzyć, szpilki, szpileczki, a to krawcowa, a to podusia na igły, ale my nie zmierzamy w tym krawieckim kierunku lecz w bardziej, ba! Jeszcze bardziej kobiecym - zdecydowanie kobiecym akcencie - szpilkach, które nakłada się na idealnie zgrabne, kobiece stopy. Dlaczego dziś o szpilkach, ano dlatego, że jedna z moich ulubionych Autorek pozwoliła sobie przekonać kobiece grono swoich czytelniczek do nakładania i chodzenia w szpilkach, niekoniecznie od Manolo...ale jednak!Zdecydowanie warto, bo to dla naszego bezpieczeństwa Drogie Panie!

"W szpilkach od Manolo" to najnowsza powieść Agnieszki Lingas Łoniewskiej. Przyznaję się pochłonęłam, zaczytałam się - przepadłam! Podejrzewam, że nie pierwszy i nie ostatni raz! Z doświadczenia wiem, że jak już zaczynam czytać książki Łoniewskiej to wpadam w pewien stan zwany totalnym zaczytaniem!!

Liliana jest główną bohaterką, którą polubiłam od pierwszych wersów. Wredna, pyskata, żartownisia szukająca szczęścia, choć mało prawdopodobne by znaleźć je w pracy, ogromnej korporacji...
Praca, dom, koty, spotkania z przyjaciółkami, czytanie i blogowanie - tak wygląda pokrótce życie singielki Lilki, do czasu gdy w firmie pojawia się tajemniczy Michał... życie Liliany zmienia się o 180 stopni...

Jestem niezmiernie rozczarowana! Kończąc książkę poczułam się rozczarowana i oszukana!!! Dlaczego ta książka jest tak krótka????Nie miałam dosyć, czytałam z ogromnym zniecierpliwieniem, poczułam ogromny niedosyt. Mam nadzieję, że zakończenie książki to otwarta "furtka" zostawiona przez Autorkę, która planuje kolejne tomy, kolejne sprawy trzymające w napięciu. Czyżby Agnieszka Lingas Łoniewska postanowiła stworzyć świetny cykl o Maliszewskich jak Kava stworzyła Magie O'Dell???
Jestem za!

"W szpilkach od Manolo" to świetna powieść. Połączenie sensacji, romansu i komedii było świetnym pomysłem. Czytelnik świetnie się bawi, przezywa rozterki miłosne głównych bohaterów, ale także ma czas na zastanowienie się kto może być psychopatą?
3 gatunki w 1 świetnej, ba! rewelacyjnej moim zdaniem powieści! Czekam na jeszcze, bo mam nadzieję, że jakieś "jeszcze" nastąpi, bo o Maliszewskich, despotycznej mamuśce, tatuśku Dulskim i innych chętnie poczytam!

Polecam.
Ogromny plus dla wydawcy za okładkę, wreszcie coś gustownego, świetnie dobranego, ale przede wszystkim za to, że Łoniewska wydała kolejną bardzo dobrą, a raczej rewelacyjną powieść!


Dziękuję A.

Wyzwanie: Polacy nie gęsi... 


czwartek, 6 czerwca 2013

Uffffffffffff

Gęsta choinka sąsiadów to niezłe schronienie...
Znaleziony...
Jest...
Wystraszony, ale jest.

Dziękujemy za trzymanie kciuków!
:o*

Zaginął...

Mała nieuwaga i zniknął...
Mam nadzieję, ze go odnajdziemy...






niedziela, 2 czerwca 2013

Po chamsku...

Po chamsku i bezczelnie się reklamuję i zapraszam :)))