niedziela, 6 października 2013

Łatwo się wypalić, trudniej utrzymać palący się płomyk...

Dolny Śląsk, poniemiecka przeszłość, spalona słońcem ziemia, intensywna, mieniąca się kolorami jesień i małe miasteczko
u stóp gór. Tam przyjeżdża on, mężczyzna, który wciąż ucieka.


Autor: Agnieszka Lingas Łoniewska 
Wydawnictwo: FILIA
PREMIERA: wrzesień 2013
stron : 276
seria: z tulipanem - tom III


 Moja ulubiona Autorka? A owszem. Dlaczego? Argumentów mam sporo. Po pierwsze: genialne pióro. Po drugie: ciekawa osobowość, którą potrafi wykorzystać pisząc swoje powieści. Po trzecie: moim zdaniem najbardziej zbliżona stylem, tematyką, ale przede wszystkim łączeniem miłości, seksu i sensacji do mojej ukochanej Autorki Nory Roberts. Po czwarte: tworzy historie, które na długo zapadają w pamięć... Oj mogłabym tak długo, ale kto dałby radę czytać to wszystko. Nie miało być o Agnieszce Lingas Łoniewskiej, a o jej najnowszej powieści "Łatwopalni". Wracając do meritum, powieść zdecydowanie dobra, ba bardzo dobra. Czyta się ją jednym tchem, ale...

Jarek.
Mężczyzna o którym marzy wiele kobiet. Przystojniak, wrażliwiec z małym ale...
Do tego wykształcony, błyskotliwy, bystry, jednak w jego oczach kryje się smutek, żal, a może zwyczajnie jakaś tajemnica? 
Monika.
We współczesnym świecie uważana za singielkę, według starszych pań, bezdzietna stara panna. Do tego nauczycielka. 
Wykształcona, lubiana, ale wycofana z życia towarzyskiego po tym jak zostawiła ją pierwsza miłość, która nadal uważa ją za swoją własność.
Jarek i Monika.
Dolny Śląsk.
Przypadkowe spotkanie.
Miłość? A może tajemnica?
Do tego zazdrość, nienawiść, rodzinna tajemnica.

Miłość- czy faktycznie istnieje? A może to mit. Chwilowe zauroczenie, które po czasie pęka jak bańka mydlana... A może jednak istnieje, ale do tego trzeba znać jakąś specjalną recepturę, która potrafi latami utrzymać palący płomyk, iskierkę? Wszystko jest łatwopalne, chwilowe, wypala się i znika, ale czy musi tak być? Czy żeby być szczęśliwym trzeba płacić tak wielką cenę?

Wracając do zdania:  Czyta się ją jednym tchem, ale...To jeszcze nie TO!!!!!

Agnieszka Lingas - Łoniewska stworzyła kolejną dobrą powieść, ale ja nadal czekam na tę, która będzie genialna! Autorka potrafi, wiem o tym, to tylko kwestia czasu by jej kolejna książka stała się dla mnie HITEM jak "Bez przebaczenia". 
"Łatwopalni" to powieść, którą wręcz trzeba przeczytać, zrozumieć i niestety czekać, by powstała kontynuacja żeby poznać losy Jarka i Moniki. 
Droga Autorko czy nikt nie nauczył, że nie wolno nikomu zatrzaskiwać drzwi przed nosem????? Tak się nie robi! Oj nie. Czekam by te drzwi znowu się otwarły i żeby Łoniewska znowu wpuściła czytelników do życia swoich bohaterów. 
Polecam, warto! Oj warto! Zresztą, czy kiedyś nie było warto przeczytać książek Łoniewskiej?????


Za możliwość przeczytania, namówienia itp. dziękuję Agnieszcze Lingas - Łoniewskiej a także Wydawnictwu FILIA.

  




 

9 komentarzy:

  1. O! Miałam rację z Norą ;-)
    Będzie kontynuacja "Łatwopalnych", więc drzwi się uchylą ;-)
    pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Agusiu :) Wie, wiem, że będzie i bardzo dobrze!

      Usuń
  2. Na razie przeczytałam tylko jedną książkę pani Lingas-Łoniewskiej, ale "W szpilkach od Manolo" było świetną lekturą, więc nie mogę doczekać się, kiedy trafię na kolejne książki tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna ksiąka, naładowana emocjami i uderzająca w najbardziej wrażliwe struny czytelnika

    OdpowiedzUsuń
  4. Sabinko droga, pierwsza część wyzwania skończyła się 30 września. Zgłaszasz się do drugiej edycji?

    Jakby co, to wszystkie informacje masz tutaj:
    http://soy-como-el-viento.blogspot.com/2013/10/wyzwanie-polacy-nie-gesi-edycja-druga.html

    OdpowiedzUsuń
  5. To warto przeczytać po takiej recenzji jaką napisałaś :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tej autorki - pewnie sięgnę po coś :)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń