Oto nowe przygody jednego z waszych największych przyjaciół!
Kot Filemon, Bonifacy, Szczeniak, Babcia i Dziadek znów bawią i uczą.
Wydawnictwo: Wilga
Wydano: 2009
stron : 21
Dla mnie nowością jest opis przeczytanych książeczek dziecięcych więc proszę o wyrozumiałość. Będę brała pod uwagę przede wszystkim reakcję i zdanie Miłosza, ale także własne jako rodzica.
"Kot Filemon i złota rybka" to nowe przygody tego znanego każdemu kociaka, a w sumie dwóch fajnych kociaków. Niestety większość dzieci zna tą bajkę z telewizji, mój własny, osobisty syn uwielbia kota Filemona głównie w książce, co mnie ogromnie cieszy.
Przenosimy się do pięknej wiejskiej chałupki, w której mieszka babcia z dziadkiem oraz z dwoma kotami - Bonifacym i Filemonem. Dziadek po śniadaniu postanawia iść nad rzeczkę, by złowić ryby lub choć jedną , najlepiej złotą , która spełnia marzenia. Filemon i Bonifacy słysząc rozmowę dziadków, sami zaczynają marzyć o własnych pragnieniach i życzeniach....Żeby poznać te życzenia koniecznie musicie przeczytać książeczkę.
Podczas wieczornego czytania zaobserwowałam, że Miłosza, który słuchał z uwagą, zafascynowała oprawa graficzna. Dotykał paluszkami obrazki, jakby chciał to wszystko sam przeżyć. Muszę przyznać,że ilustracje pana Wojciecha Stachyry są niesamowite. Przyciągają wzrok, są bardzo wyraźne, kolorowe, szczegółowe, a same ilustracje przepięknie komponują się z tekstem. Okładka zaprasza małych czytelników do lektury, jest sztywna, a zarazem miękka, nie ma ostrych i kanciastych brzegów, żeby dziecko się nie skrzywdziło, a obrazek pełen barw zachęca do czytania i oglądania.
Bajka w sam raz dla małego dziecka, ani długa, ani krótka w sam raz na czytanie przed snem. Autorzy świetnie wkomponowali bajkę o złotej rybce, a zarazem zawarli morały, które koniecznie trzeba przekazać dzieciom. Po tak kolorowej lekturze, dziecko z pewnością będzie miało same wspaniałe i kolorowe sny.
Czy polecam ???? - oczywiście,że tak. Polecam rodzicom młodszych dzieci ze względu na bardzo dobrze napisaną bajkę oraz liczne i piękne ilustracje. Polecam także starszym dzieciom, które zaczynają czytać, duże litery ułatwią to zadanie, a bajka i obrazki umilą czas.
Książeczkę otrzymałam od Wydawnictwa Wilga - pani Agatce bardzo dziękujemy !!!
aż chciało by się mieć kogoś, komu można czytać ;)
OdpowiedzUsuńIzuś , a ile to trwa się postarać ???? ja już w ciąży czytałam M. właśnie wielką księgę o Filemonie :O)
OdpowiedzUsuńJuż wpisuję na listę książeczek dla mojego siostrzeńca ;)
OdpowiedzUsuńSabinko pięknie opisałaś książeczkę i reakcje Miłka :). Aż chciałoby się poczytać pewnemu Malcowi ...
OdpowiedzUsuńkasandra_85 - oj wpisz koniecznie :o)
OdpowiedzUsuńMilka - dzięki :O) postaraj się szybciej , będziesz miała komu czytać :O)
Ja chce tą książeczkę :D
OdpowiedzUsuńUwielbiałam kota Filemona ;)