Wydawnictwo: Otwarte
Wydano: 2009
stron : 301
Od jakiegoś czasu napotykam na książki Ewy Stec, z tego co się dowiedziałam autorka pisuje kryminały mocno zagęszczone humorem. Trochę to brzmi jak książki Joanny Chmielewskiej....jednak postanowiłam, że jak tylko wpadnie mi w ręce z pewnością skorzystam....no i wpadła :o) Świeży zakup w mojej bibliotece to "Polowanie na Perpetuę" - od razu ją wypożyczyłam :O)
Ciężko być kobietą ???? -ciężko !!! a seksowną żoną ???? na dodatek kochającą i cierpliwą matką, która ma czas dla męża, dzieci, pracy i przyjaciółek. Jak to wszystko pogodzić???pozostając zadbaną , szczęśliwą i seksowną??? ano wg przyjaciółki Agaty - jeśli chcesz poprawić sobie samopoczucie i swoją samoocenę, a na dodatek poczuć,że żyjesz najlepszym rozwiązaniem są zakupy - najlepiej te najdroższe!!! jednak najlepsze na wszystkie problemy są szpilki!!!!!!!!!
Agata ma męża - zapracowanego, dzieci - wiecznie hałasujące i teściową - bombę zegarową, która to nie wiadomo kiedy wybuchnie....Kiedy brat prosi ją o przysługę , nie potrafi mu odmówić, zgadza się zostać jego osobistym tłumaczem, niestety to zlecenie okazuje się niebezpieczne i pełne przygód, przeplatane świetnym humorem...
"Polowanie na Perpetuę" Ewy Stec to pierwsza książka jaką przeczytałam tej autorki, teraz już wiem,że na pewno nie jest ostatnią!!! Pani Ewa ma niezwykle fajne i lekkie pomysły, które zawarła w powieści. Kryminał, za to ukazany z przymrużeniem oka, osobiście tak to odebrałam i taki styl jak najbardziej mi odpowiada!!! Płakałam ze śmiechu i choć powinnam zachować raczej dystans do spraw kryminalnych oraz podejrzeń Agaty,że mąż ją zdradza, nie potrafiłam się powstrzymać by nie parskać śmiechem!!!
Książka idealna na samotne wieczory, by poprawić sobie humor, bo dowcipu i świetnych dialogów tu nie brakuje. Szkoda tylko,że wieczory są tak krótkie....
Oczywiście polecam "Polowanie na Perpetuę" - bo jak tu nie polecić, kryminału, z którego więcej się pośmiałam, niż brałam poważnie i na smutno?????Osobiście z przyjemnością i chętnie sięgnę po inne książki autorki i to jak najszybciej się da!!!
No to widzę, że znalazłam kolejną książkę, którą muszę wpisać na swoją magiczną listę.
OdpowiedzUsuńSabinka sprowadzasz mnie na złą drogę
Hahaha to tak samo jak Ty mnie :O)
OdpowiedzUsuńta pozycja czeka u mnie na przeczytanie, jako pierwszą powieść tej autorki przeczytałam "Klub matek swatek" też polecam
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Czyli możemy sobie podać ręce i wspólnie modlić się o większe pokoje w naszych mieszkaniach ;)
OdpowiedzUsuńAhhh jak marzy mi się osobny pokój na regały z książkami i wygodnym tapczanem
No widzisz nawet marzenia mamy podobne, tylko ja zamiast tapczanu wolałabym wygodny wiklinowy z puchata poduchą fotel.... ehhhh
OdpowiedzUsuńW sumie ten wiklinowy fotel, to też jest niezły pomysł... Jakby do tego był bujany?
OdpowiedzUsuńFajna! :) I recenzja i książka. Fabuła też mi się podoba... Trzeba będzie zrobić jakąś listę książek: "do wypożyczenia" ;)
OdpowiedzUsuńpewnie ,że bujany :o)
OdpowiedzUsuńoooo Cieszę się, że w końcu coś Ewy Stec przeczytałaś! :D Ja już mam wszystkie za sobą i niecierpliwie wyczekuję kolejnych ;)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś chciałam sobie 'Romans z trupem w tle' przeczytać ale w końcu go nie wzięłam, ale teraz mam w bibliotece 'Klub matek swatek', więc w końcu przeczytam coś tej autorki :)
OdpowiedzUsuńJa chyba zbankrutuję przez Wasze wspaniałe książki, które polecacie na blogach :) Oczywiście zapisuję na listę!
OdpowiedzUsuńIza i ja się cieszę, będę robiła wszystko by przeczytać resztę :O)
OdpowiedzUsuńViconia, przeczytaj i podziel się wrażeniami :O)
kasandra_85 - a może warto przejść się po bibliotekach :O)
Nie czytałam jeszcze książek Ewy Stec, ale zachęciłaś mnie do poznania jej twórczości :)
OdpowiedzUsuńDosiak - sięgnij polecam :O)
OdpowiedzUsuń"Polowanie..."cierpliwie czeka na swoją kolej. Przez Twoją recenzję, nie mogę się doczekać kiedy ta kolej nadejdzie :P.
OdpowiedzUsuńMaya - zawsze można przesunąć i przeczytać wcześniej niż planowałaś :O)
OdpowiedzUsuń