Warto dziś podsumować epizod koci ...
opiniowane książki na blogu z kociakami:
Nieopiniowane, ale niedawno przeczytane :
Czeka na przeczytanie :
a pojawiły się też zakładki :
Prezent od Izy :o)
Podsumowując jednak chyba lubię "koci" temat :o)
a Wy?????
Ależ mam zaległości... Nie znam tych książek... Oj, trzeba się zabrać za czytanie... :-) Piękne zakładki! :-)
OdpowiedzUsuńKoty uwielbiam, niestety nigdy nie było mi dane go mieć. W całej rodzinie zawsze ktoś miał kota, mój facet całe życie wychowywał się z kotem, najbliższa przyjaciółka też. Jakby nie patrząc chyba mnie prześladują ;)
OdpowiedzUsuńWiem już jaką konkretną rasę kota chcę mieć, tylko niech się wyprowadzimy na swoje ;)
Za to Twoje koty są mistrzowskie (szczególnie ten szary), a jak pięknie ze sobą śpią! :)
I zakładki! Co jedna to ładniejsza :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubie wszelkie zwierzaki. Koty tez choc przyznaje, ze beztroskie wypuszczanie ich z domu przez wlascicieli i buszowanie kotów w moim ogrodzie doprowadza mnie czasami do szalu. Zwlaszcza gdy zalatwiaja w nim swoje potrzeby narazajac moje rosliny na zniszczenie i wzbudzajac moj niepokój czy czasem moje dziecko czegos tam nie wynajdzie.
OdpowiedzUsuńA ztych ksiazkowo-bajkowych kotów to jestem za Filemonem!!!! Bardzo go lubie, jak rowniez jego starszego przyjaciela Bonifacego! Pozdrawiam.
rzeka - polecam tę pierwszą!!!!
OdpowiedzUsuńblackmilk - polecam "rasę" dachowców!!! najukochańsze:)
Katarzyna - to prawda :) ciesz się, że nie znaczą terenu.....
moje są domowymi, nie wychodzą :)
Ja w ogóle lubię koty :) Pamiętam, że kiedyś dostałam od cioci takie krótkie opowiadanie pt. "Felek. Puchaty kłębuszek". Bardzo sympatyczna historyjka o wszędzie kłaczącym kotku ;) A z zakłądek urzekła mnie ta pierwsza, pewnie dlatego, że gabarytami ten kotek podobny jest do mojego :)
OdpowiedzUsuńJa tam wolę bardziej 'fretkowe tematy'';)
OdpowiedzUsuńa zakładki prześliczne!
Piękne te zakładki! Polecam przeczytać:
OdpowiedzUsuńAleksandra Ziółkowska-Boehm "Podróże z moją kotką"
Vicki Myron "Dewey Wielki kot w małym mieście"
Ania
Kot Filemon :) - piękne wspomnienia z dzieciństwa. Mądre historyjki, warte czytania naszym dzieciakom.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ach te koty! Niesamowite stworzenia, sama mam jakąś książkę z rasami kotów, ale nie ma to jak tzw. dachowce. Polecam mały artykulik mojego autorstwa o mojej kotce :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.mmopole.pl/artykul/kotka-kruszynka-294042.html
A zakładka z tym kotem jest po prostu urocza!
Zazdroszczę Miłości przez małe m ;)
OdpowiedzUsuńOj dużo było o kotach ;)
poznanianka - chyba nie ma osoby, która nie czytała w dzieciństwie o kociakach :)
OdpowiedzUsuńRudzielec - masz fretkę ????
Ania - z przyjemnością przeczytam :)
kobietazasciankowa - zgadzam się !!!! Filemon w życiu mojego dziecka pojawił się bardzo szybko gdzieś około mojego 5 mc ciąży :) i jest z nami do dziś, ma do niego sentyment :)
Lema - chętnie skorzystam i przeczytam. Dziękuję :)
Bujaczek - jeszcze nie czytałam, na pewno to zrobię :) jak dopcham się wreszcie do moich własnych książek :)