Strony

sobota, 5 lutego 2011

"Tupcio Chrupcio. Kapryśna myszka" Eliza Piotrowska

Tupcio Chrupcio jest już dużą myszką, ale...
często marudzi i ciągle czegoś chce.
Nawet jego kochana mama czasem traci cierpliwość.
Czy Tupcio Chrupcio pójdzie po rozum do głowy???? 









Wydawnictwo: Wilga
Wydano: 2010
stron :24

Tupcio Chrupcio stał się jednym z ulubionych bajkowych postaci mojego synka. Słucha historii z wielką uwagą, zadaje pytania, następnie prosi by przeczytać ją powtórnie. Myślę , że dzieci wiele uczą się z tak pięknych i dopracowanych książeczek.


W tej historii pani Eliza Piotrowska świetnie przekazuję dzieciom czym są konsekwencje. Jakie mogą być skutki, gdy dzieci nie słuchają rodziców, są złośliwe, niegrzeczne i nieposłuszne. Rewelacyjnie opisany przykład kapryśnego Tupcia daje dzieciom do myślenia i zastanowienia się nad własnym zachowaniem. Tupcio, który nie słucha mamy, nie wykonuje jej poleceń, a na końcu obraża się postawia uciec.Mysia mama pozwala mu na to by pokazać jakie mogą być skutki i konsekwencje takiego zachowania, a dla naszych dzieci po takiej lekturze i przykładzie Tupcia będzie małą przestroga...
Książeczka jest pięknie wydana, aż się chce po nią sięgnąć i bardzo dobrze!!! naprawdę warto!!! Warto takie bajeczki czytać naszym nawet najmłodszym pociechom. Książeczka jest bardzo krótka, idealna na  czytanie przed snem. Piękne ilustracje uatrakcyjniają całość wydania.

Polecam książeczkę rodzicom maluszków, przedszkolakom by same oglądały bajkę, a słuchając czytania rodziców, wyciągnęły wnioski z zachowania kapryśnej muszki. Straszaki na pewno tez skorzystają  ćwicząc samodzielne czytanie, bo duże litery znacznie ułatwiają takie zadanie. Ilustracje Marco Campanella umilą każdemu czas.




Książeczkę przeczytaliśmy dzięki uprzejmości WYDAWNICTWA  WILGA - serdecznie dziękujemy !!!

3 komentarze:

  1. Jak ja żałuję, że nie mam komu czytać tego typu książeczek. Mój Młody jest już na nie za stary i już raczej sam sięga na moje regały po interesujące go pozycję... Wypożycz mi tego Twojego synka na trochę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Spróbuję w wakacje z najmłodszą pociechą mojej kuzynki ;) Co do komentarza Leny173 to podoba mi się stwierdzenie: "Mój Młody jest już na nie za stary" ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj no powiedziało mi się tak ;) W końcu Grzesiek ma już 17 na karków, więc jakby to wyglądało ;))

    Pozdrawiam Lena

    Zapraszam na wywiad z Romualdem Pawlakiem

    OdpowiedzUsuń