Karola jest Polką mieszkającą od wielu lat za granicą. Nękana migrenami poszukuje spokojnego miejsca, gdzie może podleczyć się i uspokoić. Od koleżanki z pracy dostaje propozycję wyjazdu do odziedziczonego przez nią domu w Karkonoszach. Ma tam w ciszy spędzić pół roku, gdyż dom stoi pusty po tragicznej śmierci rodziców koleżanki. Karola pojawia się na miejscu i szybko rozgaszcza, poznając sąsiadów i spartańskie warunki wiejskiego życia.
Autor: Renata L. Górska
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Wydano: styczeń 2012
stron : 752
okładka: miękka
Renata L. Górska zauroczyła i przekonała mnie do siebie powieścią "Cztery pory lata". Nie wahałam się nawet przez chwilę i z przyjemnością przeczytałam najnowszą książkę autorki - "Błędne siostry". Okładka jest intrygująca i zastanawiająca, choć tak do końca nie oddaje tego co znalazłam w powieści, a muszę się przyznać, że znalazłam wiele wspaniałych, wzruszających, a także zaskakujących momentów. Mało tego powieść napisana jest cudowną i piękną polszczyzną, która przekonuje, że nasz narodowy język jest naprawdę wspaniały...
Górska stworzyła wspaniałą powieść owianą tajemnicą, przyjaźnią, ale przede wszystkim legendą...
Gdzie najlepiej odpocząć w samotności? Z dala od ludzi, gwaru i ulic. W pobliżu lasów, gór i zdecydowanie na łonie natury. Do takiego miejsca trafia Karola. Od dawna cierpi na migreny, które stają się co raz to bardziej uciążliwe. Nawet najlepsze leki nie zawsze działają. Koleżanka z pracy oferuje swój domek w górach, który stoi na polanie, niewidoczny dla ludzkich oczu...
Dla Karoli to rewelacyjna oferta. Postanawia wziąć urlop i przyjechać do Polski. Jednak z powrotem wiąże się wiele wspomnień, niekoniecznie tych dobrych, które prześladują ją od lat. Czy przyjdzie się jej z nimi zmierzyć?
"Przyjechałam tu, żeby odpocząć, a przyszło mi zmierzyć się z czymś, czego dotąd bałam się najbardziej. Co dziwne, dopiero poddając się temu, przed czym tyle lat uciekałam, stałam się silniejsza i pokonałam przeszłość"
Karola zachwycona miejscem i domem postanowiła wypoczywać w samotności. Jednak pewnego dnia zastaje w domu mężczyznę, gburowatego i zimnego, który nie jest zachwycony towarzystwem. Kobieta jednak nie ustępuje i zostaje w domu. Między Karolą i Arminem dochodzi do konfliktu.
Z czasem jednak zaczynają tolerować swoje towarzystwo. Jednak co raz bardziej Karolę ciekawi fakt, że jej współlokator się ukrywa...Czy uda jej się dowiedzieć kim jest tajemniczy Armin? Czy uda się im porozumieć? Jak pobyt w Polsce wpłynie na samopoczucie Karoli? Czy wspomnienia przed którymi od lat ucieka powrócą? Czy będzie się musiała z nimi zmierzyć?
Renata Górska stworzyła rewelacyjną i niezwykle interesującą historię z życia Karoli jak i Armina. Z zapartym tchem czytałam i czytałam. W główny wątek autorka wplotła tajemniczą i odległą historię domu i jego dawnych mieszkańców. Od lat krążą legendy o samym domu jak i o polanie, a także niedaleko położonych tajemniczych Błędnych skał. Górska wplotła też piękną, ale niezwykle smutną legendę o błędnych siostrach, które będą miały ogromny wpływ na życie Karoli...
"Polana promieniowała delikatną poświatą odbijającą się od pierwszej warstwy śniegu, a nad nią zwisały ciężkie chmury, obiecując więcej bieli. W powietrzu czuło się zapowiedź przemiany i była w tym jakaś mistyka. Idealną ciszę przerwały jedynie gwizdy wiatru, nawet ptaki się pochowały. W zasięgu mojego wzroku nie było żywej duszy, a jednak odnosiłam wrażenie, ze jestem obserwowana. Nie czułam lęku. Ten kawałek natury tylko niekiedy należał do człowieka, przez większość czasu władały tutaj inne stworzenia"
Muszę przyznać, że polubiłam parę współlokatorów. Widać, że autorka zdecydowanie wykreowała dość charakterne postaci, na dodatek bardzo realistyczne. Dopracowała każdy szczegół i detal. Wyraźnie przedstawiła problem Karoli z jakim zmaga się od lat. Być może pobyt w górskim domu, z dala od ludzi pozwoliło jej zastanowić się nad własnym życiem. Miała czas na przemyślenie tego co było, jak i zaplanowaniu tego co ma być. Dopiero podczas pobytu w górach uświadomiła sobie jak wiele rzeczy uciekło jej przez palce, ile straciła, a ile mogła zyskać. Konfrontacja z siostrą i prawda o wydarzeniu sprzed lat, pomogły jej zrozumieć własną ucieczkę, oddalanie się, a przede wszystkim własne lęki. Niestety nie zawsze postrzegana rzeczywistość okazuje się być tą prawdziwą...
"Czyżbym potrzebowała dopiero katuszy migren, aby zatrzymać się i mieć odwagę spojrzeć wstecz? Najwidoczniej tak. Byłoby przedziwnie, gdyby uwolnione wspomnienia okazały się lekarstwem dla ciała. Podobno gorzkie leki są najbardziej skuteczne."
Renata Górska dawno temu wyemigrowała do sąsiedniego państwa. Z pewnością wiele mogła zaobserwować. Szczególnie to jak Polacy wyjeżdżają do pracy za granicę. Takie czasy. Niestety wiele osób nie zdaje sobie sprawy jak wygląda to rzeczywiście. Zdarza się tak, że jedno z rodziców wyjeżdża, drugie zostaje w kraju i zajmuje się dziećmi. To idzie zrozumieć, niestety dla mnie jest nie do pojęcia jak można zostawić własne dzieci i wyjechać, obiecując, że po pewnym czasie dołączą do rodziców. Ten czas niestety się wydłuża, oddala...I nigdy nie nadchodzi. W kraju pozostają dzieci, które czekają na ten czas. Co z tego, że mają to co najlepsze, rzeczy nie są nic warte, kiedy jest się samotnym i tęskni za rodzicami. Nic, ani nikt nie zastąpi kochających rodziców. Niestety polskie realia pokazują coś innego. Wiele dzieci pozostaje bez opieki, albo pod opieką dziadków, znajomych czy sąsiadów. Czy pieniądz ma taką siłę, że jest ważniejszy od miłości czy dzieci?
"...dramaty rodzinne najczęściej są ukrywane w czterech ścianach. Nikt tak na prawdę nie wie, ile takich dzieci wychowuje jakaś babcia, ciocia czy nawet sąsiadka"
"Błędne siostry" to wspaniała wielowątkowa powieść, która mnie pochłonęła do reszty. Renata Górska zdecydowanie i ostatecznie przekonała mnie do siebie. Jej styl, wspaniała polszczyzna godne pozazdroszczenia. Rewelacyjnie opisywała to, co z pewnością zaobserwowała podczas pobytu w jakimś klimatycznym miejscu. Wszystkie wątki wspaniale połączyła w jedną i ciekawą całość, łącząc to z legendą. Jestem pod ogromnym wrażeniem samej powieści jak i pomysłowości autorki. "Błędne siostry" to zdecydowanie powieść, która nie znudzi. Trzyma w niepewności do samego końca. Potrafi rozśmieszyć, ale i wzruszyć. Renata Górska z pewnością zmusi nas do tego, by pomyśleć nad własnym życiem i naszym postępowaniem. Czy na pewno dokonujemy właściwych wyborów???
"Do pewnego stopnia kształtujemy swój świat, ten wewnętrzny i ten nas otaczający. Rozróżniamy, decydujemy, dokonujemy wyborów. To dużo na miarę ludzką, a tak niewiele, gdy napotyka się rzeczy od nas większe. Zachwycamy się bezmiarem szczęścia, które zawsze jest darem, lub stajemy bezsilni wobec paradoksu niezasłużonych krzywd i tragedii. Są takie dni, że nawet wiatr nadziei nie poruszy naszą duszą, ktoś odchodzi, coś na zawsze się kończy."
"Błędne siostry" to wspaniała historia, którą warto przeczytać i zastanowić się nad własnym życiem...
Za książkę dziękuję pani Annie z Wydawnictwa Prószyński.
Świetna recenzja i piękna okładka. Prószyński to jednak firma... Książkę na pewno przeczytam, zachęcona Twoją opinią, Sabiniu. Renatce gratuluję.
OdpowiedzUsuńKasiu dziękuję :):):)
UsuńCieszę się, że choć raz Cie pokusiłam :)tzn. zachęciłam :)
Ja jestem w trakcie czytania tej powieści, nie wiem jeszcze jak potoczą się losy głównych bohaterów, ale zachwycam się słowami! Taki piękny styl narracji, jak mało u kogo!
OdpowiedzUsuńMoniko, do końca nie będziesz wiedziała :):):)
UsuńA styl i polszczyzna faktycznie ujmuje :)
Eh już chyba jestem w tych Karkonoszach, tak się rozmarzyłam :)
OdpowiedzUsuń:) Jesień i zima w górach jest piękna
UsuńBardzo się cieszę, że zamówiłam sobie tą książkę w księgarni. W tym tygodniu powinnam dostać :))
OdpowiedzUsuńDobrze zrobiłaś :) Idealny wybór :)
Usuńpowaliłaś mnie tą recenzją na łopatki :) normalnie już się nie mogę doczekać wypłaty by zaopatrzyć się w tę książkę :)
OdpowiedzUsuńmam zamiar to samo zrobić :)
UsuńOj Martuś zaraz tam powaliłaś :)
UsuńMoże delikatnie pokusiłam :)
delikatnie,dobre sobie to po prostu premedytacja :P
UsuńAgnieszko :)))))))))
Usuńjuż gdzieś słyszałam, czytałam o tej książce ale dopiero teraz chcę ją przeczytać. Pierwsza rzecz, która jest zachęcająca do przeczytania to ilość stron w książce :) Uwielbiam takie. A Tobie Sabinko, polecam "Krawcową z Madrytu". Miodzio :)
OdpowiedzUsuńZapisałam i rozejrzę się skoro namawiasz :)
UsuńCudowna recenzja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu :)
UsuńTeraz się przekonuję, że trzeba będzie sięgnąć po "Błędne siostry". Ale ta liczba stron...brrr...
OdpowiedzUsuńPiotr a co za różnica ile ma stron?
UsuńNajważniejsze by była warta przeczytania :)
Mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda mi się przeczytać tę powieść. Życiowa, wielowątkowa opowieść plus tajemnicza legenda, to lubię ;)
OdpowiedzUsuńTo lubisz dokładnie to co ja :)
UsuńPowinna Ci się spodobać :)
Przyznam się szczerze, nie słyszałam o tej nowości.
OdpowiedzUsuńPiękna okładka, treść nad wyraz ciekawa - przeczytam więc :)
Kiniu, bo Ty teraz w głowie masz pewnie inne rzeczy :):):):)
Usuńjeszcze raz wszystkiego dobrego :o*
bardzo ciekawa recenzja i nabrałam chęci na tę książkę :)
OdpowiedzUsuńMagda cieszę się i polecam :)
UsuńChętnie przeczytam tę książkę. Jestem ciekawa stylu pani Górskiej i jakoś mnie ciągnie do tej powieści :)
OdpowiedzUsuńWiesz co mnie styl pani Renatki baaaardzo odpowiada. Sama przyjemność czytać jej książki. Własnie doszłam do wniosku, że byłoby genialnie gdyby powstał audiobook. Te jej opisy i słownictwo - genialne!
UsuńDziękuję jeszcze i tutaj za życzliwą recenzję mojej najnowszej powieści. Jest mi bardzo miło! Pozdrawiam wnikliwą Recenzentkę oraz wszystkie Czytelniczki i Czytelników! :)
OdpowiedzUsuńOczywiście: Renata L. Górska :)
UsuńDziękuję i pozdrawiam :):):)
UsuńŻyczę wielu wspaniałych recenzji :)