Jakoś mi się skojarzyło...
Grasz w zielone? Gram
Masz zielone? Mam
Znacie???
Nie o tym chciałam. Brakuje mi ciepła, zieleni, słońca! Jednym zdaniem: BRAKUJE MI WIOSNY!!!
Za oknem zimno, mokro i ponuro. Z dwojga złego wolałam śnieg...
Mój blog, jakby nie patrzeć, jest miejscem, w którym spędzam mnóstwo czasu mogę sobie pozwolić na wiosenne akcenty. Szczerze mówiąc, w mojej skrzynce znalazł się mail, który w tytule miał napisane: taki wiosenny żarcik.
Zaglądam i co widzę???
Banerek, wiosenny, cudny, i taki mój :)
Ropuch jest świetny, niestety żart się nie udał, bo ja zakochałam się w tym banerku :)
Przepraszam Kubusiu!!!!!
Banerek jest dziełem Kuby - jak widać ma niesamowite wyczucie smaku i świetne pomysły. Niedługo przekonacie się, że to nie jedyne dzieło Kuby - artysty!
Aaaaa w sumie drugie jego dzieło, znajduje się u jego żony na blogu - KLIK.
A inne na nowym całkiem blogu, który ruszy niebawem...ale o nim jeszcze nie mogę pisać :))))
Jak się Wam podoba Pan Żaba????
Mnie ogromnie :)))))
Kubuś dziękuję!!!!!
Bardzo miło mi się zrobiło, bardzo...
OdpowiedzUsuńDziękuję Sabinko, a żart udał się... może nieco przewrotnie, ale znacznie bardzie satysfakcjonująco. Gorrrąco i wiosennie pozdrawiam.
ps. Kiedyś, gdy świat był jeszcze młody, zdobywaliśmy z moim wspaniałym bratem, na pontonie z dętki od ciągnika, staw uwieczniony dookoła żaby... Wtedy to, zupełnie znienacka, na moje spocone i rozgrzane od słońca i wiosłowania plecy, jakiś daleki przodek owego żaba dokonał wielce niespodziewanego i zimnego w swym jestestwie skoku - oj działo się...
Bleeee nie lubię żab, ropuch i takich paskudztw, ale ten tu... słodki i nieszkodliwy jakiś :)
UsuńDziękuję Kubusiu!!!!
Dołączam się do podziękowań ;-)
Usuń"Pan Żaba siedzi w studni
Hej-ho, hej - hoooooo...."
Znacie ten wierszyk? Bo ja uwielbiam!
Trochę żal mi błękitu i kotków, ale jest prześlicznie! I te bratki.... I te litery wyglądające jak wyszyte ściegiem płaskim....
Bardzo mi się podoba, od razu wiosennie się zrobiło, na przekór temu, co za oknem.
O to chodziło :))))
UsuńNo i mnie żal kotów - ale cóż :) Pan Żaba też fajny :)))
Z żabami mam niemiłe wspomnienia. Kiedyś takowy zagościł w mojej łazience akurat, gdy oddawałam się rozkoszom kąpieli. Wszyscy mi mówili, że to znak. Powinnam go łapać i całować, ale nie mogłam się przemóc. Siedział przy samych drzwiach, a ja przerażona w stygnącej kąpieli. Długo...
OdpowiedzUsuńBrzydzę się żab, czasem Młody na działce nosi w rękach :/ grrrrr i bleeeee
UsuńJakoś tu mi się podoba :)))
Nie mam nic do żab, chociaż nie jestem również ich fanką. Za to ładnie tutaj - zielono i pachnie wiosną, którą uwielbiam. :)
OdpowiedzUsuńJa też do nich nic nie mam pod warunkiem, że nie muszę dotykać...
UsuńCudny Pan Żaba i w ogóle nowa szata graficzna :)
OdpowiedzUsuńCudny :) Zgadzam się :) zrobiło się tak...optymistycznie :)
UsuńJak ładnie i tak wiosennie,powiem ci kochana że jak tu weszłam to aż się uśmiechnęłam. Pięknie tu u Ciebie :)
OdpowiedzUsuń