Strony

środa, 3 lipca 2013

Pojedynek uczuć

Jaką niespodziankę może nam jeszcze zgotować życie? 30-letnia Maja mieszka ze swoim synkiem w eleganckim apartamencie, nabytym na kredyt przez ojca dziecka, prezesa prosperującej krakowskiej firmy. Realizuje się zawodowo, od lat jest w trwałym związku, ma uroczego Krzysia. Czegóż chcieć więcej?

Autor:  Krystyna Mirek
 blog autorki 
Wydawnictwo: Feeria
Wydano: czerwiec 2013
stron : 335
oprawa: miękka 



Pierwszy raz spotkałam się z twórczością pani Krystyny Mirek, na pewno nie ostatni. „Pojedynek uczuć” – to bardzo fajna powieść, sensowna, interesująca, wciągająca, ale przede wszystkim napisana fajnym i lekkim stylem. Ciężko oderwać się od powieści, chciałam jak najszybciej dowiedzieć się czy Majkę czeka happy end czy fiasko???

Właśnie, Majka – ciepła, kochająca, pracowita… Można by pomyśleć, że czeka ją wieczne szczęście, radość i miłość.
Ma syna – którego kocha ponad życie.
Ma Adama – faceta z marzeń, ojca ich dziecka, prezesa wielkiej i dobrze prosperującej firmy.
Ma pracę – choć ciężką, bo szef wiecznie niezadowolony i ogromnie wymagający.
Ma mieszkanie – które jest ich azylem.
Nagle traci: Adama, pracę, a żyć i wychowywać dziecko trzeba dalej, gdyby tego było mało, jej ukochana mama ląduje w szpitalu…
Górki i pagórki, kłody pod nogi… Maja to dzielna i silna kobieta. Autorka świetnie wykreowała postać, postać, którą trzeba natychmiast polubić, cenić i mocno jej kibicować, przez całą powieść.
Krystyna Mirek w swojej powieści zdecydowanie stworzyła realistycznych bohaterów i nie tylko tych pozytywnych, ale tych skrzywdzonych i tych krzywdzących innych – egoistycznych i snobistycznych drani…

„Pojedynek uczuć” to książka poruszająca różnorodną tematykę, ale przede wszystkim ukazująca realia dnia codziennego, zmaganie się z codziennymi problemami, różnorodnymi ludzkimi charakterami. Z pewnością charakteru nie zabrakło ani bohaterom książki, ani samej książce. 


Krystyna Mirek to Autorka, z którą wcześniej nie miałam do czynienia. Zdecydowanie lekkie pióro, mało tego, podoba mi się styl jakim posługuje się pani Mirek. Autorka musi być świetną obserwatorką, bo genialnie opisuje to co dzieje się dookoła nas, albo u nas, zwyczajnych czytelników, czy też zwyczajnych ludzi. Bardzo często spotykam się z sytuacjami, które odnalazłam w „Pojedynku uczuć”, niektóre sprawy mam nawet „pod nosem”. Lubię takie powieści, życiowe, prawdziwe, ale przede wszystkim takie, które zapadają w pamięć. Polubiłam główną bohaterkę, małego Krzysia, czy też upartego, ale zarazem niezwykle cierpliwego i wyrozumiałego Szymona…
Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę miała szansę na powrót do Krakowa, oraz gościnę w mieszkaniu Majki i Szymona???? To się okażę.
Póki co na pewno sięgnę po inne powieści Krystyny Mirek. Warto! Wiem, że warto!
Polecam z całego serca tym, którzy lubią czytać o zwykłym, codziennym, a jakże niestety trudnym życiu…





Za egzemplarz recenzyjny dziękuję pani Karolince i Wydawnictwu Feeria.






Wyzwanie: Polacy nie gęsi... 

13 komentarzy:

  1. Cześć Sabinko,
    czy konkursy książkowe jeszcze wrócą? :)
    Pozdrawiam
    Gosiak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj,
      ostatnio mam mocno okrojony czas, ale myślę nad tym, by ABC z konkursem ukazało się choć raz w miesiącu.

      Usuń
    2. Tak właśnie miałam wrażenie, że ostatnio zabiegana jesteś. Miło by było, gdyby udało się ten konkurs zorganizować, bo brakuje mi tego :)

      Usuń
    3. Mnie też, ale cóż zrobić...

      Usuń
    4. Trzymaj się :) Nie wiem, co jest powodem tego braku czasu, ale w każdym razie mocno Cię ściskam! :)

      Usuń
  2. Książka bardzo mi się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zastanawiam się, czy nie spakować jej do wakacyjnej walizki

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejna kusicielka i same pozytywne opinie o tej książce :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozytywne, bo książka bardzo dobra!

      Usuń
    2. Wpisuję ją na urodzinową listę przyjemności :)

      Usuń