w obliczu nadchodzącego stanu wojennego.
Wydawnictwo: Znak
Wydano: 2011
stron :366
Z ogromną ciekawością wróciłam do Gródka. Chciałam się przekonać, czy część druga "Księdza Rafała" jest tak samo dobra jak pierwsza. Muszę przyznać, że jest jeszcze lepsza !!!Ciekawsza, wciągająca, choć zahacza o politykę, generalnie nie na tyle, by przeszkadzało.
"Laurkę" Maciejowi Grabskiemu wystawiłam już przy opisywaniu części pierwszej TUTAJ.
Mogę tylko dodać, że autor opisuje w kontynuacji bardzo szczegółowo czasy, których nie pamiętam, znam je tylko częściowo z historii i opowiadań. Tym mocniej książka mnie do siebie "przywiązywała". Nie potrafiłam się opanować, każdą wolną minutę spędziłam przy powieści. To nie jest normalne zachowanie zwykłego czytelnika- zresztą, jak normalne nie jest to, by powieść, a raczej autor, który ją napisał, działał jak nałóg, bez którego nie można się obyć.
Nie będę się rozpisywała, recenzji można przeczytać mnóstwo na blogach i portalach, większość z nich jest bardzo pozytywna, co mnie teraz nie dziwi. Wiem z pewnością, że sięgnę po każdą kolejną książkę Macieja Grabskiego. Jednak mam cichą nadzieję, że już wkrótce będę mogła powrócić do mieszkańców gościnnego Gródka i sprawdzić jak poradzili sobie w tych trudnych czasach w jakim przyszło im żyć, a nawet niektórym ukrywać. Niestety nigdzie nie wyczytałam, czy można liczyć na kontynuację, mam jednak nadzieję, że tak!
Z czystym sumieniem i pewną dozą nieśmiałości namawiam, jeśli macie książkę w domu, nie odkładajcie na później, inne poczekają, ja żałuje, że najpierw zwlekałam z zakupem, potem z czytaniem, nie popełniajcie moich błędów ;) "Ksiądz Rafał" jak i "Ksiądz Rafał. Niespokojne czasy" to książki, po które warto sięgnąć.
Ktoś pomyśli, że mi płacą za powtarzanie hymnów pochwalnych na temat tej książki. Ale ja ją uwielbiam i dawno tak świetnego debiutu nie czytałam. Chcialabym się przenieść do Gródka.
OdpowiedzUsuńKasiek to jesteśmy już dwie z pochwalnymi hymnami :P
OdpowiedzUsuńCzytałam, czytałam, chętnie bym kiedyś do tej książki powróciła :)
OdpowiedzUsuńJa kocham tę książkę!
OdpowiedzUsuńDo szaleństwa :) Gdybym tylko miała taką możliwość to przeprowadziłabym się w takie miejsce jak Gródek. Natychmiast :)
Czytałam pierwszą część, druga wciąż czeka cierpliwie na półce. Widzę, że Gródek rządzi! ;)
OdpowiedzUsuńKasiek, Sabinka- jest nas co najmniej trzy!!!A już widzę po wpisach, że więcej ;-)
OdpowiedzUsuńPierwszą część miała moja mama już rok temu, przeczytała, zachwalała i... pożyczyła jednej koleżance, drugiej, trzeciej...Potem dostała drugą i też poszła w rejs ( znaczy się książka, nie mama), nie mogłam się doczekać aż wróci, w końcu mama mogła mi przywieźć komplet. Przeczytałam jak burza, pełna zachwytu jakiego dawno nie czułam nad żadną książką. Teraz pożyczyłam "Rafały" teściowej. Na pewno kiedyś przeczytam jeszcze raz, i tak samo po cichu liczę na kolejną część... tym razem sama kupię....
Hmmm, a może by tak napisać do wydawnictwa z pytaniem, czy są szanse na kolejne tomy?
:=)
Mam ochotę poznać tę książkę. Po tak pozytywnych opiniach muszę się za nią rozejrzeć czym prędzej.
OdpowiedzUsuńDołączam się do pochwał na temat tej książki. Jest bardzo wciągająca. ;)
OdpowiedzUsuńMuszę wziąć Księdza Rafała na gwał ;P bo zwariuję jak nie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie czytałem tej książki. Wiem że to błąd, ale nadrobię. Mam tę książkę na uwadze.
OdpowiedzUsuńojjj kusicie, kusicie :) Idę do empiku dzisiaj, pomacam, co to. Lubię wielotomowe opowieści :)
OdpowiedzUsuńmam pierwszą część na półce i planuję się za niedługo zabrać za lekturę :)
OdpowiedzUsuńWidzę że książkę trzeba przeczytać, bo jest warta uwagi. :)
OdpowiedzUsuńMam na nią ochotę i na pierwszą też !!! Na stronie wydawnictwa można ją nawet tanio dostać, tylko ja ciągle na minusie jestem :(
OdpowiedzUsuńNie mam na półce, no nie mam, ale kiedyś dorwę i przeczytam :)
OdpowiedzUsuńChyba jestem po tyłach, bo książki nie czytałam. Będę musiała nadrobić, bo twój opis jest bardzo zachęcający. Uwielbiam książki, od których nie można się oderwać. Nienormalne? Nie sądzę :))
OdpowiedzUsuńKsiążka zamówiona, na urodziny będzie. Ale się cieszę!
OdpowiedzUsuń