środa, 31 sierpnia 2011

Przywraca wiarę w dobrych ludzi, w nas samych i w dobre zakończenia...

Gródek to wieś pachnąca rozgrzanymi przez słońce ziołami. Miejsce małych radości i niewielkich smutków, spokojne i harmonijne, gdzie czas odmierzają msze w kościele i wieczorne dysputy w barze. Ludzie żyją z dnia na dzień, a ksiądz może więcej niż wójt. Ten trwający od lat porządek burzy śmierć starego proboszcza. Do Gródka musi przyjść ktoś nowy!


Wydawnictwo: Znak
Wydano: 2011
stron :366

Z pewnością nie będzie to recenzja, nawet nic zbliżonego... Będzie to "laurka", którą otrzyma Maciej Grabski! Napisał rewelacyjną powieść, którą pochłonęłam. Trudno uwierzyć, że jest to debiut - genialny debiut!!!
Po debiuty sięgam zdecydowanie i często, lubię od zawsze. Zaczynam od pierwszej książki, jeśli ma to "coś" kupuje kolejne, tym sposobem powiększam grono pisarek i pisarzy. Autorów szanuję, podziwiam , a także  namiętnie kolekcjonuję i czytam ich powieści. Z pewnością Maciej Grabski poszerzył to grono, jestem pod ogromnym wrażeniem umiejętności i stylu pisarskiego, który w żaden sposób nie "pachnie" debiutem!!! Podziwiam ogromny talent. 


Polubiłam Gródek, małą wieś gdzieś na odludziu. Ludzie jak wszędzie, wyrywni, złośliwi i obmawiających innych, lecz gdy zachodzi konieczność są jedną wielką jednością skorą  do pomocy. Tylko podziwiać. Niestety ja nie dostrzegam czegoś podobnego w moim regionie. Być może to już nie te czasy, być może już nie to pokolenie, a może nie to miejsce...tego się już nie dowiem. Jedno wiem, chcę tam wrócić, i choć jest to tylko podróż w karty powieści z przyjemnością i ogromną ochotą ją odbędę. Najszybciej jak się da!!! 
Polubiłam mieszkańców, polubiłam proboszcza, polubiłam Dzikuska, ale przede wszystkim polubiłam to urocze malownicze miejsce z 500-letnim kościółkiem na czele. 


Podziwiam Autora za odwagę i prawdziwość. Choć nie jestem w stanie pamiętać lat 70-tych, czytałam powieść jednym tchem, chłonąc wszystko i zastanawiając się jakby to było, gdyby wielu ludzi nauczonych luksusu, dobrobytu musiało sobie poradzić w sytuacji mieszkańców Gródka? Czy daliby radę? Czy wielu z nich wróciłaby wiara w Boga  i drugiego człowieka???? Odnaleźliby właściwą drogę? Nie wiem i nie dociekam, jednak nie byłoby to łatwe...


"Ksiądz Rafał" to świetna powieść, której było żal odłożyć, prosta, ale jednocześnie bardzo bezpośrednia. To mi się wręcz bardzo podobało, tak samo jak styl, świetne opisy i opisane sytuacje. Pan Maciej stworzył wręcz realne postaci wielopokoleniowe, o różnych charakterach, a niektóre z nich wręcz zaskakujące. Nie zapomina też z pewnością o swojej miłości do muzyki i zwierząt, którą świetnie ulokował na kartach powieści.Choć książka nie należy do najdłuższych to i tak autor zadbał o to, by czytelnik się nie nudził,bo w Gródku się działo...

Cieszę się, że Maciej Grabski ma wspaniałe osoby koło siebie, które namówiły go do napisania książki. To była właściwa decyzja, bo nie tylko ja polubiłam Gródek,  duszpasterza, ale także wszystkich mieszkańców, wiele osób zachwyca się powieścią, teraz rozumiem dlaczego...
Żałuję tylko, że książka długo czekała na swoją kolej, to był błąd! Ogromny błąd!!!!



*****************


Wszystkim BLOGEROM w dniu ich święta życzę wielu wspaniałych dni, postów i odwiedzających :)


Wiem, powinnam dać linki, do ulubionych blogów recenzenckich, ale takowe można znaleźć u mnie z lewej strony :)
Nie będę kopiować :)
Zaproponuję ciut inne blogi, które odwiedzam :)




a także Rodzynek :)

22 komentarze:

  1. Z chęcią i ja poznam ,,Księdza Rafała''. Mam nadzieję, że także przypadnie mi do gustu jak tobie.
    Dziękuje również za życzenia dla blogerów i wzajemnie przesyłam wszystkiego naj naj.

    OdpowiedzUsuń
  2. po Twojej recenzji cieszę się, że mój Ksiądz Rafał już czeka na półce na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam o przygodach księdza Rafała, i muszę przyznać, że takiego duszpasterza również chciałabym mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa zapowiedź i jednocześnie recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojj, księdza Rafała wspominam bardzo miło :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój blog dziękuje za życzenia :-) a laurka bardzo zachęcająca :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zachęciłaś mnie do tej książki. Kilka do kupienia spadło mi z listy, bo dostałam w bibliotece, no to mogę "Księdza Rafała" wpisać :)
    PS Gwoli wyjaśnienia (by nie być posądzoną o plagiat blogowy), niedawno założyłam bloga przeczytana.blogspot.com, widniałam w podpisie jako szajajaba. Niestety z kilku powodów musiałam bloga usunąć (co wyjaśniam na nowym) i od dzisiaj, wraz z całą przeniesioną zawartością, występuję w blogowym świecie jako Smaczna Książka właśnie. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podpisuję się pod tą laurką obiema rękami nogami! Sabinko, czytałaś obie części? Ja ich nie czytałam, ja je chłonęłam i przeżywałam, raz nawet do drugiej w nocy, bo nie byłam w stanie odłożyć zanim doczytam do końca. Jak ktoś ma "Rafały" na półce, niech je przepuści bez kolejki ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. No i jak tu się oprzeć takiemu entuzjazmowi? Muszę po prostu sama przekonać się o fenomenie tej książki i jej bohatera:)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Zgadzam się w 100% z tym co napisałaś. Dawno nie czytałam takiej książki i choć pokazuje trochę, na mój gust, nierealne życie w tych czasach, to jednak dałam się uwieść. Oj płakałam, śmiałam się cały czas, a to u mnie trochę niespotykane. Prosta scena: kot przynosi Rafałowi myszy, a ja miałam wilgotne oczy. Tylko gratulować autorowi!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. No i czyż Ksiądz Rafał nie jest wspaniały?! Cieszę się za każdym razem, kiedy ktoś nowy zachwyca się tą książką...

    OdpowiedzUsuń
  12. muszę przeczytać i to dwie części.

    OdpowiedzUsuń
  13. Zachęcona Twoją entuzjastyczną recenzją kupiłam obie części i teraz będę niecierpliwie czekać na listonosza!

    OdpowiedzUsuń
  14. już tyle słyszałam o tej książce, muszę ją w końcu zdobyć!

    OdpowiedzUsuń
  15. cyrysia - w takim razie czekam na Twoją opinię :)

    Magda - rzucaj wszystko i czytaj - WARTO!

    Evita - chyba każdy :)

    Taki jest świat, Domi, patrycja - :)

    Smaczna Książka - :) cieszę się :)

    Agnesto - zaczęłam kolejną część :):):) Nie mogłam sobie odmówić :):):)

    Isadora - koniecznie się przekonaj :):)

    Sylwia - dlaczego nierealne ???? Tak z sceny z Dzikim były super :):):) A koty jak kochają, chetnie dzielą się zdobyczami, osobiście się przekonałam, tez dostawałam takie przekąski, gdy byłam w ciąży :P

    Dabarai - jest wspaniały!

    AgnieszkaWawka - pewnie :)

    Dorota - cieszę się :):):) nie będziesz żałować :)

    jolajka - w znaku jest wyprzedaż :) 15 zł jedna część :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nierealne, gdyż przynajmniej ja nie spotkałam się jak dotąd z takim oddaniem dla drugiego człowieka, z taką solidarnością społeczeństwa. Po prostu nie spotkałam się z takimi osobami jeszcze, ale czekam! :) Książka daje nadzieje.

    OdpowiedzUsuń
  17. Sylwia ja tak :)
    Kiedyś w górach poznałam pewnego młodego księdza, nigdy wczesniej nie widziałam, by ktos tak się poświęcał. Opiekował się dziećmi, gdy inni zajmowali się sobą, on zawsze był ze swoją grupą :) Dzieciaki go uwielbiały! Mam nadzieję, że taki pozostał do dzis :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Miałam okazję przeczytać i zgadzam się, że to bardzo optymistyczna książka, ku pokrzepieniu serc. Jak tylko będę miała możliwość, sięgnę po drugą część. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ksiądz Rafał rulez! na biblionetce jest fajna, długa rozmowa z autorem, przeczytaj, bo warto! wklejam linke
    http://www.biblionetka.pl/art.aspx?id=510069, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Agnes - oj tak :)

    Aśka - bardzo dziękuję !!!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Czytałam drugi tom i bardzo mi się podobał ;) Widzę, że go czytasz ;) Ciekawa jestem Twoich wrażeń ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja również laurkę bym Pnu Grabskiemu wystawiła. Dobrze powiedziane. Powieść z humorem o prostym niby życiu ale z jego zawiłościami. Pięknie opowiedziane a bohaterów nie sposób nie polubić.

    OdpowiedzUsuń