Gdy Willow wyszła za mąż za bajecznie bogatego Kuwejtczyka, wiele przyjaciółek jej zazdrościło. Małżeństwo rozpada się po dwóch latach, w dodatku mąż wywozi ich maleńkiego synka do Kuwejtu. Władze amerykańskie umywają ręce, firma detektywistyczna ustala miejsce pobytu dziecka, ale nic więcej nie może zrobić. Zdesperowana Willow wynajmuje innego detektywa.
Autor: Debra Webb
Wydawnictwo: Harlequin / Mira
Wydano: 2010
stron: 224
Seria: Romans & Sensacja
Z przyjemnością powracam co jakiś czas do mojej ulubionej i jakże niepozornej serii Romans & Sensacja.
Miałam już ogromną przyjemność czytać książki napisane przez Webb. Ma niezłe pióro, tworzy niezłą fabułę, a także emocji i napięcia nie brakuje. "Pokonać lęk" okazał się równie dobry, ba! A nawet lepszy aniżeli wcześniejsze tomy.
Autorka opowiada historię rozwiedzionej Amerykanki, która to dość pochopnie i podczas delegacji wyszła za mąż za kuwejtczyka. Miłość nie trwała długo. Jednak owoc miłości pozostał. Mąż odbiera Willow syna. Na dodatek robi wszystko, by nie miała z nim kontaktu. Zdesperowana kobieta szuka pomocy u prywatnych detektywów. Robi się coraz bardziej gorąco i niebezpiecznie, gdy jeden z agentów nie wraca z Kuwejtu. Willow zatrudnia nowo otwartą agencję detektywistyczną od spraw beznadziejnych. Jej sprawę otrzymuje były żołnierz jednostek specjalnych. Czy uda mu się wykraść syna klientki i przewieźć go przez granicę????
Debra Webb poruszyła bardzo trudny temat jakim jest zdecydowanie walka o dziecko. Przede wszystkim o dziecko z podwójnym obywatelstwem. Każdy kraj wydaje inny wyrok, ale nic poza tym... Rodzic walczy sam. Czasem jedynym wyjściem jest porwanie dziecka i przewiezienie go do kraju matki, czasem matka z dzieckiem muszą się ukrywać, innym razem sądy przyznają opiekę, ale jaką dają gwarancję, że dziecko za jakiś czas znowu nie zostanie porwane???? Błędne koło, którego nie idzie przerwać... Przykładowo napisałam o matce, ale równie dobrze, może być to ojciec...
Bardzo trudny temat i pewnie na dość długą dyskusję...
Niemniej jednak książka jest króciutka, ale pełna bólu, rozczarowań i małego promyczka nadziei...
Debra Webb wie jak przeniknąć do naszych bodźców i poruszyć nas do głębi. Niesamowicie napisane. Niby zwykły romans połączony z nutką sensacji, ale zdecydowanie poruszający i dający do myślenia...
"Pokonać lęk" to fajna książeczka na jedno popołudnie. Polecam, szczególnie tym, którzy zamierzają wejść w związek z obcokrajowcem, ale nie tylko. Miłośnicy romansu i sensacji też się nie rozczarują.
Idealna do torebki, mała, niepozorna, a konkretna!
Już sam początek mnie zaciekawił ;)
OdpowiedzUsuńNiby harlequin, ale zdecydowanie ma swoją moc przekazu :)
UsuńZgadzam się Sabinko.Też miałam takie odczucia...
UsuńZa to właśnie uwielbiam tę serię :)
UsuńOd razu pomyślałam, że skoro to harlequin, to pewnie nic ciekawego, a tu proszę jaka niespodzianka. :) Zainteresowałaś mnie :)
UsuńNiektóre serie harlekinowe są rewelacyjne!
UsuńOj pozory mylą :P
Zapowiada się ciekawie, nie powiedziałabym, że to harlequin:)
OdpowiedzUsuńWidzisz, a jednak :)
Usuńoo dawno nie czytałam nic z tej serii :)
OdpowiedzUsuńJa też i już mi brakowało takiej odskoczni :)
Usuńprzyznaję, że i ja z chęcią bym po nią sięgnęła
OdpowiedzUsuńzachęcająca recenzja
pozdrawiam!
Polecam całą serię :)
UsuńCzytałam, książka rzeczywiście ciekawa :) Szkoda, że wydawnictwo zrezygnowało z dalszego wydawania serii.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo żałuję :(
UsuńPóki co delektuje się tym co mam :(