Strony

piątek, 8 lutego 2013

Udajemy się do Jeziora Łez...

W Deltorze, rozległej krainie magii i potworów, trwają poszukiwania siedmiu zaginionych kamieni. W pełną niebezpieczeństw podróż wyruszyła trójka śmiałków – Lief, Barda i Jasmine. Bohaterowie muszą rozwiązać wiele łamigłówek i odkryć mroczne tajemnice, aby wypełnić powierzoną im misję.

Autor: Emily Rodda
Wydawnictwo: Egmont
Wydano: 2012
stron : 164
oprawa: miękka 
seria: Pas Deltory

tom: 2


Z przyjemnością powróciłam do Deltory, rozległej krainy magii i potworów. Muszę przyznać, że "Puszcze Milczenia" mnie zainteresowały, choć były w pewnym sensie wprowadzeniem do całej serii Pasa Deltory. Emily Rodda potrafi zaciekawić i rozbudzić wyobraźnię. Po skończeniu pierwszego tomu serii pomyślałam, że po drugi sięgnę za jakiś czas, nie dało się. Cały czas zastanawiałam się co się stanie z bohaterami tej podróży? Co u nich słychać? Czy uda im się odnaleźć kolejny klejnot do pasa? Jakie "niespodzianki" szykuje dla nich Władca Mroku. 
Jeśli książka dla młodzieży kusi tak dorosłych, to jak działa na dzieci i młodzież???

"Jezioro łez" to drugi tom serii Pas Deltory. Młodzi przyjaciele wędrują po królestwie Deltory z misją. Muszą odzyskać wszystkie klejnoty do magicznego i wyjątkowego Pasa. W Puszczy Milczenia udało im się sprytem i wiedzą zdobyć złocisty topaz. Wyruszają w dalszą wędrówkę. Czekają na nich niebezpieczne pułapki, bo wkraczają na teren wiedźmy Thaegan i jej wielu dzieci. A pod jej czarami znajduje się większość krainy. Jednak bohaterowie muszą dotrzeć do Jeziora łez, by zdobyć kolejny kamień.
Podróż okazuje się być bardzo niebezpieczna, długa i męcząca. Do tego owiana czarami, na całe szczęście kamień, który już posiadają w pewnym sensie jest pomocny. 
Czy uda im się pokonać wszelkie przeszkody wiedźmy Thaegan? Czy uda im się dotrzeć do Jeziora Łez? Czy zdobędą kolejny kamień do Pasa Deltory?

Emily Rodd ma zdecydowanie bogatą wyobraźnię, do tego świetny styl i pióro. Łącząc wszystko powstaje kolejny, bardzo ciekawy, i jakże wciągający tom Pasa Deltory. Czyta się jednym tchem, zapominamy o wszystkim i o wszystkich dookoła, zaczynamy żyć życiem trojga przyjaciół. Podróżujemy z nimi, wzruszamy się z nimi i boimy się z nimi, ale dalej z ciekawością podążamy za młodymi przyjaciółmi, śledząc ich kroki. 
Przyznaję się, przepadłam na dwie godziny! Od takiej książki nie da się oderwać, a po jej skończeniu, marzy się tylko o jednym, by zacząć czytać kolejny tom! 
Świadczy to tylko dobrze o pisarce, która nie tylko potrafi zaciekawić czytelnika, ale przede wszystkim potrafi go zatrzymać...

"Jezioro Łez" to ciekawa, pełna emocji, niebezpieczeństw i niepewności książka, którą serdecznie polecam. Dwie godziny, które na nią się poświęci z pewnością nie będą straconymi! Idealna dla młodzieży, starszych dzieci, ale również nadaje się dla dorosłych, którzy lubią przygody z małą domieszką fantastyki. Polecam! 

Tom I - klik


Dziękuję Pani Kasi i Wydawnictwu Egmont :)



1 komentarz:

  1. Pierwszy tom leży u mnie na półce i jakoś boję się do niego podejść:)Ale kto wie, kto wie..Może się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń