sobota, 30 września 2017

Pleszew zapraszał więc...

Pleszew zapraszał więc...skorzystałam.
Gościem pleszewskiej biblioteki była jedyna w swoim rodzaju Katarzyna Puzyńska, moje odkrycie tego roku!
Biblioteka raczej na uboczu miasta. Sam budynek może nie zachwyca, w środku jednak przytulnie i baaardzo fajna energia. Moim zdaniem tworzą ją panie bibliotekarki, uśmiechnięte i miłe. Baaardzo pozytywne.
Sala przybrana tak, by kojarzyła się z Autorką i jej debiutancką książką.






Wracając do spotkania.
Czwartek, 28 września...
 Godzinny popołudniowe, można powiedzieć wczesny wieczór. 
Z minuty na minutę czytelników coraz więcej, panie bibliotekarki dwoją się i troją by wszyscy mieli swoje miejsce.
 
Pełna sala, zaproszony gość przybywa.
 Spotkanie prowadzi lokalna dziennikarka - pani Sandra, młoda i energiczna osoba. Przygotowana bardzo dobrze ;)
Dociekliwa.





Samo spotkanie i rozmowa z panią Kasią baaardzo ciekawe, nie zabrakło powagi, interesujących tematów, ale przede wszystkim śmiechu. 
Jeśli będę miała okazję raz jeszcze spotkać się z Autorką książek o Lipowie z pewnością jeszcze skorzystam. Naprawdę warto posłuchać tego wszystkiego co ma nam do powiedzenia Puzyńska. 
Jak większość czytelników i nie tylko zgromadzonych w sali pleszewskiej biblioteki, mam nadzieję, że pisarka zabierze nas jeszcze nie raz, i nie dwa do Lipowa...
Jak sami mieszkańcy twierdzą,  jest ich sporo, więc Kasia Puzyńska ma sporo możliwości jeszcze ;)
Na koniec, jak to bywa na spotkaniach, wszyscy dzielnie czekają na autograf od jednej z najlepszych kryminalistek w Polsce.





Serdeczne podziękowania dla pracowników Biblioteki Publicznej w Pleszewie.
Pani Kasi za to, że przyjechała do Wielkopolski.
Mojemu mężowi, że mi towarzyszył...

środa, 20 września 2017

Spotkanie z Katarzyną Puzyńską

Baaaardzo się cieszę,  że pani Kasia jest w okolicy.
Ostatnio zaczytuje się w jej powieściach...
Z przyjemnością wracam do Lipowa.
A Wy?  Czytaliście?

Gdyby ktoś był zainteresowany...