Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Gargaś Gabriela. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Gargaś Gabriela. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 13 marca 2017

Zapowiedzi marcowe...

Czasami, jak znajdę czas przeglądam strony internetowe księgarń i wydawnictw.
Przyznaje, że jest mnóstwo nowości i jeszcze więcej zapowiedzi nowych książek i nowych Autorów. 
Czasami zastanawiam się skąd ich tylu jest???
Rozumiem, że każdy pisać może, ale aż tak??? 
Pamiętam jak kilkanaście lat temu zaczynałam swoją przygodę z polskimi autorami...było ich naprawdę niewielu. Teraz mam wrażenie, że to jakiś wyścig, im więcej książek na koncie, tym lepiej...ale niestety tak nie jest. Zauważyłam, że wielu Autorów przeszło na ilość, przy czym zapominają o jakości, a szkoda, bo kiedyś bardzo chętnie i w ciemno sięgałam po ich wyczekiwaną powieść...
Niestety niewielu zostało takich co piszą, a na ich książki trzeba długo czekać - tyle, że z pewnością warto, ponieważ te powieści są przemyślane i dopracowane. 
Nie twierdzę, że tak ma każdy pisarz, ale niestety jest ich przynajmniej kilkunastu...którzy się ścigają, z jednej fajnej powieści robią "trylogię broszurkową". Jeden tom kończy się w ciągu godziny czy dwóch...
Podobnie mam z debiutami, kiedyś uwielbiałam po nie sięgać, dla mnie to były odkrycia świetnych pisarzy, którzy wydają i piszą do dnia dzisiejszego...
Jednak obecne debiuty - przyznaje się, boje się po nie sięgać, rynek jest nimi "zalany"...

Mimo wszystko pozostają Pisarze, których powieści nadal czytam, których książki nadal kupuje i na które szczególnie czekam. Znalazłam kilka książek, które mnie zainteresowały, a nie czytałam nic tego Autora bądź Autorki...

                                                                             xxxx

Książki, które mnie zaciekawiły i pobudziły moją ciekawość, nie kojarzę Autorek, ale niebawem poznam...

W marcu...

Była kobietą, a kobietom nie wybacza się tego, co mężczyznom na ogół uchodzi na sucho.
Kiedy osiemnastoletnia Ewa zostaje wydana za starszego o dwadzieścia lat owdowiałego małżonka swojej starszej siostry, nikt nie ma wątpliwości, że ten zaaprobowany przez jej okrutnego ojca związek nie przyniesie dziewczynie nic dobrego. Szwagier, ojciec trójki dzieci, niecieszący się wśród towarzystwa dobrą opinią, nie budzi w niej jednak odrazy, lecz jako przyszły mąż niesie nadzieję na wyczekiwaną przez lata poprawę losu dziecka niechcianego i odtrącanego przez własnych rodziców tylko dlatego, że nie urodziło się chłopcem. Zahukana i poniewierana ostatnia córka mecenasa Więckowskiego zostaje panią we dworze i jest uwielbiana przez męża, który – podobnie jak ona – pragnie pogrzebać przeszłość na cmentarzu i odciąć się od nielubianego teścia. Dwór wznoszący się od lat na końcu alei starych topoli kryje jednak stare tajemnice, które nie pozwalają zapomnieć o tym, co było.


Czasami jeden gest wystarczy, by unieważnić nieprzekraczalne granice.
W drugim tomie jodłowskiej sagi na scenę wkracza młode pokolenie rodzin Celiowskich i Więckowskich. Najstarsza córka Andrzeja w dalszym ciągu prowadzi pamiętnik, a los rozpisuje swoją opowieść na wiele wzajemnie się uzupełniających wątków. Historia Klary i Gilberta, Huberta i Ewy, a także Maryli, Adeli, Andrzeja i Joanny udowadnia, jak bardzo złożony może okazać się dramat, gdy na scenie życia występują tak skomplikowani aktorzy oraz snujące się pomiędzy nimi tajemnice. Kim jest człowiek skrywający się pod enigmatycznie brzmiącym nazwiskiem Chambroux? Jak wiele jest gotów poświęcić ojciec rodziny w imię fałszywie pojmowanej dumy? Z jakiego powodu zmarła przed laty Maryla? Czy skrywane przez wiele lat urazy kiedykolwiek pozwolą na wybaczenie i powrót uczuć?

Julia wraca do swojego rodzinnego miasteczka z Norwegii nie tylko bez perspektyw na dalsze życie, ale także ze złamanym sercem. Sytuację komplikuje kosztowne leczenie ciężko chorej matki. Ubywające w szybkim tempie oszczędności skłaniają dziewczynę do zatrudnienia się w charakterze pokojówki w pobliskim pałacu należącym do bogatej niemieckiej rodziny. Nie przypuszczała, jakie konsekwencje przyniesie dla niej ta decyzja…
Każda kobieta marzy o księciu z bajki, jednak nie każdej dane jest go poznać. Julii się to udało, chociaż ich pierwsze spotkanie nie należało do udanych. Niestety życie codzienne i jego problemy sprawią, że rodzące się uczucie będzie wystawiane na ciężkie próby, niekiedy wręcz nie do pokonania.

Opowieść o ludziach, którzy dla zaspokojenia swych potrzeb nie cofną się przed niczym. Miłość do kobiet konkuruje tu z miłością do ziemi, a nikt nie jest tym, za kogo się podaje. I każdy ukrywa przed światem gorzką tajemnicę.
Na początku dwudziestego wieku kilkuletni Zefiryn Zarządca, zmuszony przez swojego wuja, bierze udział we włamaniu do kościoła. Ma za zadanie ukraść słynny na całą okolicę Cudowny Obraz. Samotna noc w pustym kościele w oczekiwaniu na dogodny moment wywiera wpływ na jego dalsze losy.
Ponad sto lat później do Starszego Folwarku przyjeżdża Paweł, życiowy bankrut, wnuk Zefiryna. Młody mężczyzna nigdy nie mieszkał na wsi i nie wyobraża sobie przyszłości wśród pól i lasów. Z pomocą przychodzi mu stary sąsiad, syn wielkiej i niespełnionej miłości Zefiryna. Krok po kroku uczy Pawła pracy na roli. Jednak nie robi tego całkiem bezinteresownie.
Zefiryn i Paweł. Dziadek i wnuk, którzy nigdy się nie poznali. Dwaj żyjący w dwóch różnych światach mężczyźni, których oprócz więzów krwi łączy coś jeszcze – tajemnica rodzinna. Dwie przenikające się historie, pełne namiętności i walki z trudną codziennością. I w tle kobiety, które kochają i są kochane.


Pewnego dnia Joanna budzi się w zupełnie nowej rzeczywistości. Musi stawić czoło dramatycznej sytuacji i  zmierzyć z  własnymi słabościami, a jest do tego zupełnie nieprzygotowana.
W tym najtrudniejszym czasie swojego życia poznaje ludzi, którzy uświadamiają jej, że życie to wzloty i upadki. I to nie sukcesy nas kształtują, lecz przeciwności losu.
Wrażliwa, ufna,  trochę naiwna Joanna pragnęła od życia tylko jednego: chciała mieć rodzinę. Taką, w jakiej sama dorastała, zanim rodzice zginęli w wypadku. Skończyła studia, ale nie myślała o pracy i robieniu kariery. Młodzieńcza miłość zaowocowała ślubem i dzieckiem. Joanna była szczęśliwa, spełniły się jej marzenia. Tomasz prowadził firmę, zarabiał na dobre życie, Joanna zajmowała się córeczką, domem, ogrodem - i to był jej bezpieczny świat.


Autorka poczytnych powieści w brawurowy sposób serwuje osadzoną w realiach wczesnego PRL-u historię rodzinną ze zbrodnią i zemstą w tle.
„Cień burzowych chmur” to pierwszy tom pięcioczęściowej sagi Spacer Aleją Róż, traktującej o losach rodziny Szymczaków. To epicka opowieść mocno osadzona na płaszczyźnie społeczno-obyczajowej. Fikcja literacka przeplata się z autentycznymi zdarzeniami, a postaci wykreowane przez pisarkę ocierają się o osoby, które dzisiaj spoglądają na nas z kart książek historycznych.




Z tych których lubię, cenię, sięgam bądź niedawno odkryłam ;)


Wszelkie przyjemności hiszpańskiej riwiery, a potem smętna rzeczywistość prowincjonalnego Gniewu. Beztroska i luksusy zapewniane przez kochanka, szwedzkiego milionera, a później ukrywanie się przed komornikiem. Życie Leny obfituje w nagłe zwroty, toczy się pomiędzy skrajnościami. Czy spotkanie z Jakubem, polskim prawnikiem, który zrobił karierę w Londynie, i jego trzpiotowatą córką po raz kolejny odmieni życie Leny i uratuje bohaterkę z sytuacji, zadawałoby się, bez wyjścia?
Książka Hanny Cygler jest opowieścią o silnej, choć wrażliwej kobiecie, która zawsze, wbrew wszystkim i wszystkiemu, starała się iść przed świat własną drogą. Ale też historią pokomplikowanych losów polskich emigrantów, którzy w Anglii, Hiszpanii czy Niemczech szukali lepszego życia i miejsca na świecie, które mogliby uznać za własne. I oczywiście opowieścią o miłości. Niejednej.

Każda z nich jest inna. Każda urodziła się w innej części świata i ułożyła sobie życie z dala od pozostałych sióstr. Przybrany ojciec – tajemniczy Pa Salt – nadał im imiona mitycznych Plejad.
Kiedy sześć młodych kobiet dowiaduje się o jego śmierci, wszystkie, niczym ptaki do gniazda, sfruwają do rodzinnego domu – bajecznego zameczku nad Jeziorem Genewskim – a tam czekają na nie zaszyfrowane wiadomości na temat ich pochodzenia.
Najstarsza z sióstr, idąc za wskazówkami Pa Salta, dociera do Rio de Janeiro, gdzie przystojny brazylijski pisarz pokazuje jej uroki miasta i pomaga odkryć zagmatwaną przeszłość jej rodziny. Osiemdziesiąt lat wcześniej jej prababka Izabela, córka plantatora kawy, na życzenie ojca zaręczyła się z arystokratą, którego nie kochała. Narzeczony był na tyle wspaniałomyślny, że zgodził się na jej wyjazd z przyjaciółką do Paryża. W tętniącym życiem Mieście Światła spragniona przygód dziewczyna spotkała ambitnego młodego rzeźbiarza. I poczuła, że nic już nie będzie takie jak wcześniej.

Karolina i Mariona przyjaźniły się od dziecka. Wśród bloków z wielkiej płyty huśtały się „od dechy do dechy”, wisiały na trzepaku głową w dół i zwierzały się sobie z pierwszych zauroczeń.
Gdy weszły w dorosłość, ich przyjaźń trwała, a one wiedziały o sobie wszystko.
Mariona jako pierwsza wyszła za mąż i urodziła dwóch chłopców. Dom, praca i mąż stały się jej całym światem. Bywały chwile, gdy zawiedziona spoglądała na swoje życie, w którym brakowało spontaniczności.
Wtedy za sprawą koleżanki swojego syna poznała Bartka, ojca dziewczynki. Między dwojgiem dorosłych zaczęło rodzić się uczucie.
Karolina zwlekała z założeniem rodziny. Zdeklarowana singielka, chłonęła życie i korzystała z jego uroków. W końcu spotkała Michała, mężczyznę swojego życia. Jednak nie wszystko potoczyło się tak, jak oboje chcieli. Karolina urodziła chorego synka. Jej świat się rozpadł i miała żal do losu, że to nieszczęście padło właśnie na nich. Bardzo kochała rodzinę, a mimo to bywały chwile, że chciała krzyczeć i zostawić wszystko za sobą.
Dzięki wsparciu przyjaciółki z czasem nauczyła się żyć w cieniu nieuleczalnej choroby dziecka.
Dagmara po śmierci matki otrzymuje w spadku nie tylko prowadzoną przez nią przez wiele lat Księgarnię pod Flisakiem, ale również list, z którego dowiaduje się, że została adoptowana. Po rozwodzie postanawia wraz z dziećmi przeprowadzić się do rodzinnego Torunia i przejąć księgarnię. Tylko jak zrealizować marzenia w nowym życiu, gdy dopada nas stare?
Znana pisarka Bożena Zawistowska jako młoda dziewczyna zdecydowała się na krok, który wywarł wpływ na jej przyszłość. Mimo wieloletnich starań nigdy nie została biologiczną matką, wraz z mężem podjęła więc brzemienną w skutkach decyzję o adopcji dwóch sióstr. Po latach dowiaduje się, że jest chora…
Zainteresowało Was coś? 
Mnie o wiele więcej, część już kupiona będzie czekać na swoją kolej. Tyle w marcu i pewnie jeszcze więcej, ale nie jestem w stanie wszystkich pokazać :) 
Mam nadzieję, że zawartość jest tak samo piękna jak okładki ;)  


Opisy i zdjęcia pochodzą ze stron wydawców.

środa, 14 stycznia 2015

Zapach żółtych róż...

Życie pisze różne scenariusze, a my nie zawsze dokonujemy właściwych wyborów. Nie mamy prawa osądzać życia i moralności innych, bo nigdy nie znaleźliśmy się na ich miejscu i nie wiemy, co ludźmi kieruje. Czasami nic nie jest takie, jak nam się wydaje. Nawet ci, których uważamy za nieskazitelnie dobrych, popełniają błędy, potykają się. Miłość zwycięża tylko w bajkach. 

Autor:  Gabriela Gargaś
Wydawnictwo: Feeria
Wydano: styczeń 2015
stron : 312
oprawa: miękka 


PREMIERA: 14 stycznia 2014 


Gabriela Gargaś to jedna z moich ulubionych polskich Autorek. Wiem, ba, przekonana jestem, że warto czekać za kolejną jej powieścią. Oj naczekałam się! Praktycznie minął równy rok od ostatniej książki, którą byłam zachwycona. "Namaluj mi słońce" było godne polecenia, była jedną z lepszych książek jakie czytałam w ostatnim czasie. 
Ucieszyłam się, gdy pojawiła się zapowiedź "Pośród żółtych płatków róż", kiedy wpadła w moje ręce od razu zabrałam się za czytanie...
Czy okazała się być na poziomie poprzedniej? Czy warto było czekać cały rok?
 
Zuzanna, Joanna, Michał, Robert, Milena, Zofia i Wojtek ...Nigdy by nie przypuszczali, że życie splecie ich drogi. Zresztą nigdy nie wiemy kto i po co pojawi się w naszym życiu. Zawsze coś, ktoś jest po coś...choć na chwilę...

Zuzia piękna kobieta po 30-stce, spełniająca się zawodowo...ale, żeby za dobrze i słodko nie było - nieszczęśliwie zakochana. Kocha i niby jest kochana. Szczęśliwa i ponoć dająca szczęście...tylko ile lat można dzielić się facetem z jego żoną?
Robert i Milena to małżeństwo idealne, ale czy aby na pewno? Czy to tylko pozory? Czy Milenie się tylko wydaje, że ma wspaniałą i szczęśliwą rodzinę?!
Wszystko do czasu, bo w ich życiu pojawia się Zuza...
Czy Zuzia tak naprawdę jest szczęśliwa, spełniona i kochana?Czy zasługuje tylko na to, by być na telefon i dostosować się do zachcianek i czasu wolnego kochanka? Czy miłość jest tak perfidna i pozwala zakochiwać się w nieodpowiednich ludziach? Czy amor musi trafiać nie tak jak powinien. Miłość jednak nie wybiera, robi co chce, splata jak chce, z kim chce... 
"Czasami człowiek broni się przed miłością, a ona i tak go dopada w najmniej oczekiwanym czasie czy miejscu..."
Joanna i Michał para doskonała, jednak do życia wkrada się rutyna, kłamstwo i niedomówienia. Szokiem jest tajemnica i wydarzenia, które sprawią, że ułożone życie runie jak domek z kart...
 
Życie pisze różne scenariusze. Czasem słodkie, nudne i sielankowe, ale czasami pozwala sobie na wystawianie ludzkiej cierpliwości na próbę. Zmusza do dokonywania wyborów, najczęściej tych najtrudniejszych...
Nigdy nie mamy pewności czy podjęta decyzja jest tą dobrą, trafną i słuszną. Zawsze pozostają wątpliwości. Każdy wystawiony na próbę powie, że życie bywa złośliwe, ale czy na pewno? A może daje nam szansę na miłość, zmiany, zwyczajnie na lepsze życie? Pytanie tylko, czy skorzystamy z takiej szansy danej przez los?!

Gabriela Gargaś potrafi pisać emocjami. Daje możliwość swoim czytelnikom, by mogli poczuć to co czują bohaterowie książki, ale tylko dlatego, że Autorka rewelacyjnie i bardzo realistycznie przedstawia nam postaci powieści. "Pośród żółtych płatków róż" to historie kobiet, które niestety nie ulokowały swych uczuć trafnie. Na swój sposób, być może były szczęśliwe, przeżyły chwile szczęścia, ale cudzym kosztem, kosztem innych kobiet... A mężczyźni to egoiści, którym wygodnie, nie liczą się z nikim, krzywdzą świadomie kobiety i nie tylko kobiety, bo swoje rodziny... Ale ciężko dokonać wyboru, podjąć męską decyzję, skoro nie musi... i wydaje mu się, że może mieć wszystko...
Ale życie czasami potrafi być sprawiedliwe...i sprawiedliwość nadchodzi w najmniej oczekiwanym momencie...

Czasami jeden gest, jedna zła decyzja, jeden mały błąd ma wpływ na całe nasze dalsze życie...
Nie pomoże tu nawet największy bukiet żółtych róż...

"Pośród żółtych płatków róż" to rewelacyjna powieść, wbrew pozorom nie pachnie różami, ani szczęściem. Jedyne co, to tytuł i zawarty kolor kwiatów może skojarzyć się ze zdradą - i jak najbardziej trafnie!
Książka pełna bólu, rozczarowań, nieszczęśliwej miłości. Powieść pouczająca, ostrzegająca, ale przede wszystkim ukazująca jak ważne w życiu, małżeństwie czy choćby związku ważne jest zaufanie i miłość...
Polecam z czystym sumieniem ;) bo warto! 
Uwaga - jeśli już zacznie się czytać to nie można się oderwać!


 
Gabryśka!
Dziękuję Kochana!

Za egzemplarz recenzyjny dziękuję pani Monice i Wydawnictwu Feeria.





 
 
 

niedziela, 19 stycznia 2014

W życiu ważne jest słońce!

Sabina jest przyjacielem do wynajęcia. Spotyka się z samotnymi ludźmi, którzy nie mają z kim porozmawiać o swoich kłopotach, i cierpliwie wysłuchuje ich problemów. Sama jednak nie ma udanego życia – żyje samotnie i choć docenia uroki życia w pojedynkę, tak naprawdę wydaje się nieszczęśliwa, jakby zamrożona.
Gdy pewnego dnia w parku poznaje małą dziewczynkę, Marysię, nawet nie podejrzewa, jak bardzo ta znajomość zmieni jej życie. 


Autor:  Gabriela Gargaś
Wydawnictwo: Feeria
Wydano: styczeń 2014
stron : 392
oprawa: miękka 

PREMIERA: 15 styczeń 2014 

Dawno nie miałam tak emocjonalnej książki w ręku. "Namaluj mi słońce" Gabrieli Gargaś wzruszyło mnie do łez! Sprawiło, że nie wiem co mam napisać, a mnie naprawdę bardzo rzadko brakuje słów. Z jednej strony mam ogrom myśli, które tu chciałabym przeleć, z drugiej nie potrafię tego odpowiednio ująć w słowa, tak by zawrzeć tu wszystko co poczułam, podczas czytania powieści  jak i po przeczytaniu, kiedy pierwsze emocje zaczęły opadać...
Bardzo cenię styl Gabrieli Gargaś, z przyjemnością sięgam po każdą powieść, gdy tylko zostaje wydana. Lubię książki tej Autorki. Dlaczego? Bo bardzo wyróżniają się od pozostałych powieści polskich Autorów i Autorek tym,  iż zawierają w sobie mnóstwo pięknych słów, mądrości, cytatów, które wręcz trzeba zapisać sobie gdzieś "ku pamięci". Tylko w książkach Gargaś, które znajdują się na moim regale wystają karteczki... mnóstwo karteczek - oznaczające słowa, które chciałabym w każdej chwili odszukać, zapamiętać, zapisać...przeżyć... Tylko do książek tej Autorki zasiadam z mini zakładeczkami...

Natomiast tym razem dodatkowo byłam ciekawa głównej bohaterki. Staram się szukać własnej imienniczki w literaturze. Mawiają, że imię pasuje do człowieka, że wiele o nim powie...
Sabina, którą poznałam w "Namaluj mi słońce" bardzo mocno mnie przypomina pod względem charakteru... Szkoda tylko, że musiała przejść krętą drogę, by spełnić marzenia i choć chwilę poczuć co to szczęście...
 „- A wiesz, co jest jeszcze ważne w życiu? Podniosłam na nią wzrok. - Mieć cel i spełniać swoje marzenia. Ja też miałam swoje marzenia, może nie wielkie, ale malutkie, i spełniałam je. Czasami po cichutku, nikt o nich nie wiedział.”
Sabina to singielka, która wykonuje bardzo rzadki "zawód" - mianowicie jest przyjaciółką do wynajęcia. Nietypowe zajęcie, ale jakże potrzebne. W okół nas jest wiele samotnych osób, takich które chętnie z kimś porozmawiają o swoich problemach, rozterkach czy choćby powspominają, wiadomo, że przed obcym czasem łatwiej, aniżeli przed kimś kto jest nam bliski. Czasami spotykamy takich ludzi na własnej drodze, opowiadamy, mając świadomość, że nigdy więcej ich nie spotkamy...
Sabina wykonuję wbrew pozorom ciężką pracę. Można podziwiać ją za to jak wspiera starsze osoby, które zostają na starość same, bo dzieci wyjechały "za chlebem", bądź nie mają czasu...
Ta młoda kobieta wysłuchuje wiele historii, wspiera, pociesza...ale czy jest szczęśliwa?  A może sama pozostaje samotna gdzieś w głębi serca? 
Uważa, że nigdy nie spotkała nikogo interesującego, że miłości nie ma, że chce być sama i jest jej z tym dobrze
 „Miłości nie ma. Miłość jest mitem.To tylko marzenia, cukierkowe wyobrażenia na temat drugiego człowieka,kilka chwil szczęścia, ciepło na sercu, a potem przychodzi proza życia i przyzwyczajenie.”
Czy aby na pewno? 

Jednego pięknego dnia poznaje małą, siedmioletnią dziewczynkę - Marysię. Początek znajomości był trudny, Sabina nielubiąca dzieci i Marysia, pragnąca towarzystwa dojrzałej kobiety. Mieszanka wybuchowa, lecz z czasem ogromna przyjaźń kobiety i dziecka, zamieniająca się w uczucie, które mało kto potrafi sobie wyobrazić...
„Przyjaźń dzieci różni się nieco od przyjaźni dorosłych. Mówi się, że dziecięce przyjaźnie są spontaniczne i szczere, natomiast relacje między dorosłymi często nastawione na uzyskanie osobistych korzyści, nawet kosztem drugiej osoby.”
A do tego... ojciec dziewczynki - równie samotny jak córka...
„Słyszałem, że miłość to dwie samotności, które spotykają się po to, by im było lżej w życiu.”
W tym momencie powinien, ba! Spodziewacie się happy endu...
Sabina, Maks i Marysia - nie tak szybko, przecież życie nie jest proste, a miłość to już w ogóle...
Nie da za wygraną, lubi komplikować i stawiać na swoim...
„Miłość jest rozkapryszoną kobietą, ze swym rozchwianiem, sprzecznościami, humorkami, wybrykami. Potrafi być przerażona niczym bezdomne zwierze, kryje w sobie niewypowiedziany lęk przed odrzuceniem, przychodzi sobie nie w porę, niczym nieproszony gość, i rozsiada się w sercu, hula jak halny, siejąc spustoszenie, jest delikatna jak bańka mydlana, a czar pryska wraz z lekkim podmuchem.”

Miłość bywa naprawdę trudna i skomplikowana, a może jednak nie? Może to my komplikujemy, doszukujemy się tego czego nie ma, szukamy dziury w całym...
A może poprostu boimy się miłości...
Nie wierzymy w miłość - w to, że potrzebujemy jej jak powietrza?!
Każdy człowiek powinien mieć drugiego człowieka. Powinien być szczęśliwy, kochać i być kochanym...
Niestety nie może być słodko... 
Nie da się ot tak namalować słońca...
A może wystarczy tylko znaleźć odpowiednią osobę, która nie tylko namaluje dla nas słońce...ale zostanie nawet wtedy kiedy przyjdzie czas zaćmienia...
„Miłość, ta prawdziwa, trwa tak długo, jak długo na nią zasługujemy, jak długo o nią dbamy. Wszystko inne z czasem umiera, wypala się: pożądanie, namiętność, nawet fajne kumplostwo gdzieś znika. Ale miłość...ona trwa.”

"Namaluj mi słońce"  to bardzo emocjonalna powieść, która wzruszyła mnie do łez. To piękna historia dziewczynki i kobiety, które połączyła szczera i wyjątkowa przyjaźń. Która mimo ogromnych komplikacji przetrwała... Razem przeżyły bardzo wiele... wiele burz, ale po burzy zawsze pojawia się słońce...
Niesamowite jest to jak pięknie i emocjonalnie Gabriela Gargaś potrafiła opisać przyjaźń, miłość, ale przede wszystkim zwyczajną codzienność, dostrzegając przy tym najmniejsze błahostki. Ukazując i uświadamiając nam czytelnikom to jak wiele tracimy nie zwracając uwagi na drobiazgi, które nas otaczają, na przyrodę w okół nas, ale przede wszystkim na ludzi, którzy gdzieś obok nas są samotni...
Przyszły czasy, w których mamy inne priorytety, a wystarczy się zatrzymać i zauważyć, docenić to co już mamy...
Autorka zdecydowanie jest bardzo dobrą obserwatorką, natomiast wspaniałe jest to jak potrafi to wszystko ująć w słowa - by czytelnika chwyciło za serce...
Przyznaję się, mam ogromną słabość do Gabrieli Gargaś. Pamiętam, że po przeczytaniu jej debiutanckiej powieści byłam zachwycona, każda kolejna jej książka zostaje na długo w pamięci.
Jednak "Namaluj mi słońce" jest mi najbliższa i nie tylko ze względu na główną bohaterkę, która jest moją imienniczką, ale na tematykę powieści, a także jedną postać, która... co tu dużo mówić jest mi bardzo bliska i gdyby nie to, że jest to fikcja...
"Namaluj mi słońce"  - powieść do której powrócę. Niezwykle bliska, emocjonalna, ale przede wszystkim dająca do myślenia... 
Mam nadzieję, że jak emocje opadną uda mi się bardziej zrozumieć innych...
„- Miłość tak często przychodzi nie w porę. - A mnie się wydaje, że ona jednak zawsze pojawia się wtedy kiedy ma się pojawić. Tylko,że często zakochujemy się w niewłaściwych ludziach.”

Droga Gie
Dziękuję Kochana! Ty już wiesz za co...

Za egzemplarz recenzyjny dziękuję pani Monice i Wydawnictwu Feeria.











czwartek, 9 stycznia 2014

Zostawiam Was ;)

Zostawiam,zostawiam z zapowiedziami, które koniecznie trzeba przeczytać: 

No to lecim...

STYCZEŃ :)

"Namaluj mi słońce" Gabriela Gargaś

Data premiery: 15 stycznia 2014
Sabina jest przyjacielem do wynajęcia. Spotyka się z samotnymi ludźmi, którzy nie mają z kim porozmawiać o swoich kłopotach, i cierpliwie wysłuchuje ich problemów. Sama jednak nie ma udanego życia – żyje samotnie i choć docenia uroki życia w pojedynkę, tak naprawdę wydaje się nieszczęśliwa, jakby zamrożona.
Gdy pewnego dnia w parku poznaje małą dziewczynkę, Marysię, nawet nie podejrzewa, jak bardzo ta znajomość zmieni jej życie. Marysia z niezwykłym uporem dąży do zaprzyjaźnienia się z Sabiną, co początkowo bardzo drażni kobietę. Niepostrzeżenie jednak mała zajmuje w sercu kobiety coraz więcej miejsca. A gdy na scenę wkracza jej ojciec, przystojny Maks z trudną przeszłością , akcja nabiera tempa…



 ***

 "Serenada zmierzchu" Tracie Peterson

Po wypadku w kopalni do Sitki wraca również Juri. W przeszłości był alkoholikiem i hazardzistą; zostawił swoją rodzinę. Teraz jest innym człowiekiem, który na nowo próbuje ułożyć swoje życie.
Trzeci tom trylogii Pieśń Alaski jest emocjonującym zakończeniem sagi rodziny Lindquistów.
Po zawodzie miłosnym Britta opuszcza Alaskę i poświęca się muzyce. Szczęście uśmiecha się do niej, gdy znany angielski dyrygent proponuje jej wymarzoną posadę pierwszej skrzypaczki i... oświadcza się. Realizacja marzeń wydaje się być w zasięgu ręki. Ale w sercu Britty wciąż tli się stare uczucie. Dlatego wraca do domu, by tam podjąć decyzję.


***

  "List z powstania" Ania Klejzerowicz
Data premiery: 15 stycznia 2014

Kiedy wciąż czujesz przeszłość za plecami, kiedy całymi latami skrada się ona za tobą jak zamaskowany zabójca – nigdy nie odnajdziesz spokoju. Możesz tylko uparcie szukać odpowiedzi, by cię ostatecznie nie dopadła... One tak właśnie zrobiły. Ale czy wygrały z przeznaczeniem? Kto odzyska, a kto straci swoje życie? Dwie kobiety, matka i córka. Kilka pokoleń, jedna zaginiona w Powstaniu łączniczka.
 
Rodzinna legenda i obsesja. Trudno uporać się z traumą przegranego Powstania, trudno przejść do porządku dziennego nad tajemnicą zaginięcia młodej kobiety. Szczególnie jeśli los od czasu do czasu skutecznie o niej przypomina. Ta powieść to panorama epoki – od czasu Powstania, przez okres Polski Ludowej, transformację, aż po czasy współczesne. Historia, która każe stawić czoło najbardziej nawet niewygodnym prawdom. Fascynująca powieść o tajemnicach z przeszłości i desperackim poszukiwaniu prawdy, pomimo że rozwiązanie zagadki wydaje się przekleństwem.

***

"Czarny Książę" Katarzyna Michalak
 Data premiery: 15 stycznia 2014
Ulice Miasta po zmroku pustoszeją. Giną piękne, młode kobiety. Morderca zabija je elegancko, finezyjnie, z fantazją. Inspektor Paul de Vries odchodzi od zmysłów, gorączkowo szukając sprawcy. Podejrzanych jest wielu. Ofiarą może być każda. Trop prowadzi do Czarnego Księcia, przystojnego i niebezpiecznego Maksymiliana Romanowa, spadkobiercy potężnego rodu.  Między dwoma mężczyznami staje piękna, młodziutka Konstancja, sprzedana za ojcowskie długi. Przyjaźń zmienia się w śmiertelną nienawiść, nienawiść prowadzi do zbrodni. Pozostaje jedno pytanie: kto prowadzi tę grę? Niesamowita opowieść o zwodniczej miłości, pożądaniu, zdradzie i morderstwie. Galeria mrocznych postaci na ulicach grzesznego i zepsutego Miasta końca wieku. Prawdziwa gratka dla miłośników gorących, namiętnych i niebezpiecznych historii.



***

CDN

A teraz zostawiam Was z nowościami :)
Jest na co czekać! Oj jest!

Uciekam na weekend powdychać świeże powietrze, odpocząć, uciec,zaszyć się...
Do zobaczenia w poniedziałek ;)

Morza szum...






niedziela, 5 stycznia 2014

Takie małe podsumowanie :)

Ostatnio mam baaardzo okrojony czas. Staram się nadrabiać zaległości, bo nadal je mam i pewnie jeszcze jakiś czas będę miała...

Póki co postanowiłam podsumować "książkowo" 2013 rok

Jak na minimum czasu jakie mogłam poświęcić książkom, to i tak jest to dobry wynik, bo w ubiegłym roku przeczytałam 52 książki.

Niestety nie udało mi się opisać wszystkich przeczytanych książek, ale to nadrobię, bo warto o nich napisać...

Póki co wg ocen jakie wystawiłam Autorom za ich powieści:

10 gwiazdek jako jedyna otrzymała ode mnie Magdalena Witkiewicz za książkę:


Moja opinia - klik


9 gwiazdek ( kolejność przypadkowa)




oraz rewelacyjny  również 9 - gwiazdkowy debiut - brawo! 


 oraz przedpremierowo najnowsza i moim zdaniem najlepsza książka Magdy Kordel 


 o najgorszych nie będę pisać...

A jak to u Was wygląda? Macie jakieś number one ????

Aaaaa no i odkryta seria, która mnie zauroczyła:



czwartek, 27 czerwca 2013

Bo miłość bywa trudna...

Bohaterką powieści jest trzydziestodziewięcioletnia Natalia, żona Wiktora, mama nastoletniej Julki.
Natalia nie czuje się spełniona w życiu - zajmuje się domem i myśli o sobie z pogardą „kura domowa”.


Autor: Gabriela Gargaś
Wydawnictwo: Damidos
Wydano: czerwiec 2013
stron: 352
Oprawa: miękka
  


Gabriela Gargaś - pierwsze skojarzenie? Rewelacyjnie napisane książki, ale nie takie zwykłe, o których zapomina się natychmiast! Oj nie! Powieści pisane emocjami, mało tego, książki o życiu, problemach "na czasie". Uwielbiam styl jakim posługuje się Autorka. Wiem, że na pewno się nie zawiodę, jeszcze się nie zawiodłam. Zazwyczaj kiepskie powieści mają rewelacyjne okładki, "Trudna miłość" ma taką okładkę, świetną, rzucającą się w oczy. Okładka świetna, ale i cała powieść rewelacyjna! Jak zwykle. Gabriela Gargaś nie zawodzi! GG stworzyła świetną powieść, pełną emocji, problematyki, miłości, ale przede wszystkim książkę o życiu...

Bohaterką powieści jest Natalia. Na co dzień żona i matka. Dodajmy niepracująca zawodowo, bo to ma ogromne znaczenie. Wiek: 39 lat. Czy szczęśliwa? Pewnie na pozór, pewnie jakiś czas temu...
Z czasem rutyna potrafi znudzić, zmusza, by zastanowić się nad własnym życiem, postępowaniem, a także nad pragnieniami i marzeniami, bo cóż znaczy człowiek bez marzeń? Rutyna potrafi zgubić, zanudzić, zamęczyć, zmęczyć...
Każdy z nas potrzebuje pewnej odmiany, fajerwerków, czegoś nowego, nieznanego, nieodkrytego...adrenaliny, która pobudzi do działania. Odmiany. 
"Ludzie tak rzadko używają wszystkich zmysłów, jakie ofiarował im Bóg. A życia trzeba też dotknąć, pomacać, poczuć, posmakować, powdychać jego zapach. Czasem dobrze jest zamknąć oczy i spojrzeć na świat otwartym sercem. Zachłysnąć się życiem. Jak niewidomy."
Natalia podczas codziennych, dodajmy rutynowych już zakupów poznaje mężczyznę. Nieznajomego. Tajemniczego. Interesującego...
Czy połączy tych dwoje miłość? Tego nie zdradzę...
Jednak N jak Natalia, a jednocześnie Nieznajoma i Nieznajomy zaczynają się spotykać, łączą ich rozmowy, zwierzenia, miło spędzony czas, ale czy to wystarczy? 
Natalia pod wpływem nieznajomego mężczyzny zaczyna odkrywać samą siebie, swoje potrzeby, pragnienia...marzenia... 
"Czekasz na jakąś zmianę, na jakiś znak z nieba, może na anioła, który obejmie cię skrzydłami i powie, że będzie dobrze..."
Czy znajdzie to czego szuka? Czy Nieznajomy był tylko złudzeniem czy też...istniał w rzeczywistości????Czy każdy z nas kiedyś odnajdzie takiego anioła?????

Natalia - ciekawa postać. Dopracowana. Intrygująca, choć z początku nudnawa kura domowa. Zaborcza. Zazdrosna, ale dająca się lubić. Polubiłam tę postać, znalazłam w niej wiele cech pozytywnych, ale też wiele podobnych cech, które sama posiadam. Podobnie jest z wadami, bo kto ich nie ma?
Nie będę oceniała postępowania Natalii...
Po części ją rozumiem...

Miłość - to zdecydowanie numer jeden w książce Gabrieli Gargaś. Autorka potrafi pisać pięknie o miłości, nawet wtedy kiedy nie jest czysta, piękna czy też uczciwa... Potrafi i robi to doskonale. Miłość potrafi zmienić życie w każdej chwili. Zdecydowanie obrócić je do góry nogami, zmienić, zaszaleć, ale też uzależnić...
"Miłość jest kobietą.
Tylko kobieta może być dość silna, by pokonywać przeciwności losu.
Tylko kobieta potrafi tak bardzo zranić, że boli każda najmniejsza część ciała.
Miłość to ona, ta, tej, owej.
Miłość jest czerwona, krwista, purpurowa od nadmiaru wzruszeń, z wypiekami na twarzy.
Jej wszystko wolno, nie pyta o wiek, o stan cywilny.
Gruba, chuda, ładna, brzydka, wysoka, niska - tylko nie byle jaka.
Miłość nie znosi bylejakości. Szkoda jej czasu na coś, co nie jest pierwszego gatunku."
Miłość piękne i wyjątkowe słowo, często mylone jest z pragnieniem, pożądaniem, namiętnością...
"Miłość to najwspanialsze, a najbardziej bolesne z uczuć. Najtrudniejsze, a jednocześnie najpiękniejsze. Odbiera rozum, bierze w posiadanie myśli, doprowadza do szaleństwa, często do zguby. Pojawia się nieproszona, w nieodpowiednim czasie. Ta najprawdziwsza zwycięża każdą przeciwność losu, potrafi trwać wbrew normom, zakazom, nakazom, twierdzeniom.
Miłość - ta do śmierci i ta niespełniona, szalona i spokojna, namiętna, platoniczna, ta, która uskrzydla, i ta, która podcina skrzydła, ta pełna rozpaczy, wierna, i ta zdradliwa.
Miłość jest zazdrosna."
Miłość - cudowne uczucie, choć nie każdy ma szczęście poznać swą drugą połowę i przeżyć z nią do końca życia. Życie jest zbyt krótkie i zbyt kruche... 
"...jeden dzień, jedna chwila, ułamki sekund mogą zmienić całe życie..."
Warto kochać, nawet wtedy kiedy się nie powinno. Miłość jest piękna, ale czy trwała? 
"Miłość potrafi uzależnić bardziej niż narkotyk. Odbiera zdolność myślenia i w jednej chwili zmienia człowieka we wrak. Realizuje się nie tylko w dawaniu i braniu, zaufaniu i zaniedbywaniu, przyjemności i bólu, lecz przede wszystkim w tkwiącej w nas wszystkich silnej potrzebie kochania i bycia kochanym."

"Trudna miłość" to rewelacyjna powieść nie tylko o miłości, ale też o sercu, a raczej o maleńkim serduszku, chorym serduszku - małego Mateuszka. O walce, wytrwałości i trudnościach jakie przychodzą wraz z chorobą najbliższej i jedynej ukochanej osoby. O wybaczeniu, a zarazem zrozumieniu...

Gabriela Gargaś nie boi się trudnych tematów. Cenię szczerość i bezpośredniość w jej powieściach. Rewelacyjne pióro, ale przede wszystkim emocjonalność. Emocje w powieściach bardzo cenię, być może dlatego uwielbiam wszystkie powieści tej Autorki. Wie o czym piszę, potrafi to przekazać, ale przede wszystkim wzrusza swoich czytelników. 

"Każdy człowiek był kiedyś zraniony. Niektóre rany ładnie się goją, inne długo się jątrzą. Blizny na sercu - każda z nich coś znaczy, każda ma swoją historię."

"Trudną miłość" polecam, bo książka jest warta przeczytania, przeanalizowania, ale przede wszystkim ułatwia i sprawia, że wiele spraw łatwiej zrozumieć, łatwiej wybaczyć, ale daje czytelnikowi też do myślenia. 
Komu polecam? Przede wszystkim wszystkim "kurom domowym", które być może wiele wyniosą z "tej lekcji" a raczej z tej książki! 
Gargaś jest rewelacyjną pisarką, która ma wiele do przekazania i to też czyni...
Czytając powieść ma się wrażenie, że nie jest to tylko fikcja literacka, a raczej brutalna rzeczywistość zaobserwowana przez Autorkę. 
Polecam, zdecydowanie WARTO!



Za książkę serdecznie dziękuję panu Łukaszowi,Gabi a także wydawnictwu:




Wyzwanie: Polacy nie gęsi... 





czwartek, 7 lutego 2013

Wyniki z GG :))

Tak, tak, mam już wyniki. 
Gabriela Gargaś zdecydowała i wybrała najlepsze odpowiedzi :)

Pozwolę sobie skopiować część mejla :) 

Sabinko,
było mi niezmiernie trudno wybrać trzy odpowiedzi, wszystkie dziewczyny pisały tak pięknie.
Zdecydowałam jednak:
Anna.a72, Klementynka, Agatha

Gabriela Gargaś

Dziewczyny poproszę o Wasze namiary na adres: sabinkowe.czytanie{małpa}wp.pl

Gratuluję! 


Dziękuję wszystkim za udział w konkursie.
Ogromne podziękowania dla Gabrysi za poświęcony czas, a także Wydawnictwu Feeria za ufundowanie nagród. 


niedziela, 3 lutego 2013

Tylko dwa dni...

Tylko dwa dni pozostały do zakończenia konkursu z Gabrysią Gargaś.
Czytam wypowiedzi i jestem zaskoczona, Wasze wypowiedzi są bardzo różne, a niekiedy nawet bardzo osobiste. 
Kto jeszcze ma ochotę odpowiedzieć na pytanie: 

Serce czy rozum?

Zapraszam TUTAJ - klik



piątek, 25 stycznia 2013

ABC...Gabrieli Gargaś

Dziś moim gościem jest gość wyjątkowy. Dla mnie. 
Kobieta fascynująca, nieco tajemnicza, ale jakże pisząca! 
Pochłaniałam jej książki, debiutem byłam zaskoczona, ale i usatysfakcjonowana. 
Jestem pod wrażeniem jej pióra! 
Życzę Gabrieli, by jej książki były nie tylko powieścią, którą się pochłania, ale przede wszystkim dobrą lekcją dla kobiet, a może i mężczyzn....
Przyznam się Wam, że byłam ciekawa Gabrieli Gargaś. 
Zastanawiałam się kto kryje się po drugiej stronie, jaką kobietą musi być, skoro potrafi tak pisać dla kobiet i o kobietach...
Udało mi się, bo Autorka przyjęła moje zaproszenie, za co jestem ogromnie wdzięczna i bardzo dziękuję! 

Gabi na karuzeli - 6 lat

Gabrysia o sobie:

Jestem stuprocentową kobietą po trzydziestce. Mam uosobienie indywidualistki, która chadza własnymi ścieżkami. Wyznaczam sobie jasno cele i do nich dążę, choć nie zawsze wszystko mi się udaje. Jak kocham to na zabój, jak się śmieję to do łez, a jak tańczę to do utraty tchu. Dotychczas wydałam dwie książki: „Jutra może nie być” i „ W plątaninie uczuć”. Na wiosnę ukaże się moja trzecia powieść: „ Anioły też płaczą”

 Zdjęcie Gabi pisząca - 7 lat

 ABC...Gabrieli Gargaś


Anielskość – sielskość, dobro, miłość. Anioły są wśród nas, nie nie te niebiańskie, te bez skrzydeł. Anioła można odnaleźć w drugim człowieku. W przyjacielu, który poklepie po ramieniu, w nieznajomym, który się do nas uśmiechnie, w pielęgniarce, która poprawi poduszkę, w mamie, która wysłucha. Kilka takich „ ludzkich aniołów” spotkałam na swojej drodze.

Blogerzy lubię/cenię kiedy subiektywnie podchodzą do tematu.  Mają charyzmę i są oryginalni. 
Coraz więcej ludzi bloguje, życie przenosi się do internetu.

Cytaty – złote myśli, aforyzmy zapisuję w specjalnym zeszycie, a potem do nich wracam.

Domownicy – bez nich bym zwariowała, z nimi też wariuję. Kocham nad życie.

 Gabi przy drzewie jakieś 4 lata temu - fot A. Ślęzak

Erotyk – pikantny

Fikcja – tworzona w wyobraźni autora , w innej rzeczywistości i czasoprzestrzeni, pomiędzy jednym a drugim łykiem kawy.

Gabriela Gargaś jest... w gruncie rzeczy fajną babką. Zadziorną, upartą, roześmianą, z poczuciem humoru.

 Gabi zamyślona nad brzegiem Wisły w obiektywie przyjaciółki.

Historia debiutu... pomysł na pierwszą książkę przyszedł do mnie sam, nagle, niespodziewanie jak deszcz w ciepłe, letnie popołudnie. Zaczęłam przelewać swoje myśli, początkowo na papier, po pewnym czasie zauważyłam, że może coś z tego być. Przepisałam wszystko do komputera. Wystukiwałam kolejne, słowa, zdania. Powieść zaczęła żyć własnym życiem.

Istotne w życiu jest... by spełniać swoje marzenia, by iść do przodu i nie spoglądać wstecz, by czerpać z życia garściami. I najważniejsze, by żyć prawdziwie. Kiedyś  przeczytałam, że większość ludzi potrafi z całego swojego życia żyć prawdziwą pełnią zaledwie kilka miesięcy.

Jadłospis w zależności od pory roku, miejsca, humoru. Urozmaicony, z przewagą pikantnych dań.

Kocham życie.

Lubię... śmiać się, tańczyć, czytać. Lubię pierogi i mocną kawę. Lubię niebanalnych mężczyzn i kobiety z pasją, zapach bzu i poranną rosę.

Łasuch? – ależ owszem.

Miłością mą – mam kilka „ wielkich” miłości. Szczególną miłością darzę mojego synka.

Namiętność „ jest zawsze zagadką i nie daje się uzasadnić, i niestety to prawda, że życie nie chroni swych najpiękniejszych dzieci i że często najwspanialsi ludzie muszą kochać akurat to, co ich rujnuje.” – Hermann Hesse.  Namiętność choć piękna bywa zgubna, a nawet niebezpieczna. Namiętność rozum eliminuje, a także dystans . Można się w niej bez reszty zatracić. 

Opinie książek – chętnie czytam. 

Przyjaźń – dzięki niej stajemy się lepszymi ludźmi.

Rozstania – bolesne. Stanowią nieodłączną część naszego życia. Czasem potrzebne wręcz wskazane. Jedne drzwi się zamykają by można otworzyć inne.

Stwórca - fajnie wymyślił ten świat.

 Wakacje w Portugalii. - fot. A  Ślęzak

To co aktualnie powstaje będzie... pełne emocji. Opowieść przy której  będzie się można śmiać, ocierać łzy, odczuwać złość albo wzruszenie. Historia o różnych odcieniach miłości: o miłości która zdarza się tylko raz, o miłości niewłaściwej, o miłości dojrzałej i o miłości macierzyńskiej. A przede wszystkim o istocie wybaczenia.

Ulubiona literatura, ta z dużą dawką emocji.

Wiara w lepsze jutro, że wszystko ma sens, że jesteśmy tu po coś. Wiara daje nadzieję.

Zdrada ma różne oblicza.

Życie jest tylko jedno i od nas zależy jak je przeżyjemy.


Drogie Czytelniczki/ Drodzy Czytelnicy!

Pragnę Wam podziękować za wszystkie uwagi, komentarze i opinie na temat moich książek, a także konstruktywną krytykę. Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkim Wam moje książki przypadną do gustu, bo przecież ilu ludzi tyle upodobań. Jedni wolą przeczytać dobry kryminał inni sensacje, a jeszcze inni książki, przy których będą mogli się pośmiać. Niemniej jednak dziękuję Wam ślicznie, za  pochlebne recenzje, które szczerze mnie wzruszyły a także wszystkie maile, które od Was otrzymuję. Każda pozytywna opinia uświadamia mi, że warto pisać.
Pomysły na moje powieści  pochodzą z życia – są to historie zasłyszane, wspomnienia i emocje, które przeżyłam, o których usłyszałam, które kiedyś komuś się przydarzyły. To wszystko razem wzięte pobudza moją fantazję i prosi o dopisanie nowej historii. Życie pomieszane z literacką fikcją.
Moje bohaterki są często zagubione, pełne sprzecznych emocji. Mimo iż czasami podejmują niewłaściwe decyzje chcą kochać i być kochane. Spełniać swoje marzenia i być poprostu szczęśliwe. Czego i Wam życzę z całego serca, by być szczęśliwym, bo przecież o to w życiu chodzi. Czasami nam nie wychodzi, często upadamy, jesteśmy wywróceni tył na przód, mamy gorsze dni. Najważniejsze w tym wszystkim by nie zatracić się w cierpieniu, podnieść się i biec do przodu po swoje szczęście!

Sabince ślicznie dziękuje za zaproszenie mnie do jej ABC, było mi ogromnie miło.

Pozdrawiam cieplutko dziewczyny i chłopaków też;-)
Gabriela Gargaś

 ******

Wraz z Autorką i Wydawnictwem Feeria zapraszam do udziału w Konkursie. 
  REGULAMIN:
1. Organizator: organizatorem konkursu jest właścicielka bloga "Sabinkowe czytanie..." czyli sabinka.t1
2. Czas trwania konkursu: konkurs trwa od dziś tj. 25 stycznia 2013 roku do 5 lutego 2013.
Wyniki pojawią się w ciągu trzech dni roboczych od zakończenia konkursu.
3.Nagrody: Nagrodami w konkursie są trzy egzemplarze książek Gabrieli Gargaś
4. Sponsorem nagrody jest Wydawnictwo Feeria
5. W konkursie może wziąć udział każda chętna osoba, która odpowie na pytanie i pozostawi swój adres mailowy.
6. Aby wziąć udział w konkursie wystarczy napisać odpowiedź na pytanie: Serce czy rozum? Uzasadnij.
7. Odpowiedzi na pytanie proszę umieszczać w komentarzu pod tym postem.
8. Jury: czyli Gabriela Gargaś - pisarka, a zarazem gość ABC wybierze najlepszą, a jednocześnie najciekawszą odpowiedź.
9. Zwycięzca zostanie powiadomiony poprzez wiadomość e-mailową.
10. Reklamacje: będą uwzględniane tylko w ciągu trzech dni od ogłoszenia wyników.

****

Mam nadzieję, że "wywiad" z Gabi dał Wam mnóstwo satysfakcji, że dowiedzieliście się o niej czegoś nowego, czegoś czego nie ma w innych miejscach. 
Osobiście żałuję, że Autorka nie posiada swojej strony, ani też bloga...szkoda... 


Dziękuję serdecznie tym co tu zaglądają, i że nadal Abc jest poczytnym cyklem.
Gabrysi za świetny kontakt, świetne powieści i za to, że się zgodziła na udział w Abc...
Gabrysiu życzę Ci z całego serca wielu sukcesów - bo zasługujesz.
Życzę Ci też, by Twoja trzecia książka znalazła się na top-ach, i półkach z bestsellerami! 
Spełnienia marzeń! 
Wydawnictwu, ale przede wszystkim Pani Karolince serdecznie dziękuję!