piątek, 28 października 2011

Pozdrowienia z Rosji

Karina od miesięcy ucieka i powoli oswaja się z myślą, że już nigdy nie wróci do Moskwy… Groźny i wpływowy człowiek, który kazał zamordować jej męża, ma wszędzie swoich szpiegów. Nawet w Stanach, dokąd ściągnął ją ojciec chrzestny. Kiedy i on zostaje zabity, Karina składa swój los w ręce jego syna Viktora. To jedyna przyjazna dusza w obcym i wrogim świecie. Viktor namawia Karinę, by postarała się o stały pobyt w USA, najlepiej poprzez fikcyjne małżeństwo. Wybrał już nawet kandydata – swego najlepszego przyjaciela Luke’a Hubbarda…



Autor: Kerry Connor
Wydawnictwo: Harlequin / Mira
Wydano: maj 2011
Pierwsze wydanie: 2008
stron : 224
seria: Romans & Sensacja
oprawa:miękka

Jedna z moich ulubionych serii wydawanych przez wydawnictwo Harlequin. Mała książeczka, idealna na jedno popołudnie, jednak tak naładowana niepewnością i sensacją, że aż nie chcę się jej odkładać. Romansu również nie brakuje. Miłość oczywiście też jest, jednak występuje jako element dodatkowy, który daje nieco odskoczni od głównego wątku kryminalnego. Kerry Connor stworzyła świetną historię Kariny, zmuszonej do ucieczki z rodzimej Rosji. Jednak czy uda się uciec przed kimś, kto ma niesamowite kontakty, układy w tym nawet  mafijne??
Świetna powieść, przy której się odprężyłam, potrzebowałam wytchnienia, szybkiej lektury i to wszystko otrzymałam, a nawet nieco więcej. "Pozdrowienia z Rosji" jest idealną książką na jedno jesienne popołudnie. Polecam cała serię Romans & Sensacja, idealna do torebki jak i na popołudniowy odpoczynek pod ciepłym kocem :)

7 komentarzy:

  1. Kurczę, a po tytule myślałam, że przeczytałaś którąś z książek o Bondzie xD
    Raczej nie dla mnie tym razem:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie miałam okazji poznać tej serii, ale wszystko przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam nic z tej serii, ale widzę że warto...:)

    OdpowiedzUsuń
  4. brzmi interesująco, a mi póki co spodobały się wszystkie książki tego wydawnictwa, więc czemu nie

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie tylko pod kocyk, ale i dobra seria na przystanki ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mało z sensacji czytam. Ale czasem mi potrzeba takiej lekkiej książki na jeden wieczór :) I romans w tle to zawsze dla mnie plus.

    OdpowiedzUsuń
  7. Moje pierwsze skojarzenie to też James Bond ;) a poważnie jestem ciekawa tej serii w dodatku akurat intelektualnie taka książka akurat też przy jesiennym zmęczeniu by mi odpowiadała.

    OdpowiedzUsuń