sobota, 23 czerwca 2012

Leniuchowo

Dziś cudna pogoda, pomimo niewyspania :) śmigam na działkę troszkę poleniuchować :)
Wczoraj była praca na ostro, dziś słodkie i błogie lenistwo w słonku :)

Kwitną właśnie moje ukochane i naj -  liliowce :)






oraz lilie :)





i na koniec zaskoczenie wczorajszego dnia :)
W ubiegłym roku n ie zakwitły:




Jak planujecie spędzić sobotę??????



8 komentarzy:

  1. Och, uwielbiam lilie! Piękności ;) Plany na sobotę... hmm, dokończę "Czary w małym miasteczku", a reszta wyjdzie w praniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne lilie. Ja też zaraz znikam na działeczkę do moich rodziców. Dzisiaj dzień ojca, więc muszę ucałować ojczulka, a w taką pogodę to on czas w swoim działkowym królestwie spędza. Do wieczora czekać nie chcę z życzeniami. Na działeczce obowiązkowo leżaczek, książka, a wcześniej obrywanie agrestu. Najpierw praca - potem lenistwo.Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie kwitną i tka ich różnorodność przyprawia o zawrót głowy
    .Miłośnikiem lilii jest mój mąż, który głównie zajmuje się ogrodem , ale u nas jeszcze nie kwitną .W ubiegłym roku pięknie kwitły.Pokazywałam je tu http://natanna-takasobiekronika.blogspot.com/search/label/lilie.
    U nas jeszcze nie pada dzisiaj tak jak ostatnio codziennie ale spadek ciśnienia niestety nic dobrego nie wróży.
    Poleniuchować mi się nie da, gdyż przetwory już na tapecie od kilku dni .

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne kwiaty :)
    sobotę? książka, film, dziecko... odpoczynek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja babcia ma takie kwiatki na ogródku :D
    JA sobotę będę mieć raczej leniwą ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękne lilie! Pamiętam takie z ogrodu mojego Dziadka, w Kudowie..
    My z Elfem co prawda lilii nie hodujemy, za to wybieramy się właśnie na łąki. Ciekawe, co tam kwitnie ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak ja Wam zazdroszczę tego lenistwa... U mnie, mimo pięknej pogody za oknem, góra notatek i nauka do egzaminu magisterskiego :/ (no i, jak widać, przeglądanie blogów ;) )

    OdpowiedzUsuń
  8. straszliwie zazdroszczę Ci działeczki:) mam nadzieję, że za parę lat też będziemy mieć własną:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń