czwartek, 27 grudnia 2012

Święta, święta i po świętach...

Dziś na szybko...
Za chwilkę pakowanie - śmig i już nas nie ma...

Doczekać się nie mogę i powiedzmy, że poranny (jak na śpiocha) telefon świadczy o tym, że nie tylko ja jestem niecierpliwa :P 

Ale nie o tym chciałam :)
Święta uciekły tak samo szybko, jak szybko się pojawiły. 
Miło mi było bardzo kiedy ze skrzynki wyciągałam kartki tradycyjne, które uwielbiam.
Za wszystkie serdecznie dziękuję! 

Miłym dodatkiem był prezent od Wydawnictwa Egmont - świetny kalendarzyk, do którego już się "wprowadziłam" - dziękuję!!!!!

Justynce dziękuję za filcowy pierniczek - bosssski - jak zwykle (widoczny na butelce) :) Justynko - dziękuję!!!!  

Pani Monice i Wydawnictwu Harlequin za życzenia i piękną, jak ulał pasującą na naszą dwu kolorystyczną choinkę śnieżynkę :) Dziękuję!

Za wszystkie maile z życzeniami od Wydawców, Autorów, Blogerów i znajomych - bardzo dziękuję!

Jednak zaskoczeniem była dla mnie paczka niespodzianka! I to jaka! 
Przed świętami zawitał do mnie kurier. Spora paka, znajoma taśma z Best Filmu... zastanawiające, bo kilka dni wcześniej Pani Monika przesłała do mnie filmy. No i gabarytowo nie nic mi nie pasowało! Otwarłam i zamarłam!!!!
W środku kartka świąteczna z życzeniami - ręcznie wypisanymi!
 Pani Moniko, Pani wie jak cenne są życzenia, które nie są masowe! 
Na tym nie koniec.
Zdjęłam zabezpieczenie z "czegoś". A tam ozdobna torebka, a w niej... butelka wina, która na dodatek nawiązuje do ostatniego filmu...
Miłe jest to, że Pani Monice się chciało... 
Przyznaję się, że poczułam się... doceniona, wyjątkowa, jeszcze te podziękowania za współpracę! 

Koniec gadania, bo mi czas ucieka...

Wszystko na zdjęciach :)





Planowo wracam w sobotę, więc do usłyszenia!

Zapraszam do ABC...Małgosi Wardy - wpis niżej :)


5 komentarzy: