czwartek, 6 czerwca 2013

Zaginął...

Mała nieuwaga i zniknął...
Mam nadzieję, ze go odnajdziemy...






11 komentarzy:

  1. Niech znajdzie się jak najszybciej! Trzymam kciuki z całej siły!

    OdpowiedzUsuń
  2. Może wróci sam, jeśli blisko domu się zagubił? Ja również trzymam kciuki, żeby jak najszybciej się odnalazł!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale na osiedlu zginął? Miał obrożę? Mój żuk nie pokazał się od grudnia w domu, juz straciłam nadzieje że wróci... teraz mamy Tytkę, przyszła do nas jak zginęła Lila, i od tygodnia małą Łatkę... na razie sie docierają... jest walcząco:) Hindus był piękny, oby się odnlazł, trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, na osiedlu, chodziłam, wołałam, szukałam...

      Usuń
  4. Wróci wróci, moja gwiazda jak się raz wybrała to jej 3 tygodnie nie było:( Na pewno wróci!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mocno trzymam kciuki!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze, że się znalazł. Mnie mój kot nie raz do zawału doprowadzał. Na szczęście ostatnio spokój. Przez kupę lat był mieszczuchem z bloku, teraz hasa gdzie chce, a niestety i wieś potrafi dać w kość.

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozklej papierowe ogłoszenia w okolicy. Zadzwoń do schronisk. Dowiedz się kto odławia zwierzęta w Twojej okolicy. Ogłaszaj w Necie ile się da. Pytaj dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale gapa ze mnie. Tak się przejęłam że nie zauważyłam postu wyżej.
    Bardzo się cieszę że się odnalazł.
    Pozdrawiam
    Anka

    OdpowiedzUsuń