29 lipca... lecz 2012 roku pojawił się post o TUTAJ. Pisałam mianowicie o moich samotnych wakacjach nad jeziorem.
Post zakończyłam zdaniem:
"Z całą pewnością tam wrócę :)"
Tak też zrobilam, w tym roku udałam się w to samo miejsce, odwiedziłam tych samych gospodarzy, obejrzałam znane już kąty, powróciłam na dziką plażę, ale też udałam się do miejsc, których jeszcze nie znałam, ale o tym później.
Póki co odpoczęłam, wyciszyłam się, przeczytałam trzy książki...WYSPAŁAM się!
Kilka zdjęć z mojego samotnego wypadu:
Lubię to miasteczko :)
A jak tam u Was z wypoczynkiem i urlopami??
och jak Ci zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :).
OdpowiedzUsuńUrlopu brak. Tylko weekendowe wypady. Ostatni w Krakowie i było super :)
OdpowiedzUsuńPięknie ;) Ja niedawno wróciłam znad jeziora, gdzie byłam z rodzinką ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wróciłam z Pragi- wypad z Szklarskiej Poręby gdzie się wakacjuję do soboty, pogoda świetna, żyć się chce, no i czas na czytanie też wykrawam:)
OdpowiedzUsuń