poniedziałek, 28 lipca 2014

Kazimierz....

Piękny!!!
I ma własną straszącą "białą damę" 
A tak w rzeczywistości, i a propos tej "kobity w bieli"...

Kazimierz - cudownie klimatyczne miasteczko.
Odwiedzone w sumie dwa razy...
Za dnia, gdzie zobaczyłam tyle ile się da mimo żaru z nieba...
Niestety ruiny i wieża nie były dostępne,jednak i zdecydowanie widoki zastąpiły wszystko.
Piękne widoki, klimat, ale przede wszystkim LODY!!!!
Najlepsze, najsmaczniejsze jakie tylko w życiu jadłam!
Niestety adresu i nazwy nie zapamiętałam :(

















Nocą...
 Kazimierz wieczorem też jest cudny!
Szczególnie kiedy w ogródku piwnym pojawia się kobieta w biały szlafroczku, paputkach i wrzeszczy na barmana!
 Nie mam pojęcia cóż ten biedny chłopak jej zrobił...bo do ciszy nocnej było jeszcze trochę ;)
Może to taka lokalna "biała szlafrokowa dama"???
Po której wyjściu wszyscy wybuchają śmiechem!
 
Myślałam, że śnię, ale niestety nieeeee...
Była żywa! Żywiuteńka!
Cóż...
Potrafiła rozbawić...
No i ten ogródek miał największe oblężenie - więc coś w tym jest...
 







 Mam ogromną chęć tam powrócić...

5 komentarzy:

  1. Kazimierz znam niestety tylko ze zdjęć, ale kiedyś chciałabym tam pojechać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zdjęcia!

    Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś tam wrócę. Spędzaliśmy tam swoje pierwsze wakacje z moim M. :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Kazimierz jest faktycznie cudny, bardzo klimatyczny. Byłam tylko raz, ale urzekł mnie niezwykle. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Byłam w czerwcu w Kazimierzu na wycieczce, ale z chęcią wróciłabym tam ponownie.

    OdpowiedzUsuń
  5. nigdy nie byłam! ale bardzo chcę pojechać:)

    OdpowiedzUsuń