czwartek, 5 sierpnia 2010

Piotr Kołodziejczak "Bo wiesz..."


Grażyna z Jankiem są już rok po ślubie. Powodzi im się całkiem dobrze. Mają ładne, urządzone mieszkanie i niezłe perspektywy. Ona zajmuje się domem, a on pracuje jako masażysta w ekskluzywnym ośrodku sportowo-rekreacyj-nym. Pewnego wieczoru Grażyna zaprasza swojego męża do kawiarni, aby w oficjalnej scenerii... przyznać mu się do zdrady. Janek dowiaduje się, iż już od dłuższego czasu żona prowadzi podwójne życie. Jednak na razie jego miłość do Grażyny okazuje się silniejsza od doznanego upokorzenia, więc cierpi i wybacza. Ale... ale pomimo to zostaje odtrącony.
Grażyna odchodzi. Czy na zawsze...?
Bo wiesz... to książka do końca trzymająca Czytelnika w napięciu. A dlaczego...? Bo to historia pisana życiem, które wciąż jest pełne zaskakujących sytuacji.

http://www.bowiesz.pl/



Wreszcie natrafiłam na książkę, która napisana jest z męskiego punktu widzenia.
Książkę czyta się bardzo szybko, choć autor ukazuję kobietę jako egoistkę, materialistkę i osobę niemoralną to mi wcale nie przeszkadzało!!! wręcz przeciwnie.
Choć sporo czytam, chyba wcześniej nie znalazłam podobnego problemu, głównie były to powieści, opowiadania gdzie to facet odpowiada za rozpad małżeństwa i jego problemy. Nareszcie ktos ukazał prawdę ,że to nie tylko faceci są winni i to nie tylko faceci zdradzają, ale kobiety potrafią być gorsze !!
Autor ukazał samą prawdę, sama spotykam się z takimi przypadkami kobiet próżnych , myślących wyłącznie o sobie, seksie , kasie i ciuchach.
Tu autor moim zdaniem pokazał ten problem dość delikatnie.
To pierwsza książka p. Piotra Kołodziejczaka,którą przeczytałam, jednak myślę ,że nie ostatnia !!!

Cytaty z książki :
"...możesz obok swojej połówki przejść obojętnie i później żyć w smutku przez resztę swojego życia, a możesz też wyjść szczęściu na przeciw...."


"...musisz starać się zawsze uśmiechać, bo to przyciąga dobrych ludzi..."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz