sobota, 31 lipca 2010

"Piątkowy Klub Robótek Ręcznych" Kate Jacobs

*****
Georgia prowadzi sklep z włóczką na Manhattanie. Klientki, które przychodzą do niej po fachowe porady, szybko odkrywają, że mogą tu porozmawiać , nie tylko o robieniu na drutach .
Raz w tygodniu zbierają się , by wspólnie dziergać i dyskutować o życiu, miłości, wszystkim, co dla nich ważne.Georgia próbuje pogodzić prowadzenie firmy z samotnym wychowywaniem córki.....
Julia Roberts zakupiła prawa do ekranizacji powieści, rezerwując dla siebie główną rolę ....
*****

Książka interesująca, zawiera wiele cennych rad życiowych.
W książce ukazane jest, jak ciężko potrafi być gdy samotnie wychowuje się dziecko, dorastającą i czasem buntującą się córkę , a w dodatku prowadzi się własny interes. Mało tego pokazuje nam jak ważna jest przyjaźń!!!
Obecnie rzadkością jest docenianie innej osoby...a szkoda, może warto rozejrzeć się w okół siebie by dostrzegać osoby potrzebujące pomocy, wsparcia albo choćby chęci porozmawiania.
W książce fajnie opisana jest potrzeba ludzkiego zwierzania lub choćby spędzenia z kimś czasu,autorka potrafi stworzyć magiczne miejsce takie jak Piątkowy Klub Robótek Ręcznych..... szkoda,że w naszym kraju jest ich mało ,zbyt mało....
Klub staje się miejscem szczerych rozmów,regularnych spotkań, ale także osób wspierających się w trudnych momentach .

Polecam na dłuuugie zimowe wieczory.




piątek, 30 lipca 2010

Zakupione książki

Ostatni zakup :O)

Niektórzy wiedza ,ze mam piekielny nałóg :O(
Kupuje książki, niestety nie mam ich za bardzo gdzie trzymać w małym mieszkanku, większość leży w piwnicy zapakowane w kartony, szafa w mieszkaniu pęka a szwach, już raz ją zarwałam, ale to mnie nie powstrzymuje ...niestety
Na szczęście kupuję głównie autorki i autorów , których lubię .
Książki na zdjęciu to nie tak dawne wydania :O)

W najbliższym czasie spodziewajcie się relacji....

niedziela, 25 lipca 2010

"Doktor Karolina" Joanna Rogala


Karolina,początkująca doktor weterynarii, wybiera się w odwiedziny do dziadka na wieś. Przypadek sprawia ,że zostaje tam na dłużej, przez co musi zrezygnować z dotychczasowych planów. Z dala od wielkomiejskiego zgiełku poznaje wiejskie zwyczaje, rozwiązuje tamtejsze zagadki, zaprzyjaźnia się z ludźmi i uczy się żyć w zgodzie ze swoim sumieniem .....

Na tym skończywszy, teraz cieszę się bardzo ,ze książka pożyczona a nie kupiona, wyzywałabym sama na siebie ,że niepotrzebnie utopiłam pieniądze.
Co mogę napisać o książce : przewidywalna aż za bardzo jak na mój gust, zbyt podobna do serialu "Blondynka" , miałam wrażenie ,ze niektóre rzeczy już gdzieś spotkałam....ale to moje wrażenie...
Do większej połowy się wynudziłam, aż zasnęłam... nie wiem najwidoczniej nauczyłam się do innego stylu pisania i poczucia humoru....
Koniec książki nawet lekko mnie zaciekawił...ale to na tyle ...jak na mój gust to nie to co ja lubię czytać ....
Mogę polecić tym , którzy chcą przeczytać bardzo lekką opowieść na letnie dni :O)

Widać ostatnio zrobiła się moda na lekarki weterynarii .... jeśli ma ktoś ochotę poczytać o takiej lekarce i pośmiać się przede wszystkim mogę polecić INNĄ książkę :O) to dla tych co czytają i lubią to co ja :O)

XXXXX
Z innej beczki
Zapisałam się na Urodzinową wymianę u Oli :O)
Szczegóły na blogu
zapraszam serdecznie :O)
XXXXX

sobota, 24 lipca 2010

"Powrót do Ferrinu" - Katarzyna Lesiecka ( Michalak)

Niedawno w przeczytanych książkach pojawiła się "Gra o Ferrin" - opis TUTAJ
Jak najbardziej polecana przeze mnie :O)
Książka mnie niesamowicie zaciekawiła, a musicie wiedzieć ,że ja jakoś nie bardzo przepadam za fantastyką :O(Miałam okazję zakupić II tom - " Powrót do Ferrinu " - wydanie autorskie.

Ciężko było się powstrzymać !!!! jeśli przeczytało się I tom !!!!
Książka dotarła do mnie szybciutko, odłożyłam zaczęte książki i wzięłam się za Powrót..... dwa dłuuugie wieczory i książka przeczytana !!!
Jednak najpierw nacieszyłam oczy, wydanie jest bardzo ładne, okładka przyciąga wzrok na dłuuugo, zresztą jak każda okładka tej autorki !!! Trudno się oprzeć by po nią nie sięgnąć...no ale nie o okładkach miałam...
Po dwóch zawalonych nocach ( pozytywnie zawalonych. kiedyś odeśpię ) muszę przyznać ,ze książka mnie pochłonęła !!!!! dawno nie czytałam książki, której nie potrafiłam odłożyć , choć na chwilkę , zamykam oczy i widzę każdą scenę z książki z maleńkimi szczegółami ... dziwne nigdy wcześniej nie odczuwałam czegoś takiego. K.M rzuca jakieś uroki na czytelników czy co????
Nie zdarzało mi się by książka mnie prześladowała i nie dawała spokoju , a ja zastanawiałabym się co będzie dalej ..... z moim ulubionym Amre ....
Niestety w tym przypadku nie jestem usatysfakcjonowana :O( zabrakło mi tu jego ...ale mam nadzieje ,że pojawią się następne tomy i tam znajdę "mojego" oficera ....

Kasi Lesieckiej dziękuję za to ,że piszę .... mam nadzieję ,że nigdy tego nie zaniecha, a ja jako na pewno nie jedyna będę czekać na dalsze losy Anaeli, Amrego, Sellinarisa, Ostatniego (jeśli się jeszcze pojawi).............a także inne książki tej autorki :O)
11 sierpnia pojawia się w Empiku kontynuacja "Poczekajki" i "Zachcianka" - "Zmyslona" już nie mogę się doczekać , choć nie ma u mnie Empiku pozostaje Allegro :O)

niedziela, 18 lipca 2010

Powitanie

Witam Was cieplutko w moim nowym miejscu ....

Nie powiem ,że decyzja była łatwa, ale blogspot kusił mnie od dawna :O) swoja funkcjonalnością.
Nie jest mi łatwo , ale myślę ,że z czasem dam radę :O)
Mam nadzieję ,że rozgościcie się tu :O) i będę mogła Wam polecić i streścic to co lubie czytać :)

(wpis edytowałam częściowo)