piątek, 27 sierpnia 2010

"Przekład dowolny" - Hanna Cygler


Po przeżyciu wielkiego zawodu miłosnego, Iza, absolwentka skandynawistyki, wychodzi za mąż za Szweda i wyjeżdża z kraju. Po czterech latach upokarzającego ją związku ucieka w dramatycznych okolicznościach od psychopatycznego męża. Na promie, podczas podróży powrotnej do Polski, poznaje Maćka, wdowca samotnie wychowującego 4-letnią córkę, tłumacza, który pomaga jej stanąć na nogi - załatwia mieszkanie, pracę i wprowadza w krąg swoich znajomych. Maciek staje się dla młodej kobiety 'po przejściach' kimś bardzo ważnym, ale czy uda mu się zmienić jej postanowienie? Iza, pragnąc uodpornić się na uczuciowe emocje, nie zamierza szukać miłości, a jedynie mężczyzny z grubym portfelem. Na horyzoncie pojawia się interesujący kandydat, potentat w branży komputerowej...

Uczuciowe perypetie młodych ludzi okraszone intrygą i sensacją na tle dwuznacznego świata biznesu mieszającego się z polityką.

Książkę pochłonęłam, głównie w podróży na wakacje :O) Pióro H.C podoba mi się co raz to bardziej, lubię książki z życia wzięte. Czyta się lekko , ale ciężko się od niej oderwać. Autorka świetnie opisuje , że w życiu szukamy baaaardzo daleko , a czasem mamy to pod nosem i nie widzimy.... warto pielęgnować przyjaźń , bo chyba nie ma nic piękniejszego. Jeśli jeszcze połączymy przyjaźń i miłość to do szczęścia już wiele nam nie brakuje :O)
Książka super , z przyjemnością sięgnę po resztę książek p. Hanny

1 komentarz:

  1. Wszystkie trzy przeczytałam jednym tchem!! Fantastyczna pisarka!!

    OdpowiedzUsuń