Na Księżyc w nowiu, dalszy ciąg bestsellerowego Zmierzchu, czekały z  niecierpliwością tysiące czytelników z kilkudziesięciu krajów świata.  Od wielu miesięcy obie powieści znajdują się w czołówce listy  bestsellerów „New York Timesa”, a nakład trzeciej z cyklu osiągnął w  USA milion egzemplarzy. Podobnie jak pierwsza powieść o nastoletniej  Isabelli Swan, Księżyc w nowiu jest połączeniem romansu z  trzymającym w  napięciu horrorem, w którym rozterki zakochanej dziewczyny przeplatają  się z opisami mrożących krew w żyłach niesamowitych wydarzeń. Sądząc po  popularności wszystkich tomów sagi, nie tylko jej bohaterka, ale i sama  autorka ma duże szanse na nieśmiertelność.
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Wydano: 2009r.
stron : 488
 Czytając "Zmierzch" nie myślałam,że książka mnie tak pochłonie . Trudno było się oprzeć drugiej części  czyli dalszych losów Isabelli i Edwarda.
Niestety w drugiej części los nie jest łaskawy dla głównych bohaterów. Rozstania bywają bolesne, tym bardziej są odczuwalne gdy jest to wielka miłość . Z zapartym tchem śledziłam  losy Belli i Edwarda. Z przyjemnością  czytałam o  wampirach, wilkołakach i o zwykłych śmiertelnikach.
Książka mi się spodobała lecz czuje jakiś niedosyt więc  nie pozostaje mi nic innego jak sięgnąć za jakiś czas po III tom.
Strony
- Strona główna
- Słówko o mnie ...
- Zaufali mi ...
- ABC... 2011/2012
- ABC... 2013
- ABC...2014
- ABC...2015
- Przeczytane w 2010 roku
- Przeczytane w 2011 roku
- Przeczytane w 2012 roku
- Przeczytane w 2013 roku
- Przeczytane w 2014roku
- Przeczytane w 2015 roku
- Przeczytane w 2016 roku
- Przeczytane w 2017 roku
- Przeczytane w 2018 roku
- Spotkania autorskie:
- W królestwie Nory Roberts
- Moje podróże - miejsca, które polecam
- Moje podróże 2016-2018
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
 

 
Księżyc w Nowiu najbardziej mi się dłużył :)
OdpowiedzUsuńa mnie się podobała i jakoś tak "śmigłam"
OdpowiedzUsuńkiedy sięgniesz po kolejne dwie? ;)
OdpowiedzUsuńMyślę ,że szybko , bo jakoś za mną "chodzą " czuje niedosyt !!! Książki mam pożyczone od dobrej duszyczki więc....
OdpowiedzUsuń