Lubię taka tematykę ...
Premiera w lutym...
Ciepła opowieść o kobiecie, której przeszłość zgotowała najwspanialszą niespodziankę – pomogła odnaleźć własne miejsce na ziemi. To historia, o której pomyślisz: chciałabym, żeby była moja...
Kwilące niemowlę, ukryte pod biurkiem pewnego tragicznego dnia podczas powstania warszawskiego, zamknięty na cztery spusty sejf, przez czterdzieści lat strzegący powierzonej mu tajemnicy, otoczony sosnami stary dwór nad jeziorem, czekający cierpliwie na swoją właścicielkę... Przeszłość i teraźniejszość splatają się tu w chwilami dramatyczną, a chwilami pełną humoru opowieść pokazującą, że los potrafi się do nas uśmiechnąć nawet wówczas, gdy zupełnie tego nie oczekujemy.
Anna Towiańska niespodziewanie zostaje właścicielką Sosnówki, pięknego, starego dworku na Kujawach. Odziedziczony po matce, która nie wiedziała o jego istnieniu, opuszczony i zaniedbany dom wymaga solidnego remontu. Anna postanawia przywrócić mu dawną świetność. Odkrywając malowniczą Sosnówkę, przygarnia porzuconą psinę i poznaje sympatycznych mieszkańców pobliskiego miasteczka. Samozwańczy parkingowy Dyzio, pilnujący porządku na rynku, przystojny weterynarz Grzegorz, właściciel firmy remontowej Jacek i mały Florek, szukający ciepła i miłości – wszyscy oni są pod urokiem prześlicznej, nowo przybyłej „dziedziczki z Sosnówki”. Nic więc dziwnego, że Anna postanawia zostać w Sosnówce na dłużej.
„Sosnowe dziedzictwo” to magiczna, pełna pogody ducha i życzliwości historia o tym, jak los czasami pomaga nam być szczęśliwymi.
Opis skopiowany z Wyd. Prószyński .
TUTAJ możecie przeczytać wywiad z autorką :o)
Mnie pozostaje czekać na premierę :O)
Faktycznie, zapowiedź bardzo zachęcająca.
OdpowiedzUsuńkurka wodna, jak tak dalej pójdzie to nie będę miała czasu na przeczytanie wszystkich książek z pozycji "do przeczytania" bo ta powieść też idzie na tę listę :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńteż mam w planie przeczytanie :D
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu, ale narobiłaś mi smaku...chcę przeczytać
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo ciekawie - chcę przeczytać
OdpowiedzUsuńRzeczywiście piękna okładka... Całkiem interesująca pozycja czytelnicza :)
OdpowiedzUsuńDlatego gdy ją zobaczyłam , pomyślałam ,ze warto ją wrzucić w zapowiedzi, zapowiada się wyjątkowo ciekawie :O)
OdpowiedzUsuńTak, rzeczywiście brzmi ciekawie. Do lutego już nie długo, a okładka bardzo malownicza.
OdpowiedzUsuńMnie też skusiłaś, książka wędruje na listę :)
OdpowiedzUsuńMakneta, Dosiak - ciesze się bardzo ,ze was skusiłam
OdpowiedzUsuńOOO!!! Coś dla mnie! I okładka rzeczywiscie przepiękna:)
OdpowiedzUsuńKusisz, kusisz :)
OdpowiedzUsuńMuszę ją mieć!