niedziela, 10 kwietnia 2011

"Łóżko" Janusz Leon Wiśniewski

Każdy z nas odnajdzie w bohaterach tych opowiadań cząstkę siebie: lepszą, gorszą, szczęśliwą, nieszczęśliwą...Prawdziwą.
Opisywane historie działają jak najlepsza terapia...








Wydawnictwo: Świat książki
Wydano: 2011
stron : 192

Czy powinno dawać się jeszcze jedną szansę???
Powinno, ale nie zawsze jest możliwość, nie zawsze istnieje ku temu jakaś motywacja. Czasem rozczarowanie jest bardzo duże i potem ciężko przełamać się ...
Rozczarowałam się kilka razy, raz gdy przeczytałam "Samotność w sieci" Janusza L. Wiśniewskiego.. 
Nie ruszyła mnie tak jak powinna... długo nie sięgałam po książki tego autora, aż do momentu gdy nie pojawiła się okazja w "Włóczykijce" Zapisałam się na listę, długo nie czekałam by do mnie dotarła.
Czasem zdarzyło się jakieś opowiadanie w zbiorach i to by było tyle z twórczości, która miałam okazję poznać tego pisarza.
"Łóżko" to właśnie zbiór opowiadań pana Wiśniewskiego. Większość czytałam, ale z przyjemnością odświeżyłam...
Muszę przyznać, że książkę pochłonęłam prawie jednym tchem, bo warto, warto zapoznać się z opowiadaniami, które mają w sobie niesamowitą ilość różnych emocji, spraw, ale też potrafią wzruszyć i co mnie szczególnie urzekło dać wiele do myślenia.
Choć opowiadania są w dość przystępnym języku napisane, miło było się nimi po delektować, przeanalizować tak jak są tego warte. Myślę, że tym razem zostaną na długo w mojej pamięci. Lubię gdy powieść, czy opowiadanie, zostaje w mej głowie na dłużej, a zostają nieliczne, tylko te warte uwagi, te, do których uwielbiam wracać, te, które potrafię w każdej chwili opowiedzieć...
Przyznaję się, bałam się, że znowu się zawiodę.... nie tym razem...dziękuję za to, że się przełamałam i dane mi było ją przeczytać...

Czy powinna podróżować dalej????

Myślę, że zdecydowanie powinna, jest warta uwagi i tego by choć raz się z nią zapoznać.
Na mnie czeka wypożyczona książka Janusza Wiśniewskiego "Zbliżenia", nabrałam do niej większej chęci...
Wam polecam " Łóżko"

Mnie ujęło:
„Zakochanie jest mimo wszystko tylko rozjątrzeniem siebie, trudna do opanowania, natarczywie natrętną obsesją zajmującą cały czas i całą przestrzeń”

„Miłość, jeśli w ogóle, pojawia się później”


„Ważniejsze niż miłość jest to, co po niej zostaje...”

Serdeczne podziękowania za to, iż dane mi było przeczytać opowiadania należą się Włóczykijce oraz Księgarni  SELKAR - dziękuję!!!







13 komentarzy:

  1. Widzę, że też dopadł Cię urok Wiśniewskiego. Niby takie sobie szybkie opowiadania, a jednak dają do myślenia. A wszystko dzięki włoczykijce. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. moje "Łóżko" czeka na swoją kolej, nie wiem kiedy przeczytam, pewnie niebawem, Wiśniewskiego najlepiej mi się czyta w autobusie relacji Gliwice-Katowice, niestety w najbliższej przyszłości nie mam takiej trasy przed sobą więc książka musi jeszcze troszkę poczekać

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie strasznie rozczarowała (i zirytowała :P) "Samotność w sieci" :P. Widzę, że miałaś podobne odczucia po lekturze tej powieści, a jednak "Łóżko" Ci się spodobało... więc chyba sięgnę po ten zbiorek, może i mnie przypadnie do gustu ;)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Justynko nie wiem czy urok - być może ....

    Marta - dlaczego właśnie tylko tam>?????Jakieś skojarzenia z p. Wiśniewskim??????

    sujeczka - Widać , nie jestem osamotniona, jednak opowiadania mi się podobały :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja się zgłaszam na to z książką na majówkę

    OdpowiedzUsuń
  6. ~Demismo - napisałam maila :)
    Niestety maj już zamknięty:)
    Być może pojawi się pomysł wakacyjny, gdzies koło -maja czerwca :)
    "Z książką na wakacje"

    OdpowiedzUsuń
  7. no właśnie skojarzeń takowych nie mam, ale w autobusie bardzo szybko mi się go czyta :) wcześniej wspominałam, że taka trasa Gliwice-Katowice mnie nie czeka, a tu proszę... w ciągu 1,5h wszystko się zmieniło i w czwartek będę tę trasę pokonywać :) więc na bank będzie mi towarzyszył J.L.W. wiesz co? może dlatego, że jak czytam to potem żeby to przetrawić (to co przeczytałam) patrzę w okno na krajobraz za nim i wtedy jakoś tak mi inaczej?

    OdpowiedzUsuń
  8. Dlatego z przyjemnością czytam pośród moich ukochanych kwiatów :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też się na nią wpisałam i czekam na to aż do mnie dotrze ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszyscy zachwalają, więc muszę przeczytać:))
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem zapisana na włóczykijce do tej książki, nie mogę się doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Też czekam na Włóczykijce na przyjemność przeczytania tej książki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja się zawiodłam na twórczości pana Wiśniewskiego - samotność w sieci mi się podobała, ale kolejna (już nawet nie pamiętam tytułu) nie, i po ta raczej nie sięgnę, zwłaszcza, że nie lubię opowiadań ;)

    OdpowiedzUsuń