Autor: Chevy Stevens
Wydawnictwo: Świat Książki
Wydano: 2011
stron: 368
Oprawa: miękka
Bywa, że oglądam telewizję, głównie jakieś wiadomości, programy problematyczne, program o ludziach zaginionych. Sporo osób poszukiwanych jest na portalu społecznościowym Facebook. Jak to jest, że nagle znika osoba, nikt nic nie widział, nie słyszał, nie wie? Jak to możliwe, że choć kamery powinny zarejestrować pewne fakty, lecz tego nie zrobiły? Gdzie podziewają się te wszystkie osoby, które zaginęły? Wiele z nich odnajduje się po kilku, kilkunastu dniach, jednak główna bohaterka książki Annie O'Sullivan nie miała tyle szczęścia...
"Jak kamień w wodę" to debiutancka powieść Chevy Stevens. Rewelacyjny debiut, to trzeba przyznać. Książka od pierwszej strony wciąga jak wir, z którego nie idzie się wyrwać. Po przeczytaniu powieści wiem, że na pewno sięgnę po każdą kolejną książkę tej autorki, bo z pewnością warto.
Trzydziestodwuletnia agentka handlu nieruchomościami Annie O'Sullivan podczas jednej z akcji "Otwarty dom" zostaje porwana. Czy jest przypadkową ofiarą? tego Wam nie zdradzę.
Zostaje uprowadzona, uśpiona, budzi się po kilku godzinach w drewnianej chacie, do której nie dochodzi nawet promyk słonka, czy też poświata księżyca. Chatka - klatka, z której nie ma ucieczki. Mało tego przy niej jest osoba zwana "Świrem", który wprowadza pewne zasady w "życiu domowym", które mają swe odbicie do końca życia kobiety...
"Ukradł mi Boże Narodzenie. Oczywiście razem z setkami innych rzeczy, takich jak duma, poczuciem własnej wartości, możliwość układania się do snu we własnym łóżku..."
Czy można przeżyć rok ze Świrem i nie zwariować? Co zrobić by przetrwać z psychopatą, na dodatek w zamknięciu i z rygorem wprowadzonym przez mężczyznę? Czy jest szansa na odnalezienie???????
Jaki wpływ porwanie człowieka ma wpływ na jego psychikę?
"...tłumaczyła mi pani, że muszę się pogodzić z myślą, że już nigdy nie będę taką samą osobą jak przed uprowadzeniem..."
Chevy Stevens podziwiam za wspaniałe i dogłębne opisy ludzkiej psychiki. Dawno nie czytałam tak dobrej powieści psychologicznej, która działa na wyobraźnię jak i emocje. Miałam wrażenie, że jestem w gabinecie psychoterapeuty i przysłuchuję się każdej sesji. Ta książka nie męczy, wręcz przeciwnie, jest tak interesująca, choć bolesna, brutalna i niesamowicie realna, że ciężko ją odłożyć. Rewelacyjnie napisana. "Jak kamień w wodę" to świetna powieść, która do ostatniej strony trzyma czytelnika w napięciu, zdecydowanie nie należy też do przewidywalnych, wręcz zaskakuje w finale.
Zdecydowanie należy do książek wielowątkowych. Autorka sprawnie opisuje życie, zachowania osób, które nie tracą nadziei na odnalezienie bliskiej osoby. Możemy bliżej zapoznać się z psychiką osoby uprowadzonej, uprowadzającej jak i tych, które poszukują...
"Jak kamień w wodę" to świetna powieść, przy której nikt nie będzie się nudził. Jeśli chcesz "posłuchać" zwierzeń z gabinetu psychoterapeutki ta książka jest dla Ciebie. Jeśli interesujesz się ludzką psychiką, zachowaniem w ekstremalnych warunkach - ta książka jest dla Ciebie. Jeśli zwyczajnie chcesz przeczytać interesującą, emocjonalną i wzruszającą historię - "Jak kamień w wodę" z pewnością jest dla Ciebie! Z pewnością i zdecydowanie sięgnę po kolejną powieść Chevy Stevens - bo na pewno będzie tego warta. Jeśli jej debiut jest na takim poziomie, to na jakim okażę się kolejna powieść?
Za powieść, za namowę na właśnie tę książkę dziękuję pani Bognie !!!
Książka czeka na półce, a po twojej recenzji grzechem wręcz byłoby jej w najbliższym czasie nie przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zapisuję sobie autora i tytuł:) Mam nadzieję że debiut pani Chevy Stevens także przypadnie mi do gustu.
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie powieści psychologiczne :) Ta książka dzięki Twojej recenzji brzmi bardzo zachęcająco. Widzę, że Pani z Wydawnictwa faktycznie wiedziała, czego Ci trzeba !
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie i myślę, że mi się naprawdę spodoba. Będę szukać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Podobnie jak Ichigol - zanotowałam autorkę i tytuł na swojej magicznej karteczce, która spoczywa w moim "książkowym" notesie. Uwielbiam książki psychologiczne, takie, które obnażają najciemniejsze zakamarki ludzkiej duszy. Recenzja niezwykle zachęcająca, jestem pewna, że gdy tylko ta książka wpadnie mi w ręce - od razu ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńWydaje się naprawdę ciekawa. Ostatnio taka tematyka bardzo mnie ciekawi. Chciałabym przeczytać;)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest fantastyczna, czytałam ją jakiś czas temu i jest warta przeczytania:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! I życzę wszystkiego dobrego w nadchodzącym roku! I szałowej zabawy oczywiście;)
Ciekawie się zapowiada , lubię psychologiczne wątki . I raczej z tego co piszesz nie ma w niej brutalnej przemocy ,czego staram się unikać więc to może byc cos dla mnie.
OdpowiedzUsuńGabrielle_ to zabieraj się za nią :) Warto :)
OdpowiedzUsuńIchigol :o)
miqaisonfire - oj wiedziała :)
Stayrude, Dwojra :o)
Miravelle jest ciekawa :)
Izuś - cieszę się, że mamy podobne zdanie :) Wzajemnie Izuś :):):) wzajemnie :)
Dalia - niestety są ...
No to ups...dziękuję za ostrzeżenie :)
OdpowiedzUsuńOkazało się że nie dla mnie ta lektura .
Dalia spróbuj, ja dałam radę, a wierz mi nie cierpię brutalnych scen. nie były aż tak najgorsze...
OdpowiedzUsuńKsiążkę muszę koniecznie przeczytać !
OdpowiedzUsuńWidziałam dzisiaj w sklepie tę książkę i zaintrygowała mnie. Widzę, że miałam nosa, bo warto przeczytać :) Następnym razem kupię :)
OdpowiedzUsuńAle kusisz ;] Muszę ją koniecznie znaleźć i ugościć na swojej półce.
OdpowiedzUsuńCiekawa książka
OdpowiedzUsuń