piątek, 2 grudnia 2011

Przerwany koncert...


Od chwili wypadku samochodowego Arabella, sławna pianistka, przyzwyczaja się do nowego trybu życia. Z dala od ojca, który dotychczas organizował każdy jej dzień, wraca do zdrowia, korzystając z gościnności swojego dawnego znajomego. W pięknym domu Ethana Arabella znajduje spokój.

Autor: Diana Palmer
Wydawnictwo: Harlequin / Mira
Wydano: maj 2011
Pierwsze wydanie: 1989
stron : 192
seria: Satine
oprawa: miękka



Diana Palmer dotąd wydała ponad 90 książek, które przetłumaczono na kilka języków. Dość niedawno miałam przyjemność przeczytać jej powieść "Ukryte uczucia", które przekonało mnie do jej twórczości. Potem przeczytałam krótki romans i  też mi się spodobał. Przyszedł czas na coś pośredniego między dobrą powieścią a harlequinem, padło na dość znaną serię Satine, które już jakiś czas wydaje wydawnictwo Harlequin / Mira. Na pierwszy ogień wybrałam krótką romantyczną opowieść - "Przerwany koncert". Okładka niezwykle ciepła i nastrojowa, w bardzo stonowanych kolorach. Myślę, że w to co jest "ubrana" treść ma niezwykłą moc. Moc przyciągania czytelnika. Jest w tym z pewnością jakieś maleńkie ziarenko prawdy, jednak jest jak z powiedzeniem "Nie szata zdobi człowieka..." podobnie jest z  książką... Czy obroniła się zawartość? Zdecydowanie tak!
Diana Palmer napisała romantyczną historię o ludziach, którzy kiedyś darzyli się ogromną miłością. Arabella przed czterema laty uciekła do wielkiego świata, zawiedziona i zakochana. Szukała swej drogi, która będzie prowadziła z dala od Ethan. Człowieka, którego kochała miłością prawdziwą. Układa sobie życie od nowa. Staje się sławną pianistką, która całą miłość przelewa na muzykę. Niestety pozostaje pod ogromnym wpływem zaborczego ojca. 
Ethan prowadzi piękne i nowoczesne rancho. Świeżo po upragnionym rozwodzie z kobietą, której tak na prawdę nigdy nie kochał. W swoim życiu kochał tylko jedną kobietę, młodziutką Arabellę, której pozwolił niestety odejść. 
Drogi Arabelli i Ethana schodzą się kiedy to dochodzi do wypadku samochodowego. Arabella odzyskując przytomność w szpitalu dowiaduje się, że zaopiekuje się nią dawno niewidziana pierwsza i zarazem ostatnia miłość - Ethan. Czy ich uczucia odżyją? Czy uda im się odzyskać coś co stracili dawno temu?

"Przerwany koncert" to piękna miłosna opowieść przeplatana bólem, rozczarowaniem i złością. Nie jest to typowy romans, który dobrze się kończy. Po wielu bojach, niepowodzeniach, smutkach i radościach wreszcie staje się to co nieuniknione. Przychodzi czas na miłość. 
Diana Palmer pięknie napisała o pierwszych krokach w świecie uczuć, pragnień i pożądania. Zawarła delikatne opisy i cudowne chwile, które towarzyszą zakochaniu. Jak odróżnić zwyczajne pożądanie od prawdziwej miłości? To trudne zadanie lecz wykonalne.
Myślę, że książka jest idealna dla nastolatek, które dopiero poznają co to zauroczenie i miłość. Zdecydowanie książka jest też idealna dla kobiet młodych i dojrzałych, by nigdy nie zapomniały co to zauroczenie i prawdziwa miłość.


Za to, że mogę kontynuować "Palmeromanię" dziękuję niezastąpionej pani Monice :o*





8 komentarzy:

  1. Bohaterka naprawdę ma na imię Arabella? OMG!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ma :)
    Myślałam, że coś poknociłam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też lubię Dianę Palmer :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Autorka ma wiele świetnych książek w swoim dorobku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja myślę, że o miłości można dużo napisać i dopóki nie jest ona mocno przesłodzona to chcę o niej czytać, bo przecież miłości nigdy dość :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Zawsze z wielkim dystansem podchodzę do tego typu historii, ale ta zdaje się być naprawdę inna. W dodatku ja uwielbiam dźwięki pianina. Wydaje mi się, że byłabym w stanie zachwycić się tą książką.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam. Powieści Palmer lubię , ale tylko od czasu do czasu. :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ Ci zazdroszczę!! Też chcę, uwielbiam czytać książki tej autorki ;)

    OdpowiedzUsuń