poniedziałek, 30 stycznia 2012

Arystokracja


 Fascynująca historia rodzeństwa z książęcego rodu de Cordina
"Dziedzictwo" to dwa niezwykłe opowiadania: "Księżniczka i tajny agent" oraz "Książę i artystka"

Autor: Nora Roberts
Wydawnictwo: Harlequin / Mira
Wydano: sierpień 2011
Pierwsze wydanie: 1988, 2002
stron : 432
seria: Romans
oprawa: miękka

Nory Roberts nie trzeba jakoś specjalnie przedstawiać lub też reklamować. Ma ona swoich sprzymierzeńców jak i przeciwników. Nie wiem dlaczego, ale spotykam się z opiniami, że piszę ona mdłe romansidła. Czy ja wiem? Chyba tak do końca się z tym nie zgodzę. W większości jej książek znajdziemy świetną sensację, za to mało miłości. Na podstawie powieści Roberts powstały całkiem niezłe filmy, do których często powracam.
"Arystokraci" z pewnością należą właśnie do powieści z nutką niepewności i sensacji. Warto ją przeczytać, chętnie zobaczyłabym ekranizację o książęcym rodzie de Cordina.
Nora Roberts opisała rewelacyjnie rodzinę książęcą de Cordina. Zabrała nas w niesamowite miejsce, które opisała fantastycznie. Nie znudziła swoich czytelników opisami tych samych miejsc, tylko zabierała nas do rożnych zakątków świata.

"Arystokraci" to historia najmłodszego syna Armanda - Bennetta. Uważany za bawidamka i lekkoducha w rzeczywistości okazuje się niezwykle inteligentnym i o wielkim sercu mężczyzną. Nie ukrywa, że kocha kobiety, zabawę. Być może nie trafił jeszcze na taką, z którą chciałby dzielić swe życie i pasję. Sytuacja ulega zmianie, kiedy do pałacu trafia przyjaciółka księżnej Eve - Hannah. Bennett zakochuje się w tej niezwykle skromnej, wrażliwej i niezwykle inteligentnej kobiecie...
Czy Hannah ulegnie młodemu księciu? Co tak naprawdę sprowadziło kobietę do pałacu?
Roberts z pewnością nie zapomniała o wątku kryminalnym. Nadal rodzinie zagraża niebezpieczeństwo ze strony Deboque'a. Armand robi wszystko by ochronić to co najcenniejsze - rodzinę. Czy uda się wreszcie unieszkodliwić tego psychopatycznego człowieka?

Najstarsza córka Gabrielli jest ulubienicą prasy. Camilla jest najbardziej pożądaną przez paparazzich osobą do snucia plotek i fotografowania. Jednak po 10 latach nagonki księżniczka jest na skraju wyczerpania i depresji. Po jednym z bali charytatywnych osaczona przez paparazzich Camilla postanawia uciec, odpocząć, zaszyć się gdzieś z dala od wścibskich i kłamliwych reporterów. Podczas swojej podróży incognito wpada w poślizg i rozbija samochód. Odludzie i mała szansa na ratunek. Na dworze potężna ulewa i burza. Kiedy pojawia się gburowaty Caine postanawia z nim jechać. Trafia do jego chaty w lesie gdzie...
Czy uda się księżniczce uciec od paparazzich?  Czy uda jej się zachować anonimowość???

"Beztroski książę" z pewnością to opowiadanie będzie trzymało czytelników w napięciu. Roberts postanowiła zakończyć i ostatecznie rozegrać sprawę psychopatycznego i żądnego władzy Deoque'a.
"Błękitna krew" jest całkiem różniącym się opowiadaniem rodu de Cordina od tych, które do tej pory miałam przyjemność czytać. Przedstawia nam losy kolejnego pokolenia książęcej rodziny. Camilla jest najstarszą córką Gabrielli, jedyną, która nie znalazła w swoim życiu sensu. Szuka, poszukuje, nie ma pojęcia co chciałaby robić w swym życiu. Do tej pory nie spotkała nikogo z kim chciałaby dzielić swe troski i radości. Cały jej czas pochłaniają bale charytatywne, praca w fundacjach i ucieczka przed wścibskimi reporterami, którzy wyjątkowo się na nią uwzięli.

Czy życie książęce jest faktycznie jak nam się wydaje bajką? Czy żyją beztrosko i bez kłopotów?
Tak nam się tylko niestety wydaje. Najlepszym tego przykładem jest właśnie ostatnie opowiadanie Nory Roberts w powieści "Arystokraci". Z wszystkich czterech opowiadań, uważam że najlepszym, najfajniejszym była historia Camilli - "Błękitna krew". Nie zabrakło w niej humoru, miłości, a także ogromnych nieporozumień.  Nie potrafiłam się od niej oderwać nawet na pięć minut.
"Arystokraci" to rewelacyjna powieść. Czyta się ją szybko i zapartym tchem. Ciekawa, świetnie napisana, z bajecznymi opisami. Nie brakuje w niej sensacji, niepewności czy też tajemnic. Czyli wszystko to, co zapewnia nam w swych powieściach wspaniała autorka jaką jest zdecydowanie Nora Roberts. Ta kobieta jeszcze nigdy mnie nie zawiodła. Zawsze zapewnia mi wspaniałą zabawę z dodatkiem niepewności i nutką miłości.
"Arystokraci" to rewelacyjna powieść, którą zdecydowanie polecam ! Jak również pierwszą część rodu de Cordina - "Dziedzictwo"

Za książkę ogromnie dziękuje pani Monice i Wydawnictwu Mira/ Harlequin





Polecam:
"Dziedzictwo"  - KLIK
 

10 komentarzy:

  1. Z chęcią skuszę się na książkę tej autorki zwłaszcza po takiej recenzji ;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dobra pozycja jedna z moich ulubionych od Nory :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj moja chyba jednak też :):)
      Choć generalnie lubię NR

      Usuń
  3. Własnie czytam i też mi się podoba, jakby ktoś komuś chciał podarować pierwszą część, to ja chętnie mogę być tą obdarowaną ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ta też jest na mojej liście "must be" tylko najpierw muszę ją upolować. I podobnie jak TY Sabinko uwielbiam Norę Roberts choć ostatnio "Karuzela uczuć" średnio mi się podobała. Ale wciąż jestem pod wrażeniem "Sanktuarium".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, ze nie czytałam "Sanktuarium" ?
      Mam nawet film, ale jeszcze nie widziałam :)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Ja mam jakis niedosyt, chętnie czytałabym dalej o losach tej rodziny.

      Usuń
  6. ja jestem trochę uprzedzona do tej autorki, ale recenzja brzmi ciekawie, więc może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń