czwartek, 2 lutego 2012

Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął

„Szwedzki Forrest Gump”! Setne urodziny, huczna impreza w domu spokojnej starości i Allan, jubilat, który wyskakuje przez okno. Mężczyzna rusza w ostatnią życiową podróż. Na dworcu staje się właścicielem pewnej walizki i od tej pory zostaje poszukiwanym. Przemierza Szwecję, zdobywa przyjaciół i ukrywa się przed prokuraturą, która z czasem chce go oskarżyć o potrójne morderstwo. 

Autor: Jonas Jonnasson
Wydawnictwo: Świat Książki
Wydano: styczeń 2012
stron: 416
Oprawa: miękka


Jonas Jonnason wywrócił swoje życie do góry nogami. Po 20 latach pracy z prasą i telewizją postanowił zmienić swoje życie. Przeniósł się do Szwajcarii, gdzie pracuje nad kolejną powieścią. "Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął" to powieść, która zaskakuje, bawi i rozśmiesza...

Ciekawe jak to jest mieć 100 lat, być w pełni władz umysłowych i fizycznych? Mieć za sobą cały wiek życia, wspaniałe wspomnienia, niesamowite przygody i podróże? Naszemu pokoleniu raczej już nie będzie to dane, by dożyć 100 lat w zdrowiu. 
Jonas Jonasson opowiedział historię stuletniego Allana Karlssona, który w dniu swoich  urodzin postanowił oddalić się z miejsca swego pobytu. Po co spędzać czas w domu starości i bawić gości, skoro można przeżyć tę ostatnią przygodę? 
Allan trafia na dworzec, skąd kradnie pewnemu młodzieńcowi walizkę i znika. W czasie swej ucieczki poznaje wiele osób, z którymi się zaprzyjaźnia i dzieli tym co znalazł w tajemniczej walizie. Jednak jego śladem podąża policja i właściciel walizki...

Autor stworzył zabawną historię niesamowitej osobowości jaką jest Allan. Ten człowiek w swoim życiu przeżył bardzo dużo. Podróżował przez wiele, wiele lat, by spędzić 15 lat na Bali. Jednak postanowił wrócić do swego rodzinnego kraju. Jonasson teraźniejszość przeplótł wspomnieniami Karlssona, który jako spec - piroman miał okazję zjeść kolację z przyszłym prezydentem Trumanem, lecieć samolotem z Churchillem, pić wódkę ze Stalinem i okazję poznać Mao Zedonga. Jego życie było ciekawe, niebezpieczne i pełne niespodzianek. 
"Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął" to zdecydowanie ciekawa i pełna humoru opowieść o podróżującym piromanie. Myślę, że najbardziej przypadnie do gustu tym czytelnikom, którzy zdecydowanie lubią czytać biografie, czy też historie ciekawych osobowości w postaci wspomnień. 
Polecam!

Za książkę serdecznie dziękuję pani Bognie oraz:



12 komentarzy:

  1. Och, słuchałam tylko audio fragmentów, bardzo bym chciała poznać tę książkę, tylko bardziej mnie kusi w formie audiobooka :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Często się zastanawiam jakby to było mieć sto lat, patrzeć z nostalgią na to co było, na to co weszło już do podręczników, a dla mnie jest po prostu - młodością. Chociaż wciąż nie chcę tylu dożyć, bo starość wiąże się dla mnie z pewnym upadkiem, zwłaszcza umyslowym, dlatego chętnie sobie poczytam, jak to być moze gdy jest się "normalnym"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, z naszego pokolenia chyba nie dotrwa nikt do 100

      Usuń
  3. Tytuł mnie rozwala, poza tym fabuła zapowiada ciekawą lekturę, więc czemu nie?
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem jakoś w połowie książki i do tej pory jest bardzo fajna. Mam nadzieję, że gdy dotrę do końca zdania nie zmienię

    OdpowiedzUsuń
  5. przygoda, przygoda każdej chwili szkoda:) Muszę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem czy się za nią wezmę, choć może być ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń