Autor: Agnieszka Lingas - Łoniewska
Wydawnictwo: Novae Res
PREMIERA: maj 2012
stron: 340
okładka: miękka Przyznaję się, że mam słabość do Agnieszki Lingas - Łoniewskiej. Oczywiście bez żadnych podtekstów. Zwyczajnie uwielbiam jej twórczość. Pisze rewelacyjnie, mało tego, wiem, że jak już sięgnę po jakąś jej książkę, to żadna siła mnie od niej nie odciągnie. Miło jest czasami zobaczyć jak wstaje słońce... To właśnie gwarantuje autorka swoimi książkami - nieprzespane noce, świt, bałagan w mieszkaniu, różne zaległości czy też niezapomniane wrażenia. Jedno jest pewne jej książek nie da się odłożyć, a tym bardziej o nich zapomnieć. Niektórych wzburza fakt, że w Łoniewskiej książkach odnajdujemy mocne sceny erotyczne. Co w tym złego? Moim zdaniem nic, według mnie są takie jak być powinny...A, że niektórzy udają świętych i twierdzą, że nie potrzebują TAKICH opisów proponuje sięgać po harlequiny, w nich nie zabraknie namiętności, którą koloryzują i zarazem "płaszczą" tłumacze...
Agnieszka Lingas - Łoniewska według mojej opinii piszę z pazurem. W jej książkach nie brakuje miłości, namiętności, seksu, ale też ostrych wrażeń na krawędzi jak i zazdrości, nienawiści i bólu...Jest to jedna z nielicznych autorek, która potrafi wycisnąć ze mnie łzy. W jej najnowszej powieści "W zapomnieniu" prawie jej się to znowu udało...
Wałbrzych.
Miasto bez żadnych perspektyw dla młodych osób. Brak pracy, a z czym się wiąże brak pieniędzy na godziwe życie. Lepsi - ambitniejsi uciekli z tego zapomnianego miasta, by się kształcić, coś zdobyć i tam już pozostać otwierając nowy rozdział swojego życia. Nie każdy jednak miał taką możliwość. Los bywa przewrotny i złośliwy. A z czegoś trzeba żyć. Najłatwiej z szybko zarobionej i brudnej kasy. Nieczyste interesy to norma, tak jak normą są zorganizowane grupy przestępcze. Do jednej z nich należy Majki czyli Michał Langer, na którego spadła odpowiedzialność za małoletniego brata. Mają tylko siebie. Majki robi wszystko, by brat nie trafił do domu dziecka. Marcin sprawia trudności wychowawcze, trafia pod skrzydła nowego pedagoga szkolnego...
Michał to twardziel, za którym przepadają wszystkie kobiety, ale nie znalazł w życiu tej odpowiedniej. Kobieta, o której marzył wyjechała zaraz po ukończeniu szkoły, zresztą i tak była nieosiągalna i jako jedna z nielicznych nie zwracała na niego uwagi...
Ale ONA wraca do Wałbrzycha. Magda po ukończeniu studiów wraca do rodzinnego miasteczka i zaczyna wymarzoną pracę. Los sprawia, że jej droga krzyżuje się z drogą Langerów. Nadchodzi niespodziewane! I nieuniknione! Dwa odrębne światy łączą się. Jeden, gdzie rządzą brudne pieniądze, a liczą się tylko szybkie kobiety i dobre samochody, drugi ten czysty i szczery. Co z tego wyniknie???? Czy Magda zejdzie na ścieżkę zła, by być blisko Majkiego, a może to on zmieni się i zostawi przeszłość za sobą?
"W zapomnieniu" to powieść, którą się czyta z zapartym tchem i z pewnym zniecierpliwieniem. Czym bliżej końca tym robi się bardziej ciekawie! Mało tego miałam ochotę na to czego NIGDY nie robię! Zajrzeć na sam tył ksiażki i zobaczyć jak to się skończyło! Niedopuszczalne! Niemniej jednak miałam chęć to zrobić! To znaczy, że książka trzyma w największym napięciu i pewnej niewiedzy do ostatniej strony! Powieść z pewnością nie należy do łatwych, lekkich i przyjemnych. Fakt jest w niej miłość, romans i namiętność, ale przeważa pewien dramatyzm, niepewność, ale przede wszystkim realność, realność i jeszcze raz realność...
Prawda, to właśnie to słowo, które nasuwa się dość mocno. Są miasta i miasteczka, gdzie młodzież nie ma przed sobą żadnych perspektyw na życie. Jasne, ambitniejsi z pomocą rodziców, którym zależy wyjdą na prostą. Ale co z tymi, którzy tej pomocy nie otrzymują? Stoją po bramach, kradną, przystępują do okolicznych grup zorganizowanych, ćpają... Niektórzy powiedzą "ich wybór" - ale czy na pewno tak jest? Czy mają wybór? Czy mają siłę na to, by wyrwać się złemu i podążyć ku dobremu? Brak wsparcia, patologia, pijaństwo - niektórzy właśnie to mają w domach, jeśli je w ogóle mają... Niestety nie każdemu dana jest szansa, z której może skorzystać...
Można by tak długo polemizować...
Jest jak jest. Autorka nie opisała Stanów, ale nasz kraj, w którym jest jak jest - każdy widzi...
Napisała to co widziała, a być może widzi - prawdę, która aż bije z książki.
Postaci, które stworzyła Agnieszka Łoniewska są bardzo realistyczne, jak i miłość, która gra pierwsze skrzypce... Świetnie wykreowane, charakterne i z pazurem. Do tego okładka, która przyciąga wzrok na bardzo długo i działa na wyobraźnie podczas czytania. Oj działa! Gratulacje dla graficzki.
Książka napisana w fajnym stylu i dobrym, slangowym języku. Do tego dobre dialogi, ciekawa fabuła, którą śmiało możemy określić, ze jest "na czasie" i długo jeszcze pozostanie...
"W zapomnieniu" to zdecydowanie rewelacyjny romans połączony z dramatyzmem, nutką kryminału, ale przede wszystkim jest to powieść jakich mało - z pazurem! To właśnie lubię w powieściach Agnieszki Lingas - Łoniewskiej. Pewną niepewność, nieprzewidywalność, ale do tego to w jaki sposób opisuje czyli realistycznie. Wyobraźnia pracuje na wielkich obrotach. Powiem to, co już kiedyś powiedziałam o "Bez przebaczenia" - powieść "W zapomnieniu" byłaby świetną i niezapomnianą ekranizacją. Przede mną losy małego Langera, niemniej jednak powrócę do tej powieści, choćby po to, by się nią po delektować, a nie czytać w wielkim zniecierpliwieniu jak to teraz miało miejsce.
Dodam tylko, że TA powieść ma to "coś" co lubię i sprawia, że książki się pochłania!
Za możliwość przeczytania książki przed premierą dziękuję Agnieszce Lingas - Łoniewskiej, a także Wydawnictwu Novae Res
ale ja Ci zazdroszczę możliwości przeczytania tej książki...
OdpowiedzUsuńNie tylko Ty kochana! ;D
UsuńSabinko w "Szóstym" i tu Agnieszka pisze o braciach prawda? Czy to jakaś różnica którą pierwszą się przeczyta? Bo "Szósty" mam, a na tę poluję i nie wiem czy mam czekać :D
Wiesz co, z tego wynika (bo nie czytałam "Szóstego") że lepiej zacząć od "W zapomnieniu" :)
UsuńJa czekam na mojego Szóstego, bo kupiłam :) i teraz dopiero przeczytam :)
właśnie czytam Zakręty losu i bardzo mi się podoba. Jest to pierwsza książka autorki ale w domu mam już następną "Szósty" i w najbliższy czasie przeczytam i tę. No i wiem już, że już szukam "W zapomnieniu" oraz pozostałych książek pani Agnieszki :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam "Bez przebaczenia" :)
UsuńSabinko, ja też:D czytałam już pięć razy:D Może dlatego, że to była pierwsza powieść Agnieszki, którą miałam w rączkach. Ale pierwsza część trylogii- wiesz jakiej- też niezła i czekam na następne:)
UsuńAaaaaa
UsuńNa Braci też czekam, ale to nie to samo co przeryczane "Bez przebaczenia " :)
Dlaczego ja nie czytam polskich autorów:)głupia jestem, wiem...a gdybym się tak do Ciebie ładnie uśmiechnęła.. to? a... napiszę na meila:)
OdpowiedzUsuńWiele tracisz :P
UsuńTak zgadza się jest z pazurem i to ostrym, takim kocim. Po za tym straszliwie mi się podoba, że Autorka nie wymyśla, tylko pokazuje prawdziwe polskie realia życia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dokładnie Beatko :)
Usuń:)
UsuńU mnie też już czeka w kolejce i na dniach o niej napiszę :-)
OdpowiedzUsuń:)Chętnie poczytam :)
UsuńDziękuję za świetną recenzję i zrozumienie tego, co chciałam przekazać:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNo to ni jest ze mną tak źle ;D
UsuńCzekam na maj i możliwość przeczytania tej książki :)
OdpowiedzUsuńWarto czekać :)
UsuńSzóstego Oluś czytałaś ?
"Szóstego"? a i owszem ;) Już bardzo dawno tego :)
UsuńA ja jeszcze nie znam tej autorki:) W drodze do mnie są "Zakręty losu" a na pozostałe książki poluję:)
OdpowiedzUsuńZakręty lubię :) Czekam na ciąg dalszy :)
Usuńjak przeczytam Szóstego, to na tą zapoluję,a nie powiem, bo wam wielka chętkę :D
OdpowiedzUsuń:):):) Też mam ochotę na Szóstego :) wielką :)
UsuńAch! Chcę tą książkę! Świetna recenzja!
OdpowiedzUsuń