wtorek, 14 stycznia 2014

jedziemy dalej

Trójmiasto mnie zafascynowało, na pewno tu powrócę,oj na pewno. Troszkę żałuję, że nie padał śnieg, pewnie równie cudownie by było, choć "groziły" mi narty ;)
Sabat, w którym nocowałyśmy oferuję naukę, niestety, albo i stety pogoda nie była odpowiednia na ski ;)
Zakochałam się w Gdańsku, ale tylko tym reprezentacyjnym, inne dzielnice, szczególnie wieczorem wyglądały... no cóż lepiej zamykać dobrze drzwi, może to tylko takie moje odczucie ;) ajest zupełnie inaczej.
Oliwa - szczególnie katedra wewnątrz robi ogromne wrażenie... 
Mam nadzieję, że niebawem tu wrócę...

Wracając wyszło, że wracamy jednak przez Kaszuby, Szymbark bardziej kusił, aniżeli Malbork...
Przepraszam Justynko, że Tczew ominęłam :( Faktycznie miałam nadzieję, że jednak się spotkamy...ale okazja na pewno jeszcze będzie! 

Wracając do Kaszub...
Wjechałyśmy na chwilę, zagościłyśmy na dłużej, ale warto było, a pani przewodnik genialna!

Szymbark, jeśli ktoś nie był polecam :)
Najdłuższa deska na świecie, dom do góry nogami czy największy fortepian świata... wszystko to tutaj właśnie... 
Szkoda tylko, że nie było dane właścicielowi nacieszyć się tym wszystkim co stworzył, w grudniu zmarł mając zaledwie 45 lat :(





















3 komentarze:

  1. Tak to blisko mnie, a nie wiedziałam,że takie ciekawe obiekty można zwiedzać...

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam w Szymbarku kilka lat temu, ale to był sezon i z powodu kolejki gigant nie byłam w domku... Jednak kilka innych ciekawostek widziałam, innych widzę że nie widziałam - może wtedy nie było...
    Fajne miejsce!

    OdpowiedzUsuń