wtorek, 28 września 2010

"Zmierzch" - Stephenie Meyer

Niezwykle porywająca opowieść, która trzyma czytelnika w napięciu do samego końca. Jej bohaterka, siedemnastoletnia Isabella Swan,  przeprowadza się do ponurego miasteczka w deszczowym stanie Washington i poznaje tajemniczego, przystojnego Edwarda Cullena. Chłopak ma nadludzkie zdolności - nie można mu się oprzeć, ale i nie można go rozgryźć. Dziewczyna usiłuje poznać jego mroczne sekrety, nie zdaje sobie jednak sprawy, że naraża tym siebie i swoich najbliższych na niebezpieczeństwo. Okazuje się, bowiem, że zakochała się w wampirze...








Wydawnictwo: Dolnośląskie
Wydano: 2009
stron : 416

Sama nie bardzo wiem co napisać po przeczytaniu takiej książki. Bardzo rzadko  sięgam po książki fantastyczne prawie nigdy . Jedyne jakie przeczytałam to dawno temu "Saga Ludzi Lodu" i całkiem niedawno niesamowite powieści Katarzyny Michalak - "Gra o Ferrin" oraz "Powroty do Ferrinu" znakomite zresztą.

Od dawna krążą różne opinie o tej powieści. Miałam okazję , więc po nią siegnęłam, opis wydawał się ciekawy.
Książka opowiada o nastolatce, która wyjeżdża do ojca, tam czuje się osamotniona, choć z czasem zdobywa przyjaciół Isabellę interesuję pewna grupa trzymająca się z dala od innych. Najbardziej jednak jednak z tego rodzeństwa Bella zauroczona, zafascynowana jest Edwardem, który z czasem daje się poznać .... jak i jego tajemnice.
Rodzi się piękne uczucie miedzy nimi. Z czasem stają się nierozłączni.  Niestety przychodzi pewien moment, w którym   Izabelli życie jest zagrożone....
Po wielu perypetiach wszystko kończy się szczęśliwie. 

Muszę przyznać ,że książka dość długo mnie nudziła. Choć z kartki na kartkę robiła się ciekawsza.
Fajnie jest czytać o pięknej miłości, tak trudnej miłości jaka jest między nastolatkami, a jeszcze kiedy jest wiele trudności , choćby taki szczegół jak to ,że kochany jest ....wampirem .
Z przyjemnością sięgnę po kolejne tomy ....może pokocham i ja...ale fantastykę :O)

Lubię czytać o miłości, o trudach jej zdobywania, o większych trudach jej pielęgnowania by przetrwała na zawsze :O)

4 komentarze:

  1. ja po przeczytaniu "Zmierzchu" byłam zachwycona... później do mnie dotarło że to strasznie naiwna historia, ale i tak mam do całej sagi jakiś sentyment.

    No i Bohaterka Isabella urodziła się tak jak ja 13 września ;P, ale o tym chyba w drugiej części ;)

    Na Forum napisałam Ci co powinnaś poczytać z pozycji wampirycznych :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Może nie jest jakoś rewelacyjnie napisana, ale można się w niej zatracić:)

    OdpowiedzUsuń
  3. a tak wogóle "Intruz" Stephenie Meyer podobał mi się bardziej niż cała saga ;P Jak będziesz miała okazję to przeczytaj ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Iza na razie póki co czytam , już nawet II część , jakoś faktycznie dobrze się czyta.
    Intruza może kiedyś , ale dzięki za podpowiedź :O)

    OdpowiedzUsuń