-Te nasze młodzieńcze uczucia! Człowiek myśli, że świat się kończy, a za rogiem czeka już inna przygoda. Ale najpierw trzeba trochę pocierpieć. Uf! Jak ja nie lubię cierpieć! Jak mnie jakoś w środku ściska i gniecie. Nie przełknęłam dzisiaj śniadania. I pomyśleć, że to wszystko przez jakiegoś zarozumiałego szczeniaka - Aga spojrzała w kierunku Marcina, który jak zwykle siedział między dziewczynami.
Bogdan, Małgorzata, Agnieszka, Marcin, bliźniaki... Co spotka ich i pozostałych licealistów w czasie obozu nad Morzem Czarnym? Jak wspólne przeżycia zmienią ich uczucia i przyjaźń? Kim okaże się poznana podczas wędrówki Anna? Jaką skrywa tajemnicę?
Wydawnictwo: W.A.B
Wydano: 2000
stron :413
Hanna Kowalewska autorka opowiadań , powieści, wierszy i dramatów. Dla mnie to pisarka , po którą sięgnęłam pierwszy raz. Postanowiłam zagłębić się w jej starsze dzieła, bo mam ochotę na zakup tych nowszych :o)
Pierwsza książka, po którą sięgnęłam to powieść dla młodzieży i chyba to był mój delikatny błąd, bo ja do takowej grupy już nie należę. Książkę jednak polecę siostrzenicy, bo uwielbia czytać, co mnie cieszy , a ma tylko 11 lat :o)
Książka ta napisana została właśnie w sposób zrozumiały, delikatny, czysto młodzieżowy właśnie skierowany dla tej grupy odbiorców.
"Letnia Akademia Uczuć ", bo o niej mowa, należy do książek czytanych szybko,pisana lekko i z poczuciem humoru.
Książka opowiada o młodych ludziach, którzy wyjeżdżają na obóz organizowany przez szkołę. Ich celem staję się gorąca Bułgaria. Przeżywają tam pierwsze przyjaźnie, miłości, rozczarowania , zdrady i przygody. Para licealistów - Margot i Bogdan poznają tajemniczą Polkę Annę, która skrywa pewną tajemnicę ....
Co do moich odczuć, czytając LAU nasuwały mi się moje własne wspomnienia, gdy byłam jeszcze nastolatką, było to miłe :O) Wspomnienia, które można odświeżyć to wspaniały czas,a książka mi to ułatwiła .
Bardzo podobały mi się takie delikatne opisy zakątków Bułgarii, nie przesadzone , a jednocześnie takie, które zaspokoiły moją ciekawość . Fajnie było się przenieść w te zimne jesienne dni na ciepłą plażę Morza Czarnego. Książka nadaje się do czytania w letnie dni, jak i w te zimne by zapomnieć ,że za oknem wieje wiatr, pada deszcz i zbliża się zima :O)
Polecam ją osobom lubiącym czytać książki młodzieżowe, ale także samej młodzieży. Polecam
Osobiście z przyjemnością sięgnę po kontynuację , bo doczytałam iż taka jest, ale także inne książki Hanny Kowalewskiej.
Strony
- Strona główna
- Słówko o mnie ...
- Zaufali mi ...
- ABC... 2011/2012
- ABC... 2013
- ABC...2014
- ABC...2015
- Przeczytane w 2010 roku
- Przeczytane w 2011 roku
- Przeczytane w 2012 roku
- Przeczytane w 2013 roku
- Przeczytane w 2014roku
- Przeczytane w 2015 roku
- Przeczytane w 2016 roku
- Przeczytane w 2017 roku
- Przeczytane w 2018 roku
- Spotkania autorskie:
- W królestwie Nory Roberts
- Moje podróże - miejsca, które polecam
- Moje podróże 2016-2018
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zachęcilas mnie do tej ksiazeczki ;)
OdpowiedzUsuń:O)
OdpowiedzUsuńCzytałam ją :D Kiedy miałam jakieś 13 lat ^^ Piękna i niewinna książeczka :)
OdpowiedzUsuńja mam ochotę na serię o Zawrociu :)
OdpowiedzUsuń