wtorek, 14 grudnia 2010

......

Chyba nie ma co komentować .... powiększylismy rodzinę o Popiołka .....
niestety Pindzia jeszcze szuka domu ....
Nie wiem jak zrobił to Miłosz, ale wcale nie musiał długo prosic taty o Popiołka !!!jeszcze tego samego wieczora był u nas, noc troszke niespokojna, trwało chyba ustalanie kto będzie rządził, Hindek został przewódcą i to widać , opiekuje się maluchem , liże mu futerko, razem śpią , jeszcze kilkanaście godzin temu....trwały zgrzyty....

9 komentarzy:

  1. O matko! Ile kociego szczęścia! Nawet nie wiesz, jak bardzo cieszy mnie Wasza decyzja!

    http://anek73.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu nas też ....teraz muszę kupić większy koszyk, bo jednak młody pakuje się na siłę Hindkowi ....pewnie razem lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję powiększenie rodzinki. U mnie dwa tygodnie temu też pojawił się drugi koci ogonek ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Sabinko - kotu nie doskwiera samotność - ma do zabawy psiaka - ma po prostu tzw. koci katar zreszta widać jak się smarka i oczka mu ropieją :)
    A spotkanie z Mileną było fantastyczne... to przeurocza osoba i mimo sporej różnicy wieku super nam sie rozmawiało :)

    OdpowiedzUsuń