Autor: Małgorzata J. Kursa
Wydawnictwo: Prozami
Wydano: październik 2011
stron : 216
okładka: miękka
Miałam już ogromną przyjemność zapoznać się z twórczością Małgorzaty Kursy. Bardzo miło i z uśmiechem wspominam siostrzyczki z powieści "Tajemnica sosnowego dworku". Autorka ma fajny styl i ogromne poczucie humoru, które z pewnością mi odpowiada. "Teściową oddam od zaraz" to jedna z ostatnio wydanych powieści Kursy. Muszę się przyznać, że tytuł jest tak zachęcający, a jednocześnie intrygujący, że nie idzie się jej oprzeć. Przeczytałam! Ba! Ja ją pochłonęłam. Od pierwszych stron uśmiech nie schodził z twarzy. Małgorzata Kursa z pewnością mnie nie rozczarowała!
Jak sam tytuł wskazuje książka z pewnością jest o teściowych. Mamy mężów potrafią być różne...
Jedne są nadgorliwie uprzejme, ale jednocześnie męczące. Inne złośliwe i uważające swoje synowe za kobiety, które zdecydowanie nie zasługują na ich wspaniałych, najukochańszych synków!
"...państwo powinno ustanowić specjalny kodeks karny, który chroniłby nieszczęsne synowe przed przesadną ekspansją teściowych"
Zdarzają się teściowe, które wszystko wiedzą lepiej i potrafią wydzwaniać kilkanaście razy dziennie, by uświadamiać nierozgarnięte synowe. Pewnie gdzieś, w jakimś miejscu, choć podejrzewam, że baaaardzo rzadko zdarza się mama, mamusia męża, która jest dobra, miła, ludzka, a przede wszystkim całkowicie różni się od tych z dowcipów o teściowych. Czy są takie? Nie wiem, być może trafia się taka jedna na milion innych ...
Izabela, główna bohaterka książki pani Małgosi też posiada teściową.
"Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie jedna, jedyna zadra, która coraz bardziej zaczynała Izę uwierać. Mianowicie teściowa."
Starsza pani lubi swą synową, całkowicie nie zdaje sobie sprawy, że jest nadopiekuńcza, zbyt pomocna i nadgorliwa.Zdecydowanie Izabela nie toleruje takiego zachowania, wpada z przyjaciółką Anną Marią na pomysł, który pewnie spodobałby się nie jednej kobiecie posiadającej mężusiowe mamusie...
Sprawy się komplikują gdy kobiety znajdują martwą ciotkę. W sprawę zamieszane jest wiele osób z rodziny jak i mafia...
"Teściową oddam od zaraz" to świetna powieść! Dawno się tak nie uśmiałam! Od pierwszych stron powieści nie brakuje lekkości, humoru i świetnych pomysłów. Wszystko to daje niesamowitą aurę i relaks, który zdecydowanie jest potrzebny po ciężkim dniu. Fajny styl, świetne dialogi i nutka kryminału dodają książce szczypty tajemniczości i niebezpieczeństwa. Przez cały czas w powieści coś się dzieje i nie ma czasu na nudę. Jest miłość, strach, obawa, komedia i kryminał, wszystkie te składniki zręcznie połączone, co daje świetną całość.
Małgorzata Kursa napisała idealną książkę, która rozbawi i zrelaksuje. Szkoda, że tak szybko się skończyła. Mam nadzieję, że autorka napiszę jeszcze niejedną i tak świetną powieść.
"Teściową oddam od zaraz" polecam przede wszystkim wszystkim kobietom, które mają to "szczęście" posiadać teściowe wypisz, wymaluj jak z dowcipów, ale także tym, które są tymi jednymi na milion, posiadające idealne teściowe. Myślę, że warto mężowym mamusiom ( ale tylko tym z poczuciem humoru) "Teściową oddam od zaraz" sprezentować pod choinkę...jako maleńkie ostrzeżenie!
Ps. Przy zawirowaniach i porządkach świątecznych pamiętajcie :
" Nie wkładać do bębna dzieci i zwierząt"
Za książkę bardzo dziękuję pani Sylwii z Wydawnictwa Prozami !
Autorce dziękuję za Sabinę...
Już przy pierwszych słowach recenzji się uśmiechnęłam i poczułam ogromną chęć przeczytania tej książki... Chociaż nie mam teściowej i za szybko się na to nie zapowiada, to książkę przeczytam i pokażę siostrze, ona ma teściową, jednak tą jedną na milion :D
OdpowiedzUsuńSądząc po Twojej recenzji książka jest świetna.
OdpowiedzUsuńA tytuł super i jak trafnie obrazuje czasami uczucia nas, synowych. Koniecznie muszę przeczytać.
ooo! super :)
OdpowiedzUsuńposzukam :)
a potem może wypróbuję na teściowej :D
Zdecydowanie ją zakupie mojej biednej mamie. Jej teściowa jest chyba największym stereotypem w tym względzie więc przyda się mej rodzicielce coś na rozluźnienie xD
OdpowiedzUsuńTeściowa jest niezła! bardzo mi się podobała książka, ubawiłam się i uśmiałam :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się zabawnie, więc jak będzie okazja to na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńdołożę swoją na dokładkę ;P
OdpowiedzUsuńIliana - bo koniecznie trzeba ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńjasmina - jest, jest :)
zainspirowana - aż taka okropna?
Jarka - :):):)
Anna - ja też Aniu :)
toska82 :o)
AgnieszkaWawka nadgorliwa? Czy wręcz przeciwnie?
Pierwsza myśl jaka wpadła mi do głowy po przeczytaniu tytułu była "nawet z dopłatą oddam" :) Muszę koniecznie kupić tę książkę ! Sobie i teściowej ;)
OdpowiedzUsuńIwonko, to chyba masz taką jak z dowcipów :P
OdpowiedzUsuńSabinko, niestety .... tych najgorszych :(
OdpowiedzUsuńNo ja swoją też oddam, albo wymienię na "lepszy model" hihi. Książkę koniecznie muszę przeczytać bo Tajemnice sosnowego dworku bardzo mi się podobały, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też od razu pomyślałam, że chętnie oddam i swoją :)) Muszę poznać tą książkę bliżej!
OdpowiedzUsuńA ja jak zobaczyłam na swoim blogu, ze napisałaś nową notkę i zobaczyłam tytuł to pomyślałam, że postanowiłaś w ferworze świąt troszkę się pożalić na swoją "mamusiową" :) Książka zapowiada się genialnie i choć temat już przetrawiony został wielokrotnie i tak bym ją przeczytała.
OdpowiedzUsuńPS: dziś listonosz przyniósł mi wspaniały prezent - dotarła książeczka pani Cygler. Dziękuję serdecznie!
Książka zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńJa ku uciesze wszystkich znajomych "pozbyłam" się teściów już bardzo dawno temu. Oboje wiodą szczęśliwe drugie życie wśród gwiazd
U mnie w sumie nie jest zle, ale czasem mnie drażni to poprawianie firanek i narzut...
OdpowiedzUsuńTajemnica33 no to współczuje :(
OdpowiedzUsuńmadmad - koniecznie :):) podsuń też teściowej :P
tetiisheri - no to chyba fajna nie jest :)
Dwojra - ja nie mam powodu do narzekań, jest neutralna :)
Miłej lektury:)
Aleksnadra mam nadzieję, że w tym "pozbywaniu" nie maczałaś palców :P
Agnesto - :):):) Ktos musi skoro Ty tego nie robisz:)
moja teściowa jest naprawdę świetną babką ;)
OdpowiedzUsuńpoczytam książkę a potem może jej podrzucę ;) hehe
niby ma swojego synusia mamusi, ale synowa bywa ważniejsza nawet od synusia ;)
Tytuł mnie powalił. I choć sama teściowej jeszcze nie mam to z chęcią sięgnę po tą książkę ;)
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie, muszę przeczytać:)
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę przeczytać, czasem potrzeba uśmiechu :) na szczęście nie mam teściowej więc nie mogę się wypowiadać :D
OdpowiedzUsuńTytuł bardzo interesujący;D Cała książka zapowiada się bardzo ciekawie,wydaje się świetną rozrywką. Może przeczytam;)
OdpowiedzUsuńzainspirowana - to pewnie ta milionowa :)
OdpowiedzUsuńGabrielle_ :o)
fashionpart polecam :)
archer - Marta koniecznie :)
Taki jest świat :O)
Miravelle przeczytaj, bo warto