niedziela, 29 stycznia 2012

"Dziedzictwo"


 Fascynująca historia rodzeństwa z książęcego rodu de Cordina
"Dziedzictwo" to dwa niezwykłe opowiadania: "Księżniczka i tajny agent" oraz "Książę i artystka" 


Autor: Nora Roberts
Wydawnictwo: Harlequin / Mira
Wydano: sierpień 2011
Pierwsze wydanie: 1986, 1989
stron : 432
seria: Romans
oprawa: miękka




Norę Roberts uwielbiam. Czytam z zapartym tchem romanse, jak i jej sensacje połączone z nutką miłości. Jedne i drugie są z pewnością godne polecenia. Nie ma to jak poprawić sobie humor powieścią Roberts. Ona jest dobra na wszystko, byle tylko odpowiednio do nastroju dobrać powieść. Musiałam odetchnąć, odpocząć i się zrelaksować. Mój wybór padł na "Dziedzictwo". Idealna lektura przed snem. Tylko jakim snem???Nie potrafiłam odłożyć książki. Co rozdział obiecałam sobie - dość! Idź spać kobieto! By za chwilkę stwierdzić: jeszcze tylko jeden ostatni rozdział... Nawet nie zauważyłam kiedy wybiła 3, a książka dobiegła końca...
Arystokracja spotykana jest do dziś. Kilka monarchii jednak pozostało. Lecz wielu monarchów nie miesza się w politykę państwa. W Polsce też mamy znanych arystokratów, którym pozostał głównie tytuł.
Nora Roberts porywa nas do pięknego miejsca - księstwa Cordina. Na czele państewka stoi książę Armand. Jego prawą ręką jest dziedziczący syn pierworodny - Alexander. Armand ma jeszcze syna księcia Benetta oraz córkę księżniczkę Gabriellę. To właśnie ona zostaje uprowadzona przez największego wroga de Cordina. Jednak kobiecie udaje się uciec. Jej ochroną zajmuje się syn najlepszego przyjaciela władcy - Reeve MacGee.
Były agent świetnie daje sobie radę z ochroną księżniczki, gorzej jednak z uczuciami, które odżywają po latach...
Książę Alexander, następca ojca, jest stworzony do tego, by rządzić krajem. Chłodny, opanowany i odpowiedzialny. Od dziecka wychowywany na następce tronu. Uważany za władczego i apodyktycznego. Całkowicie różniący się od młodszego brata, któremu w głowie tylko kobiety, konie i zabawa. Gdy odkrywa, ze jest zakochany w przyjaciółce brata Eve, próbuje zadusić to uczucie. Jednak z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc nie potrafi sobie radzić z miłością... Obecność Evy w pałacu tego mu nie ułatwia... Czy uda się stłamsić tę miłość? Czy miłość do kobiety okażę się silniejsza niż lojalność wobec brata?
Nora Roberts zabrała nas przede wszystkim w cudowne miejsce. Same widoki, okolice sprawiają, ze czujemy się zrelaksowani. Dodatkiem jest ogromny pałac, o jakim marzyła i marzy każda mała dziewczynka. Bo któż nie marzył o księciu na białym koniu? Roberts troszkę rekompensuje nam brak spełnienia tych młodzieńczych marzeń. Niestety nie jest tak słodko jak nam się wydaje. Rodzina de Cordina żyje w ciągłym napięciu i niebezpieczeństwie. Nie jest łatwo żyć z wiedzą, że jest ktoś, kto pragnie ich śmierci.
Roberts zapewniła nam piękną scenerię, dawkę miłości i przyjaźni, ale nie zapomniała o tym, by potrzymać czytelnika w napięciu. Kto jak kto, ale ta autorka jest doskonała w dozowaniu miłości, niepewności i napiętej atmosfery.
"Dziedzictwo" to fascynująca historia rodzeństwa de Cordina. Pełna nadziei, przyjaźni, miłości, ale też tajemnic i niebezpieczeństw. Polecam z całego serca. Z tą powieścią nie będziecie się nudzili. Ostrzegam ciężko się od niej oderwać.
Ciekawość pozostaje górą, dlatego z przyjemnością zatopiłam się w dalsze dzieje książęcego rodu de Cordina - "Arystokraci".
Polecam głównie miłośnikom romansów, Nory Roberts, ale także tym, którzy lubią czytać o porwaniach, niebezpieczeństwach czy też losach arystokratycznych rodów.

13 komentarzy:

  1. I ja będę miała swój egzemplarz tej książki bo udało mi sie na nią wymienić :) Tez jestem wielbicielką Nory Roberts i jej twórczości. Pozdrawiam Sabinko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, ciekawa jestem Twojej opinii :)
      Pozdrawiam :)))))

      Usuń
  2. Czytałam obie, super są !!! Uwielbiam to rodzeństwo !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakiś czas temu czytałam ten cykl i pozostawił miłe wrażenia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyznam, że już samą recenzję czytałam z zapartym tchem. Nie wydaje mi się, żebym kiedykolwiek miała styczność z jakąkolwiek książką pani Nory Roberts. Wydaje mi się, że w wolnej chwili będę musiała to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie czytałaś nic NR??? jak ci się to udało??

      Usuń
  5. Póki co nie czytałam żadnej książki Nory Roberts, a bardzo jestem jej twórczości ciekawa, więc koniecznie muszę jakąś przeczytać;) Może zacznę od tej, kto wie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Musze w końcu sięgnąć po książke tej autorki. komentuje obserwuje i licze na rewanż ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mi się ta książka podobała :d Tak jak i Arystokraci :))

    OdpowiedzUsuń