Autor: Antonina Kozłowska
Wydawnictwo: Otwarte
Wydawnictwo: Otwarte
Wydano: 2009
Stron : 233
Okładka: miękka "Czerwony rower" to druga powieść jaką wydała Antonina Kozłowska. Debiutowała książką "Trzy połówki jabłka", napisała również "Kukułkę". Na mojej półce od jakiegoś czasu czekał "Czerwony rower". Nigdy nie czytałam żadnej powieści autorki. Chciałam to zmienić. Zapoznać się ze stylem pani Kozłowskiej. Muszę się przyznać, nie tego się spodziewałam. Jestem miło zaskoczona.
Autorka opowiada historię trzech młodych kobiet, które znają się od szkoły podstawowej. Spotykają się w miarę regularnie. Czy jest to prawdziwa przyjaźń? Nie do końca jestem przekonana.
W 2008 roku dochodzi do spotkania w ich rodzinnym Leśnym. Gosia mieszka w nim na stałe, dwie pozostałe kobiety, Karolina i Beata, gdy tylko było to możliwe opuściły rodzinne miasteczko pełne wspomnień. Jedna niepokojąca wiadomość sprawia, że wracają wspomnienia, a głęboko skrywany sekret może wyjść na jaw...
Antonina Kozłowska napisała książkę, którą czyta się bardzo dobrze. Opisuje lata 80, przeplatając je współczesnymi zdarzeniami. Stworzyła realistyczne i charakterne postaci, do których czuje się sympatię lub też wręcz przeciwnie.
Spodziewałam się zaskakującego zakończenia, jednak takowego nie było. Autorka umiejętnie dawkowała wyjaśnianie tajemnicy, którą skrywały przyjaciółki. "Czerwony rower" z pewnością można zaliczyć do książek, które powinno się czytać i do których się powraca. Zdecydowanie warto poznać losy Karoliny, Gośki, Beaty, a także Anety.
Z ogromną przyjemnością sięgnę po inne powieści Antoniny Kozlowskiej, bo już wiem, że to bardzo dobry pomysł. Polecam głównie urodzonym w latach 80, ale także tym, którzy pamiętają lub też wcale nie znają czasów, w których ubierało się w Pewex-ie, słuchało Niedźwiedzkiego, a czytywało "Bravo". Myślę, że książka może być też pewną przestrogą dla młodzieży jak i rodziców, którzy posiadają w domach niesforne nastolatki.
Recenzja brzmi ciekawie.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBo książka ciekawa :)
UsuńJestem bardzo ciekawa tej książki, urodziłam się w tych latach i z chęcią do nich powrócę :)
OdpowiedzUsuńJa też ur. się w latach 80 :) Więc jakoś tak fajnie się czytało :)
UsuńMnie te lata raczej nie są zbyt bliskie, ale to nie stoi na przeszkodzie, bym nie sięgnęła po coś nowego, zwłaszcza, że czytanie o tym, co było zawsze sprawia mi niezmierną radość.
OdpowiedzUsuńPani Kozłowska ma całkiem fajne pióro :)
UsuńCzytałam tę książkę i przypadła mi do gustu jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńMało tego, ja się utożsamiałam z bohaterkami opowieści, choć jestem młodsza od nich, to pamiętam niektóre rzeczy ze swojego dzieciństwa: oranżada w proszku lub foliowej torebce, gumy Donald, że nie wspomnę o Bravo ;)
Wiesz, ja też coś nie coś pamiętam, ale jednak zbyt mało :)Za to sama książka bardzo fajna.
UsuńOd dawna mam ochotę, ale najpierw "Trzy połówki jabłka". Za to uwielbiam okładkę tej książki.
OdpowiedzUsuńPlanuję w najbliższym czasie "Kukułkę"
UsuńZaintrygowałaś mnie tą pisarką, może kiedyś nadejdzie czas i ochota, to sięgnę po nią na pewno:)
OdpowiedzUsuńCzytałam i muszę powiedzieć,że bardzo mi się podobała.
OdpowiedzUsuńMnie też :)
UsuńZ chęcią poznam styl pisania tej autorki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie znam tej pisarki w ogóle. Czytałam jedynie gdzieś recenzję jej "Kukułki" i nawet mi się podobała. Tej książce nie mówię nie, jeżeli znajdę wolną chwilę :)
UsuńStyl ma fajny :) Czyta się zdecydowanie dobrze!
UsuńPolecam dziewczyny :)
Bardzo mnie tą recenzją zaciekawiłaś,rozejrzę się za nią;)
OdpowiedzUsuńCzytałam, było to moje pierwsze spotkanie z A.Kozłowską i dzięki tej książce nie ostatnie. Tak mi się spodobała. Czytając wręcz czułam zapach tamtych lat.. Cudowne przeniesienie do dziecięcych lat za pomocą książki:)
OdpowiedzUsuńDokładnie jest tak jak napisałaś :)
UsuńMoże być ciekawa. Jak będę miała okazję to chetnie przeczytam
OdpowiedzUsuńJa również z wielką ochotą przeczytam tę książkę. Urodziłam się w tamtych latach i chętnie przypomnę sobie dziecięcy czas:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOstatnie 2 zdania recenzji przekonały mnie o słuszności sięgnięcia po tę książkę.
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać "Czerwony rower". Czuję, że ta książka przypadnie mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńPowinna :)
UsuńCzytałam "Kukułkę" więc jestem ciekawa innych książek tej autorki :).
OdpowiedzUsuńA jaka jest "Kukułka" ?
UsuńMam w planach, mam :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń