poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Szósty i trzeci dzień majówki...

Ona – policyjna pani psycholog i profiler, on – głównodowodzący Śląskiej Grupy Śledczej, elitarnej jednostki policyjnej.
"W szóstym dniu Bóg stworzył człowieka – mężczyznę i kobietę.
W szóstym dniu… odbiorę ci życie, bo ja jestem twoim bogiem."
Opis - okładka.

Autor: Agnieszka Lingas - Łoniewska
Wydawnictwo: Replika
Wydano:  2012
stron: 332
okładka: miękka 

 Agnieszka Lingas - Łoniewska to autorka, którą cenię i podziwiam za styl jakim się posługuje. Ma niesamowite pomysły, a do swoich książek wprowadza za każdym razem jakiś świeży powiew...
Powieści Łoniewskiej ciężko zakwalifikować do jakiejś konkretnej tematyki. Łączy romans, thriller i sensację do tego dodaje odrobinę erotyku i kryminału. Wszystko razem daje rewelacyjną całość. Po lekturze "Szóstego" odważę się powiedzieć, że znalazłam naszą polską, wspaniałą i niesamowitą Alex Kavę! Ba! Ja się odważę powiedzieć, że Agnieszka Lingas - Łoniewska ma większy dar aniżeli Kava! Łoniewska piszę tak, że czyta się jednym tchem, w niesamowitym napięciu i z dozą niecierpliwości! Powieść Kavy potrafię odłożyć, Łoniewskiej niestety nie! Kolejna zawalona noc staje się normą...

Śląsk.
Śląska Grupa Śledcza jest marzeniem nie jednego policjanta. Pracują tam tylko najlepsi z najlepszych. Zajmują się sprawami najwyższej wagi. Dowodzącym tej grupy jest inspektor Marcin Langer. Jedyny w swoim rodzaju policjant z powołania...
W swoim życiu przeszedł wiele, zbyt wiele. Teraz walczy z przestępczością. Praca jest jego całym życiem. Małym dodatkiem w nim jest kobieta, z którą jest...bo jest... Wielką i szaloną miłością tego nazwać nie można, raczej stanem w zawieszeniu...
Marcina Langera prześladuje sen, w którym widzi piękną blondynkę. Ona każe mu na siebie czekać, a on... czeka?
Póki co nie ma czasu na myślenie o kobietach. Na Śląsku dochodzi do seryjnych morderstw pięknych, zielonookich blondynek. 
"W szóstym dniu Bóg stworzył człowieka – mężczyznę i kobietę.
W szóstym dniu… odbiorę ci życie, bo ja jestem twoim bogiem."
Cały wydział staje na głowie, by złapać seryjnego mordercę. Langer prosi o najlepszego profilera. Zjawia się piękna blondynka, która jest mu wyjątkowo znajoma... Alicja Szymczak, bo o niej mowa zawsze chciała pracować w Śląskiej Grupie Śledczej, teraz ma ku temu okazję. Nie przewidziała jednak, że... sprawy się skomplikują...


"Szósty" okazał się być niesamowitą, niepowtarzalną, ale przede  wszystkim rewelacyjną powieścią! Po przeczytaniu miałam dylemat. Jak dotąd przeczytałam wszystkie książki Agnieszki Lingas - Łoniewskiej. Do tej pory za swoją ulubioną i najwspanialszą uważałam powieść "Bez przebaczenia", zmieniłam zdanie! "Szósty" okazał się być lepszym, niesamowitym, zaskakującym, po prostu naj. Ma to "coś", wartką akcję, dawkowane napięcie, rewelacyjnie pomieszane gatunki literackie, ale przede wszystkim sposób w jakim została napisana dopełnia świetnie całości. Postaci jak zawsze realistycznie opisane, charakterne i niezwykle ciekawe. Nie piszę tu tylko o bohaterach pierwszoplanowych, bo i drugo, trzecioplanowi są świetnie ujęci. Widać, że książka jest dopracowana, a  autorka zadbała o każdy szczegół. Podziwiam autorkę za to, że wplotła wątki niesamowite i jakby trochę nierealne, jednak bez nich książka byłaby mało prawdziwa i mało przekonująca. "Szósty" ukazuje walkę z seryjnymi mordercami, pracę z profilerami, ale także życie policjantów, które nie należy do łatwych, miłych i przyjemnych...
Z pewnością policjant nie ma łatwej pracy. Na co dzień styka się z przestępczością, morderstwami, widokami, o których ciężko zapomnieć. Na pewno wszystko to ma wpływ na ich życie rodzinne. Ciężko się oderwać od pracy i nie myśleć o niej w domu. Rzadko który policjant potrafi oddzielić życie prywatne od służbowego. Wiadomo, że nie mam tu na myśli drogówki, choć z pewnością równie lekko nie mają i też swoje zobaczyć muszą... Kiedyś usłyszałam słowa od pewnego policjanta, starszego miłego pana: "Dziecko pamiętaj! Nigdy nie bierz sobie za męża policjanta! Bo to z czasem albo wariaci, albo alkoholicy". Odreagować muszą...są tylko ludźmi...


Wracając do twórczości Agnieszki Lingas - Łoniewskiej odważyłam się porównać ją do Alex Kavy. Słowo się rzekło... Faktycznie uważam, że Łoniewska jest polską Alex Kavą. "Szósty" jest napisany rewelacyjnie i tak, że czyta się go z niesamowitą niecierpliwością! Gdy skończyłam czytać pomyślałam, że bardzo bym chciała czytać dalej i dalej i najlepiej z Marcinem Langerem w roli głównej. Śląska Grupa Śledcza mogłaby działać dalej i dalej, a ja bym czytała jeszcze i jeszcze...
Tak jak cenię serię O Maddie O'Dell tak z przyjemnością sięgałabym po identyczną serię o Marcinie Langerze i jego grupie! Zdecydowanie!


Reasumując: uważam, że "Szósty" jest najlepszą książką Agnieszki Lingas - Łoniewskiej. W tej powieści dopiero widać z jakim pazurem pisze autorka. Siadając z książką musimy zapewnić sobie tyle wolnego czasu, by nie trzeba było się od niej odrywać! Jest rewelacyjnie napisana i tak ją się właśnie czyta - rewelacyjnie! Dla kogo jest książka? Myślę, że dla każdego kto ceni wartką akcję, dobry kryminał, fajny thriller czy też świetny romans. To wszystko można znaleźć w "Szóstym".
Gorąco polecam miłośnikom Alex Kavy, bo po co szukać daleko skoro mamy równie rewelacyjną pisarkę pod nosem!? "Cudze chwalicie swego nie znacie..."




 *****


Dzień trzeci -poniedziałek :) 

Słonko grzeje aż miło :)
Popołudnie spędzamy wypoczywając leniwie :)
Czyli na zabawie i książce.
Lektura na dziś?

Coś romantycznego i ponoć bardzo dobrego:


EDYCJA:

Wieczorem zabieram się za coś na co baaaardzo długo i z niecierpliwością czekałam:






Dla tych, którzy też czekają mam dobre wiadomości "Nadzieja" już w czerwcu! 

 

11 komentarzy:

  1. Sabinko, wszystko, co tutaj napisałaś to najszczersza prawda :-) Ja w tej chwili znalazłam się już na takim etapie, że po książki tej Autorki sięgam i będę sięgać w ciemno, bo wiem, że się nie zawiodę. Mało tego. Zauważyłam, że pisarze, których do tej pory ceniłam (nawet ci z zachodniego podwórka, pozostali gdzieś w tyle :-) Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Za daleko szukamy, a mamy całkiem blisko :)Wystarczy poszukać:) Z każdego gatunku jest ktoś kto pisze na wysokim poziomie :)
      Mogłabym tu wymieniać i wymieniać :)

      Usuń
  2. Muszę koniecznie dorwać "Szóstego"!!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zbieg okoliczności - ja również dziś zabieram się za '3 płatki kamelii';)

    OdpowiedzUsuń
  4. No i teraz żałuje, że pożyczyłam "Szóstego" :(

    A co do "Nadzieji" to ja już niecierpliwie przebieram nóżkami!! Zaraz jak wyjdzie to ją nabywam :D

    Ja dziś piszę prace zaliczeniową ;/
    Ale i na czytanie znajdę czas i będzie to Anna we Krwi" ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. zazdroszcze "nadziei". czekam na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ochotę i na Szóstego i na Nadzieję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tym porównaniem do Kavy tylko zaostrzyłaś mi apetyt :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam Panią Agnieszkę ;D Szóstego planuję w wakacje, jednak teraz czeka na mnie "W zapomnieniu" i liczę na równie silne emocje, jak podczas lektury "Zakładu o miłość". Z kolei przechodząc do pozycji, którą zaczniesz - "Nadziei" - Swoją przygodę z Panią Michalak planuję zacząć w tegoroczną majówkę. Pozycja już czeka na swoją kolej.

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam!
    Podczytuję Twojego bloga od dłuższego czasu i mam ochotę przeczytać własciwie każdą książkę, którą recenzujesz. Czekam na recenzję "3 płatki kamelii".
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. polują na Szóstego już od jakiegoś czasu, ale chyba na razie musi poczekać na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń