Autor: Lara La Voe
Wydawnictwo: Novae Res
Wydano: 2012
stron:400
okładka: miękka Lara La Voe to pseudonim literacki młodziutkiej Polki. "3 płatki kamelii" jest jej debiutem literackim. Czy udanym? Myślę, że tak. Z pewnością jest to dobrze napisana powieść w formie retrospekcji. Autorka wykreowała postaci, które wydają się być bardzo realne i charakterne. Zabiera swoich czytelników w podróż do Francji, ale jednocześnie oprowadza i opowiada o ludzkich losach...
"3 płatki kamelii" to historia wybitnej francuskiej malarki Veronici Angeli, byłej narkomanki Kathy Kalwin i młodego marynarza - Thomasa Cadavre'a. Całą tę trójkę łączy jedna osoba, wspaniała i niezapomniana artystka Klara Benett. Poznajemy ją tak na prawdę dopiero po jej śmierci.
Veronica była najbliższą przyjaciółką Klary. Kobieta była dla niej inspiracją, doskonałością i jej weną. Po śmierci Klary, malarka zamknęła się w sobie, a jej świat nabrał innych barw. Jej obrazy zmieniły się diametralnie... Wpadła w depresję, która pozwoliła jej zrozumieć coś czego nie pojmowała wcześniej.
Thomas jakimś cudem jako jedyny uratowany z katastrofy morskiej. Dla niego Klara była największą miłością- niespełnioną...
Kathy w swoim życiu przeżyła wiele. Nieudane małżeństwo, nałóg narkotykowy, odwyk, a wreszcie wypadek, który przeżyła. Jaki wpływ na jej życie miała Benett???
Trzy różne osoby, trzy całkiem inne historie. Jednak wszystkie opowieści prowadzą do paryskiej artystki Klary Benett, która zmarła 8 marca 2004 roku.
Jaki wpływ miała jej śmierć na jej bliskich? Czym jest śmierć? A czym miłość?
"3 płatki kamelii" to powieść o miłości, przyjaźni i śmierci.
Zdecydowanie głównym atutem książki są bohaterowie. Bez tak wykreowanych postaci ten debiut z pewnością nie byłby udany. Książka wbrew pozorom nie należy do łatwych. Przede wszystkim dlatego, że śmierć i ból nie jest łatwym tematem i nie każdy potrafi o tym mówić czy czytać. Unikamy śmierci dopóty, dopóki sami nie stajemy z nią oko w oko...Miejmy nadzieję, że będą przy nas najbliżsi, przyjaciele, a zabraknie męki i cierpienia...
"3 płatki kamelii" z pewnością nie należą do łatwych w odbiorze jak i czytaniu. Cała książka jest jedną wielką mieszanką chronologii. Nie da się powieści przeczytać szybko i bez zastanowienia. Z pewnością nie! Powieść wymaga skupienia, zrozumienia niektórych spraw jak i poukładania ich chronologicznie.
Ktoś kto nie lubi czytać książek w formie retrospekcji niech nawet po nią nie sięga...
Książkę polecam tym, którzy lubują się w książkach o miłości, przyjaźni, sztuce ale także bólu i śmierci - to wszystko i jeszcze więcej znajdziecie w powieści Lary La Voe - "3 płatki kamelii"...
Dziękuję:
nie, raczej bym nie sięgnęła, jakoś nie ciągnie mnie do lektury
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Chyba na razie nie będę miała na nią czasu, ale może kiedyś przeczytam... Mam do Ciebie pytanko w sprawie współpracy z Wyd. Harlequin. Nawiązałam z nimi współpracę ponad miesiąc temu, dostałam pierwszą książkę do recenzji, a potem Pani z Wyd. zaproponowała mi kilka książek mianowicie z nowości kwietniowych i majowych premier. Wybrałam A między nami ocean z majowych premier. To było już ponad 2 tygodnie temu (jak nie więcej) i dotąd jej nie dostałam. Jak myślisz, czy nie została ona do mnie jeszcze wysłana, bo nie miała jak dotąd premiery (ma chyba 18 maja), czy Wyd. gdzieś przeoczyło mojego maila? Zwracam się z tym pytaniem do Ciebie, bo nie wiem czy mam się upomnieć do Wyd., czy jeszcze grzecznie poczekać... Z góry dziękuję za odpowiedź. :)
OdpowiedzUsuńGrzecznie poczekaj.
OdpowiedzUsuńNigdy się nie zdarzyło, by Pani Monika obiecała i nie wysłała :)
Ja też jeszcze nie mam, pewnie dopiero będą rozsyłane, bądź już są w drodze :)
Ok, poczekam. Dzięki za odpowiedź :) Miło jest, gdy można się poradzić kogoś z większym blogowym doświadczeniem. Ja dopiero niedawno zaczęłam przygodę z blogowaniem i chciałabym robić wszystko jak najlepiej...
OdpowiedzUsuńSabinko chyba się telepatycznie porozumiałyśmy w sprawie nowej zakładki he he
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńU mnie już kiedyś było filmowo :) Głównie o "kinówce" ale zlikwidowałam tę etykietę. Teraz reanimuję :)
JAk na razie nie chce płakać ;)
OdpowiedzUsuńNa mnie aż tak nie podziałała :)
UsuńA fakt, że są książki, które wyciskają ze mnie łzy :)
Najbardziej w całej książce interesuje mnie, jak poradziła sobie młoda pisarka, która podjęła się dość trudnego tematu. Z tego względu mam zamiar w niedługim czasie sięgnąć po pozycję. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń