Dziś do kawy, w tym przypadku do zielonej herbaty podaję trójsernik Kasi Michalak :)
Mówię Wam niebo w gębie :) :) ;)
Nie byłabym sobą, gdybym troszkę nie zmieniła przepisu...
Mniam!
Przepis oczywiście pochodzi z książki, która widnieje w tle :)
Cały czas zbieram się na wypróbowanie przepisów, ale z Adelci... to się będzie działo...w łazience tym razem ;)
Pyyyyyyyyychaaaaaaa!!!!
A Wy co pieczecie na weekend smacznego????
Przypominam o konkursach - banerki z prawej :)
Przypominam o konkursach - banerki z prawej :)
Trójsernik jest przebojem, prawda? Narobiłaś mi ochoty, a na dziś nie mam nic do kawy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę smacznego
ale kusisz... mmm... jakie pyszności :) ja może w niedzielę zabiorę się za mufinki czekoladowe, a w sobotę będę pracować :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie się nim delektuję...pyyyychota! Przebój jak nic :)
OdpowiedzUsuńTo zabieraj się za pieczenie :) :) :)
Nie na temat będzie. Właśnie dostałam od autorki - książkę w zapomnieniu. Zobaczyłam fragment Pani recenzji .Gratuluje .
OdpowiedzUsuńDziękuję :) :) :)
UsuńMnie pieką nerwy przed weekendowym egzaminem, ale bym chciała zastąpić je Twoim, czy może autorki książki sernikiem.
OdpowiedzUsuńSłodkie odstresowuje :):)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda, a smakuje pewnie jeszcze lepiej:) Z braku sernika pocieszę się pączkiem. I teraz Sabinko możesz mieć na sumieniu, że mi w biodra pójdzie, bo kusisz kulinarnie kusicielko jedna!
OdpowiedzUsuńA co Ty myślisz, że tylko Tobie idzie???
UsuńPóki się wpychasz w spodnie jest ok :P
Trójsernik... mniam, mniam, mniam ;) Uwielbiam go i dość często robię :) Kurczę, Sabinka smaka mi narobiłaś, chyba będę musiała przetransportować się do kuchni i zaszaleć ;)
OdpowiedzUsuńhahahahah :)
UsuńSpróbuj z truskawkami - dopiero pychota!
Ja dzisiaj zrobię, ale z jagodami. O ile sąsiadka nazbiera dla mnie jagód. ;)
OdpowiedzUsuńOoooo też dobry pomysł :)
UsuńMmmm aż narobiłaś mi apetytu na jagody :P
Wygląda pięknie - smakuje pewnie tak samo dobrze :) Ja gotuję projekt na budownictwo... ^^
OdpowiedzUsuń:)
Usuńwygląda doprawdy przepysznie ^^
OdpowiedzUsuńja niestety nie mam ręki do wypieków i przyznaję się do tego bez bicia ;]
A wiesz, że ja też nie!
UsuńPrzyznaję się, że nie mam ani serca, ani cierpliwości, jak widać sernik się udał :)
Kocham za to gotować!
Wygląda cudownie, narobiłaś mi ochoty na to ciacho... w ogóle na sernik, który uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJa też, a mój mąż jeszcze bardziej :)
UsuńAle się apetycznie zrobiło. A ja właśnie jestem po lekturze ,,Sklepiku z niespodzianką. Bogusia'' i oczarowała mnie ta książka.
OdpowiedzUsuńMnie też!
UsuńCyrysiu zatem polecam Adelcię :) niebawem już :)
Różowy sernik? Pięknie wygląda! To lecę do Ciebie na herbatkę ;-)
OdpowiedzUsuńDziś piekłam biszkopt z truskawkową pianką - przepis z "Prześlij Przepis", ale trochę zmodyfikowany.
Nawet nieżle wyszedł, nie chwaląc się, tylko w jakimś kulinarnym szale posypałam placek po wierzchu toną kakao i to już nie jest fajne ;-/
Tak na podskubanie ten placuszek, w międzyczasie, bo przygotowujemy się do wesela szwagierki jutro, więc prasuję, pakuję, szykuję...
A poczytam pewnie dopiero w poniedziałek...
I tak sobie myślę, czy nie brać się za "Różany..." ;-) Bo Colette "Klaudyna w szkole" taka sobie....no ale skończę ;-)
Truskawkowe buziaki!
Kochana jesteś mile widziana :)
UsuńTeraz na czasie truskawy, więc trza korzystać :)
Miłej imprezy rodzinnej :)
Wygląda przepysznie! Narobiłaś mi smaka :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAle pyszności:) Chętnie zjadłabym takie ciacho...
OdpowiedzUsuńBardzo łatwe w wykonaniu :)
UsuńPiękny i na pewno pyszny!
OdpowiedzUsuńZ pewnością!
UsuńAle pyszności mniammmmmmmm :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTeż muszę wypróbować przepisy z tej książki. W trakcie czytania co chwilę stawały mi przed oczami te pyszności :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńTy wiesz co piekę a "Sklepik" kupię po weekendzie :D
OdpowiedzUsuńHahahahaha
UsuńNo Kochana zaskakujesz mnie coraz to bardziej!
Ja zrobiłam już Mannowca:) moje dziewczyny za nim przepadają :) ale ten sernik... Sernika nie zastąpi nic...
OdpowiedzUsuńU mnie jedzą wszystko co zrobię :)
UsuńWygląda pysznie, będę musiała w końcu go upiec :) Teraz zabieram się za ciacho z rabarbarem i bezą :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń