czwartek, 15 listopada 2012

Czterołapy uciekinier...

Elf, pies adoptowany ze schroniska, już od dwóch miesięcy wychowuje swoich ludzi. Jest środek wakacji i wszyscy myślą o wyjeździe, ale nagle sprawy się komplikują. Wścibstwo Pani Sąsiadki osiąga apogeum, Młodego rzuca dziewczyna, a na osiedlu grasuje dziki pawian.
Kiedy już nic nie stoi na przeszkodzie i można ruszać nad morze, okazuje się, że… Elf zniknął bez śladu!


Autor:
Wydawnictwo: Skrzat
Wydano: październik 2012
stron : 232
okładka: miękka
seria: Elfomania  

Marcin Pałasz - zastanawiam się co tu o tym Autorze napisać, napiszę nietypowo i nie tak jak powinno być - jest REWELACYJNY! Uwielbiam jego poczucie humoru i styl, którym się posługuje. Zresztą, Marcin Pałasz jest moim odkryciem 2012 roku - w kategorii Autor Roku i Autor książek dla dzieci! Ma w sobie, a raczej w swoich książkach to coś, jakby nie patrzeć nominacja do IBBY jest ogromnym wyróżnieniem. Tyle na temat Pałasza...

Elf - podbił moje serce. Zakochałam się w tym psie, który zdecydowanie posiada wrodzone ADHD. Pierwsza część, w której poznajemy Elfa - "Sposób na Elfa" okazała się być rewelacyjną lekturą dla dzieci. Oficjalnie przeznaczona jest dla naszych latorośli, ale nadaje się idealnie dla osób w każdym wieku! Zawsze możemy powiedzieć, że zwyczajnie kontrolujemy to co czytają nasze dzieci! Wierzcie mi, TAKIE książki powinny być obowiązkowe na półkach naszych dzieci!

Wracając do najnowszej książki Marcina Pałasza. "Elfie, gdzie jesteś?" to kontynuacja bestsellera: "Sposób na Elfa". Znakomitą okazała się być pierwsza część o zabawnym psie, dlatego z ogromną przyjemnością przeczytałam, a raczej pochłonęłam część drugą! Nie rozczarowałam się! Wręcz przeciwnie. Bawiłam się tak samo dobrze jak wtedy kiedy poznawałam losy Elfa. Autor zdecydowanie potrafi rozbawić czytelnika, ale mnie tym razem zaskoczył - publikując pewien ważny dla mnie rozdział...DZIĘKUJĘ!

"Elfie, gdzie jesteś" to zdecydowanie zabawna opowieść o schroniskowym psie, który trafia do domu Dużego i Młodego. Ma tam wszystko, co pies powinien otrzymać, ale najważniejsze - jest kochany i rozpieszczany! Nie jest zwyczajnym psem pilnującym mieszkania czy domu, a domownikiem. Duży i Młody dbają o niego. Ba! Liczą się z jego "zdaniem". Cała trójka postanawia wyjechać na zasłużony wypoczynek. Ojciec z synem decydują się na wyjazd nad nasze piękne morze, biorąc oczywiście Elfa. Tuż przed wyruszeniem w drogę orientują się, że Elf zniknął...
Zaczynają się poszukiwania, drukowanie ogłoszeń, sprawdzanie każdych możliwych sygnałów...
Jak zareaguje Duży i Młody kiedy zorientują się, że Elf zaginął??Czy Elf się znajdzie i trafi do domu?A co na to ulubiona sąsiadka? Gdzie podziewa się zaprzyjaźniony kot????? Dlaczego kaktusy uciekły komuś z domu?

Marcin Pałasz nie zawodzi! Nadal rozśmiesza do łez. Mało tego wprowadza do książki wątek kryminalny, który nie pozwala się oderwać od czytania książki, zresztą w ogóle nie pozwala na odłożenie lektury. Nie zabraknie miłości, dramatu i przygody! "Elfie, gdzie jesteś?" czyta się zachłannie od pierwszej do ostatniej strony. Wskazane jednak jest, by znać wcześniejsze losy głównych bohaterów, wtedy łatwiej zrozumieć co chce przekazać nam Autor. Jestem zachwycona tą książką jak i nadal pomysłowością Marcina Pałasza. Mam wrażenie, że ma pełną głowę pomysłów, rewelacyjną intuicję, ale przede wszystkim lekkość w przekazywaniu i ukrywaniu w tekście morałów.
Morał  - znajdziemy i to nie jeden! Wystarczy z uwagą wczytać się w tekst. Pałasz umiejętnie przekazuje dzieciom ( ale nie tylko) jak powinno dbać się o zwierzęta. Nie są to miłe zabaweczki, które za chwilę można rzucić w kąt, gdy nam się znudzą! To istoty, które czują, kochają i są niesamowicie wierne! Potrafią tęsknić, bronić, ale też i rozrabiać! Nie na darmo twierdzi się, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka! Elf jak zwykle nie należy do spokojnych i kanapowych psiaczków, raczej do ganiających za muchą czy choćby rozprawiających się z pralką psów! Ale kiedy wyczuwa niebezpieczeństwo - potrafi skorzystać z ostrości swych zębów! Zwierzęta to nie miłe i przyjemne w dotyku zabawki - to uczuciowe i kochane futerkowce!
Autor wspomina o dość ważnym problemie, który niestety ma rację bytu w Polsce, miejmy nadzieję, że policja równie skutecznie ukraca ten proceder jak to miało miejsce właśnie w "Elfie, gdzie jesteś?". Psy w tym Elf są w ogromnym niebezpieczeństwie  - bo bogaci durnie mają chwilę zabawy!

"Elfie, gdzie jesteś?" to książka, którą polecam wszystkim dzieciom! Lektura obowiązkowa dla rodziców, by zapoznać się z tym co czytają nasze dzieci. Przede wszystkim jednak obowiązkowa lektura dla miłośników zwierząt! Każdy kto posiada czterołapego domownika powinien znać i posiadać tę książkę! Idealny dodatek (obowiązkowy wręcz!) do każdego adoptowanego psa, kota czy innego zwierzaka, by nowy właściciel zrozumiał, że piesek, kotek czy inna istota to nie "darmowy obrońca", łowca myszy czy "coś" żeby dziecko miało... tylko zwierzę, które ma uczucia, tęskni i kocha!
Polecam z czystym sumieniem "Sposób na Elfa", a także "Elfie gdzie jesteś?", bo obie książki są genialne, napisane humorystycznie, ale przede wszystkim pouczające! Marcin Pałasz jak i Elf są niesamowici, ale całości nie byłoby też bez Młodego :)


Dziękuję przede wszystkim Pani Izie i Wydawnictwu!
Marcinowi za Elfa, ale także za Abc i miejsce dla mnie...








3 komentarze:

  1. Powalił mnie opis na samym początku :D

    Muszę zdobyć te dwie części i je przeczytać :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja już nie mogę doczekać się kontynuacji! Marcin Pałasz jest niesamowity!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam Elfa, ale po Twojej recenzji i opinii o autorze, to wpisuję je (książki) ;-) na listę do nabycia. Strzeż się portfelu męża, bo nadchodzimy z naszą listą mikołajkową ;-).

    OdpowiedzUsuń