niedziela, 27 stycznia 2013

Miało być...

No miało i nie ma...
Miało być o naszym - moim i Młodego wypadzie do kina.
Zapowiadało się fajnie i ciekawie :)

zdjęcie z tego miejsca - klik



Pojechaliśmy a jakże!
Zaparkowałam.
Poszliśmy kawałeczek pod kino i co?
I nic...
Na drzwiach kartka głosząca o awarii czegoś tam...
Szkoda.
Szkoda, że w necie nikt nie zamieścił żadnej informacji...
Mam nadzieję, że jeszcze zdążymy zobaczyć zanim coś innego wprowadzą w nowości...
Zdarza się.
Dziecko rozczarowane, ja chyba nieco też :(
A może już ktoś obejrzał???
Warto się wybrać???

Miłej niedzieli :)
Może poleci jakaś opinia jeszcze jak znajdę czas :)






4 komentarze:

  1. w sumie szkoda, że nie wyszło, ale mam nadzieję, że kiedyś będziecie mogli to nadrobić;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ha, ja pojechałam w piątek wieczorem do galerii handlowej, największej w Krakowie i się okazało, że prądu nie ma. Hit roku! Dopiero potem się okazało, że cała dzielnica padła i prądu nie była na kilku osiedlach, tramwaje nie jeździły, nic.

    OdpowiedzUsuń
  3. O ja, nie ma chyba niczego gorszego, niż mina rozczarowanego dziecka.

    OdpowiedzUsuń