Wydawnictwo: Drzewo Laurowe
Wydano: 2011
stron :327
Muszę przyznać, że Henryk Urbanek zaskoczył mnie swoją prozą, swoimi przemyśleniami, ale także swoimi wnioskami...
"Iskierki" to z pewnością najtrudniejszy rodzaj pamiętnika z jakim przyszło mi się zmierzyć.
Henryk Urbanek jest laureatem konkursu na Dobrą powieść zorganizowaną przez Wydawnictwo Drzewo Laurowe. Myślę, że ta historia zasługuje na to, by ją poznać. Niestety nie należy do powieści, o których łatwo jest napisać...
Henryk Urbanek jest laureatem konkursu na Dobrą powieść zorganizowaną przez Wydawnictwo Drzewo Laurowe. Myślę, że ta historia zasługuje na to, by ją poznać. Niestety nie należy do powieści, o których łatwo jest napisać...
"Iskierki" to połączenie pamiętnika napisanego przez emeryta, jak i opowiadań jego syna. Syna, który z biegiem lat był mu co raz to bardziej obcy, niedostępny. Ich drogi z czasem się rozchodziły, aż pewnego dnia, podczas pobytu w sanatorium mężczyzna otrzymuje informację o tragicznej - samobójczej śmierci Michała, wtedy to ich drogi rozeszły się na zawsze..
Śmierć dziecka sprawia, że starszego pana nachodzą różne myśli, wyrzuty sumienia, ale też rozmaite pytania, na które ciężko znaleźć odpowiedź.
Czy można było zapobiec śmierci syna? Czy gdyby nie krytykował tego czym się zajmował Michał byłaby nić porozumienia??? Przyjaźni? Wspaniałego kontaktu? Czy tak się musiała stać? Na ile powinien obwiniać siebie za śmierć syna?
Te i wiele pytań można zadać sobie już po fakcie dokonanym, niestety nikt z nas nie uzyska już odpowiedzi. Po stracie kogoś bliskiego zawsze czujemy, że mogliśmy jeszcze coś zmienić, nadrobić, poprawić czy też wybaczyć. Próbujemy zmierzyć się z tymi wątpliwościami, niedopowiedzeniami, ale niestety jest już za późno. Być może żałujemy wielu rzeczy, jednak śmierć kogoś bliskiego potrafi wiele zmienić... niekoniecznie na lepsze.
Bohater tej historii próbuje zmierzyć się ze śmiercią jedynego syna, czuje żal, rozgoryczenie, lecz nie potrafi zapomnieć, wręcz przeciwnie, próbuje zrozumieć postępowanie i samobójstwo Michała. Niestety nie jest to proste zadanie, zbyt dużo wątpliwości, filozoficznych odpowiedzi, ale przede wszystkim bólu.
Uważam, że książka jest przede wszystkim dla tych, którzy nie potrafią się zmierzyć lub też poradzić ze śmiercią bliskiej osoby, przyjaciela czy też kogoś kto był dla niego ważną osobą. Warto zmierzyć się z tematem samotności, śmierci czy też z własnym sumieniem.Polecam.
Uważam, że książka jest przede wszystkim dla tych, którzy nie potrafią się zmierzyć lub też poradzić ze śmiercią bliskiej osoby, przyjaciela czy też kogoś kto był dla niego ważną osobą. Warto zmierzyć się z tematem samotności, śmierci czy też z własnym sumieniem.Polecam.
Nie wyobrażam sobie znaleźć się w podobnej sytuacji; często zastanawiam się, jak ludzie znajdują siłę, by dalej żyć...
OdpowiedzUsuńKsiążka ważna i mądra, mnie również bardzo poruszyła:)
Pozdrawiam serdecznie!
Lubię pamiętniki więc postaram się przeczytać :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać. Widzę że może być to temat niezmiernie ciekawy jak dla mnie. Dziękuję za piękną recenzję.
OdpowiedzUsuńIsadora, niestety taka kolej losy, inaczej niestety jeśli ktoś odchodzi, bo tak chce Bóg, inaczej gdy decyduje za niego człowiek :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko - przeczytaj, choć ten pamiętnik nie należy do łatwych i lekkich :(
Piotr - :)