''Wrażliwe, wnikliwe i poruszające sprawozdanie pisane z głębi zdradzonego serca i ciała kobiety.
Oryginalna, lekka, a zarazem niezwykle intymna, chwilami poetycka narracja, gdzie słowa nie służą do opisu czy nazywania, lecz przede wszystkim do wyrażania uczuć i nastrojów.'' - Wojciech Eichelberger
Wydawnictwo: Do
Wydano: 1997
stron :83
"Przegryźć dżdżownicę" to szybka lektura, z której można się dowiedzieć ,że żona o zdradzie dowiaduję się ostatnia i to przypadkiem od sąsiada ....
Kiedy wszędzie dookoła mężowie zdradzają żony, żony mężów zwykły obserwator jest szczęśliwy ,ze jego taka sytuacja nie dotyczy , ale czy na pewno tak jest ?????
Książka napisana z humorem, nadaję się na niedzielną sjestę po objedzie. Niestety jest z tych , które oddam do biblioteki i o niej zwyczajnie zapomnę ....
Polecam tym , którzy lubią Katarzynę Grocholę i tym co nudzą się w niedzielne popołudnie.
Coś mnie jednak ubawiło :
"(...) U Anki w bloku mieszkał facet, który miał kochankę na dole. Żonę oszukiwał lat parę, wyjeżdżając na delegacje piętro niżej. Az pewnej nocy, jak był na delegacji, kochanka go wysłała z kubłem śmieci. Zsyp na 6 był zatkany, poszedł na 7, wywalił kubeł w pidżamce, stanął pod drzwiami i zadzwonił do własnego mieszkania. Otworzyła żona, spokojnie przeszedł do kuchni, otworzył szafkę pod zlewem i zobaczył pełen kubeł. potem zemdlał. potem się rozwiódł. (...)"
"(...) - czego Pani szuka?
- Koszuli... Dla męża
- jakiej?
- Nie wiem , może coś pod kolor oczu...
- A przepraszam mąż królik??? - roześmiał się ten facet .
Patrze na koszule3 , którą trzymam - krwistoczerwona ... (...)"
Strony
- Strona główna
- Słówko o mnie ...
- Zaufali mi ...
- ABC... 2011/2012
- ABC... 2013
- ABC...2014
- ABC...2015
- Przeczytane w 2010 roku
- Przeczytane w 2011 roku
- Przeczytane w 2012 roku
- Przeczytane w 2013 roku
- Przeczytane w 2014roku
- Przeczytane w 2015 roku
- Przeczytane w 2016 roku
- Przeczytane w 2017 roku
- Przeczytane w 2018 roku
- Spotkania autorskie:
- W królestwie Nory Roberts
- Moje podróże - miejsca, które polecam
- Moje podróże 2016-2018
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Akurat tej książki pani Grocholi nie czytałam, ale akurat jestem w trakcie "A nie mówiłam!".
OdpowiedzUsuńGrochola nie jest moją ulubioną pisarką, ale seria o Judycie i "Kryształowy Anioł" spodobał mi się ze względu na lekkość i sporą dawkę humoru :)
Seria o Judycie chyba była najlepsza z tych co czytałam.....
OdpowiedzUsuńco do tej drugiej nie miałam okazji ...może kiedys
Na jakiś czas podaruję sobie panią Grocholę:)
OdpowiedzUsuńJa się nie potrafię coś za Grocholę zabrać. Może dlatego, że w kolejce tyle ciekawszych pozycji.
OdpowiedzUsuńCytaty naprawdę zabawne :)
OdpowiedzUsuń